Uaz - ciagnik rolniczy
Moderator: Student
oczywiscie ze mowimy tak bo mamy prawko, ale nie znaczy to ze nie mamy racji
oczywiste jest ze w wieku 16 lat marzy sie o tym zeby miec prawo jazdy i ze zniecierpliwieniem czeka sie na osiagniecie odpowiedniego wieku, co nie oznacza ze kazdemu kto tego chce powinno sie dawac prawo jazdy!!
jak poczekaja do 18 lat to korona im z glowy nie spadnie
CLIMBER sam na pisales ze ojciec uczyl cie jezdzic na sciernisku a nie po drodze publicznej, po polu pod kontrola kogos z prawem jazdy to oczywiscie ze powinno sie probowac zeby potem na kursach nie musieli ludzi uczyc zmieniac biegi, ale zeby od razu na asfalt wypuscic!!??
oczywiste jest ze w wieku 16 lat marzy sie o tym zeby miec prawo jazdy i ze zniecierpliwieniem czeka sie na osiagniecie odpowiedniego wieku, co nie oznacza ze kazdemu kto tego chce powinno sie dawac prawo jazdy!!
jak poczekaja do 18 lat to korona im z glowy nie spadnie
CLIMBER sam na pisales ze ojciec uczyl cie jezdzic na sciernisku a nie po drodze publicznej, po polu pod kontrola kogos z prawem jazdy to oczywiscie ze powinno sie probowac zeby potem na kursach nie musieli ludzi uczyc zmieniac biegi, ale zeby od razu na asfalt wypuscic!!??
- thxxe
- jestem tu nowy...
- Posty: 27
- Rejestracja: ndz mar 28, 2004 8:27 pm
- Lokalizacja: Rybnik (Śląskie)
masz 15 lat chce ci sie panienki i niekoniecznie musisz ja mieć... ja mam 27 i gdybym do dziś takowej nie miał... byłbym zdrowszy
Że się coś chce to nie znaczy że trzeba to mieć
) ja na UAZa czekałem dość długo 



...zgnity UAZ co ma 20 lat i perkins'a... czyli gorzej już być nie może... ale jeździć trzeba!
czytając wasze posty wydaje mi się że według coniektórych najlepiej było by aby nikt już nie robił więcej prawka bo jak zrobi to może też byc zagrożeniem i przejechać np. czyjegoś syna.
Ale chyba nie oto chodzi moim zdaniem to lepiej jak za młodego nauczy się dobrych nawyków obycia z samochodem troche mechaniki jazdy w terenie czy chociażby po ściernisku a nie taki na kurs przychodzi i w 20 godzin ma opanować wszystko począwszy od nauki trzymania kierownicy(bo pamiętam że sam takich pacjentów na kursie widziłem) i jak taki po tych 20 godz wsiada do samochodu to dopiero na czarnym samemu uczy się na własnych błędach zgroza
.
Ja sam pamiętam jak miałem `14-15 lat to jeżdziłem ciągnikiem i czasami Żukiem więc jak szedłem na kurs już z samochodem byłem obyty i zostało mi tylko uczyć się przepisów drogowych no i troche jazdy przy większych prędkościach bo ciągnik i Żuk to 100 nie wyciągały na polnych drogach
Panowie kształcić młodzież nie żałować co by pokory w obez samochodów się uczyli
6
6 
Ale chyba nie oto chodzi moim zdaniem to lepiej jak za młodego nauczy się dobrych nawyków obycia z samochodem troche mechaniki jazdy w terenie czy chociażby po ściernisku a nie taki na kurs przychodzi i w 20 godzin ma opanować wszystko począwszy od nauki trzymania kierownicy(bo pamiętam że sam takich pacjentów na kursie widziłem) i jak taki po tych 20 godz wsiada do samochodu to dopiero na czarnym samemu uczy się na własnych błędach zgroza

Ja sam pamiętam jak miałem `14-15 lat to jeżdziłem ciągnikiem i czasami Żukiem więc jak szedłem na kurs już z samochodem byłem obyty i zostało mi tylko uczyć się przepisów drogowych no i troche jazdy przy większych prędkościach bo ciągnik i Żuk to 100 nie wyciągały na polnych drogach

Panowie kształcić młodzież nie żałować co by pokory w obez samochodów się uczyli



Defekter 90 mosty Patrol Worn 8274 i Star
Facet może się ożenić w wieku 21lat to dla czego ma mieć prawko w wieku 18 lat a wogle jest skandalem karta motorowerowa od 14lat dyć to zapiepsza do 90 km/h
Nie dość że stare zgredy to oszołomy a tak wszystko wszystkim zabronić i uprawnienia do weryfikacji ciekawe który by zdał
Nie dość że stare zgredy to oszołomy a tak wszystko wszystkim zabronić i uprawnienia do weryfikacji ciekawe który by zdał
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
no wiec z tym ozenkiem to teraz ma byc obnizony wiek dla chlopow
poza tym to skandalem jest to ze motorowery jezdza 90km/h, kiedys motorower to byl pojazd o poj do 50cm3 i nie przekraczajacy chyba 50km/h czyzby to sie zmienilo??
do tego skandalem jest tez ze (o ile dobrze sie orientuje) kazdy powyzej 18 roku zycia moze jezdzic motorowerem!! przeciez do tego tez trzeba znac przepisy ruchu i umiec sie tym poruszac!!!
w niektorych krajach (czy tez stanach w USA) mozna miec prawo jazdy od 16 lat, a w niektorych od 21, ja jestem za druga opcja (chociaz sam mam 22lata)
poza tym to skandalem jest to ze motorowery jezdza 90km/h, kiedys motorower to byl pojazd o poj do 50cm3 i nie przekraczajacy chyba 50km/h czyzby to sie zmienilo??
do tego skandalem jest tez ze (o ile dobrze sie orientuje) kazdy powyzej 18 roku zycia moze jezdzic motorowerem!! przeciez do tego tez trzeba znac przepisy ruchu i umiec sie tym poruszac!!!
w niektorych krajach (czy tez stanach w USA) mozna miec prawo jazdy od 16 lat, a w niektorych od 21, ja jestem za druga opcja (chociaz sam mam 22lata)
a ja już moge zdjąć kołnierz ortopedyczny po spotkaniu z poczatkujacym kierowcą w dostawczaku i nie wiem czy to brawura zaczynającego wcześnie była czy brak doświadczenia ( nadmieniam że jego wina była ) - sam zaczynałem jak miałem !7 - i od aro które max szło 70 jak z wiatrem było i bagaże wyjąłem. Dało mi to niezłą szkołę prowadzenia ...
Myślę że jak ktoś jest nawiedzony to i wiek mu nie pomoże...głupota z wiekiem nie mija...niestety
dalej nie wiem co myśleć więc zamykam się z trzaskiem
Myślę że jak ktoś jest nawiedzony to i wiek mu nie pomoże...głupota z wiekiem nie mija...niestety

dalej nie wiem co myśleć więc zamykam się z trzaskiem

wupasek pisze:oczywiscie ze mowimy tak bo mamy prawko, ale nie znaczy to ze nie mamy racji
oczywiste jest ze w wieku 16 lat marzy sie o tym zeby miec prawo jazdy i ze zniecierpliwieniem czeka sie na osiagniecie odpowiedniego wieku, co nie oznacza ze kazdemu kto tego chce powinno sie dawac prawo jazdy!!
jak poczekaja do 18 lat to korona im z glowy nie spadnie
CLIMBER sam na pisales ze ojciec uczyl cie jezdzic na sciernisku a nie po drodze publicznej, po polu pod kontrola kogos z prawem jazdy to oczywiscie ze powinno sie probowac zeby potem na kursach nie musieli ludzi uczyc zmieniac biegi, ale zeby od razu na asfalt wypuscic!!??
No tak napisałem bo chodzi mi własnie o jazde po polach albo polnych drogach jezeli chodzi o jazde po drogach publicznych to tez nie pochwalam.
WARMIŃSKO-MAZURSKA GRUPA OFF ROAD
Szczerze wam powiem że na kursie to się niczego nie nauczyłem bo 20godzin jazdy to nic
6 Dopiero później zacząłem się czegoś tam uczyć ale to był maluch który max 135km/h leciał. teraz prawko mam już/dopiero 6 lat zrobiłem jakieś 500tyś km i moge powiedzieć że coś umiem (już nigdy więcej maluchem ponad 90km/h) fakt że zdarzy się mi trochę zapomnieć (ponad 170km/h na mieście-wiem, że głupota ale impuls i tyle) ale już nie tak często jak wcześniej. Ale druga strona medalu to staruszki/staruszkowie za kółkiem przecież ci ludzie lata świetności mają za sobą a prawko bezterminowe a powinni ci ludzie np po 50/60 do lekarza iść i on powinien ocenić czy sie nadają jeszcze do prowadzenia pojazdow mechanicznych bo czasem włos staje dęba na rondzie w katowicach czy w wawie jak babcia po 70 ledwo co daje rade a rozrusznik na najwyższych obrotach leci

Czasami wychodzi lepiej niż planujesz-pomyślał mąż,gdy rzucił młotkiem w kota,a trafił w żonę
a mnie i tak bardziej wku.rwiaja taksowkarze i kierowcy autobusowpavvel pisze:{....}Ale druga strona medalu to staruszki/staruszkowie za kółkiem przecież ci ludzie lata świetności mają za sobą a prawko bezterminowe a powinni ci ludzie np po 50/60 do lekarza iść i on powinien ocenić czy sie nadają jeszcze do prowadzenia pojazdow mechanicznych bo czasem włos staje dęba na rondzie w katowicach czy w wawie jak babcia po 70 ledwo co daje rade a rozrusznik na najwyższych obrotach leci
- Slawquu
- Posty: 377
- Rejestracja: śr gru 25, 2002 9:46 pm
- Lokalizacja: Tarnobrzeg/Lublin
- Kontaktowanie:
pavvel pisze:Szczerze wam powiem że na kursie to się niczego nie nauczyłem bo 20godzin jazdy to nic6 Dopiero później zacząłem się czegoś tam uczyć ale to był maluch który max 135km/h leciał. teraz prawko mam już/dopiero 6 lat zrobiłem jakieś 500tyś km i moge powiedzieć że coś umiem (już nigdy więcej maluchem ponad 90km/h) fakt że zdarzy się mi trochę zapomnieć (ponad 170km/h na mieście-wiem, że głupota ale impuls i tyle) ale już nie tak często jak wcześniej. Ale druga strona medalu to staruszki/staruszkowie za kółkiem przecież ci ludzie lata świetności mają za sobą a prawko bezterminowe a powinni ci ludzie np po 50/60 do lekarza iść i on powinien ocenić czy sie nadają jeszcze do prowadzenia pojazdow mechanicznych bo czasem włos staje dęba na rondzie w katowicach czy w wawie jak babcia po 70 ledwo co daje rade a rozrusznik na najwyższych obrotach leci
zgadzam sie w zupełnosci...kurs to dla kogoś kto nigdy nie miał styczjnosci wczesniej z samochodem to zupełne minimum...wszystko wychodzi pozniej w praniu...kiedy to sie uczy na błedach a pomyslcie ile takich ludzi jezdzi po drogach...a co do ludzi starszych to popieram, w pewnym wieku powinna być weryfikacja i jak coś to zabierac i tyle. Ja swoją przygode z autem od UAZa... początkowo były pola, to jakieś leśne drogi, potem jakies boczne asfaltowe i cały czas z ojcem... prawko zrobiłem ponad 3 lata temu... od pierwszego dnia jezdziłem Uazem ...predkosci kosmicznych nie rozwijał (perkins pod maską) i jakoś nauczyło mnie troche pokory i zachowania na drodze...i wszystko w myśl zasady spiesz sie powoli
UAZina 469 B+G, Gazik 63 3,1D Vauxhall Frontera 2.2 16V
Troche sie nazbierało gratów...
Troche sie nazbierało gratów...
Nie wiem jak u Was, ale w Krakowie i okolicach utrapieniem są kierowcy busów na podmiejskich liniach. Nie dość, że to ruiny na kołach to ich "kierowcy" stają gdzie chcą, najczęściej bez żadnego ostrzeżenia, no chyba, że przypadkiem działają im lampy stopu, a miejsca zatrzymania wołają o pomstę do nieba. I nie ma na nich siły!!! Obserwuję właśnie sprawę, gdzie busik przy podwójnej ciągłej linii zastopował na zakręcie, nawierzchnia mokra, deszcz, kierowca za busem zaskoczony, odbił na lewo aby nie walnąć w busa z kudźmi, zza zakrętu wykoczył inny samochód. Czołówka, ranni i śmierć kierowcy z owego nadjeżdżającego samochodu. To są właśnie busy!!! Zaraza na drodze!!! W innym przypadku bus zatrzymał się na ul. Wielickiej (kto z Krakowa to zna). Pasażer otworzył drzwi, zeskoczył na pobocze wprost pod nadjeżdżający tramwaj. Znów bezsensowna śmierć!!!wupasek pisze:a mnie i tak bardziej wku.rwiaja taksowkarze i kierowcy autobusow
Władek - Kraków
to fakt, ci kolesie tez sa niezli, zwlaszcza na trasie gdzie jest kilka konkurencyjnych firm ktore maja busy i jeden sciga sie z drugimWładek pisze:Nie wiem jak u Was, ale w Krakowie i okolicach utrapieniem są kierowcy busów na podmiejskich liniach.wupasek pisze:a mnie i tak bardziej wku.rwiaja taksowkarze i kierowcy autobusow
jest takie miejsce pod Łodzią gdzie co najmniej raz w tygodniu jest jakis wypadek wlsasnie przez busa
ja zrobilem prawko czyba w 18 roku zycia. jezdzielm conajmniej tak jak instruktorzy a moze lepiej od niektorych, nawet kiedys jeden z nich byl zmenczony i kazal mi uczyc jezdzic reszte grupy
jezdze duzo i widze kilka razy dziennie jak jakis glupek (z reguly maloletni) popisuje sie i szaleje na drodze, a jezdzic nie potrafi. spalic gumy kazdy moze ale w sytuacjach krytycznych trzeba umiec sie zachowac.
nie wiem czy slyszeliscie o wypadku w szczecinie ktory mial miejsce w okolicac majowki. debil na motorze w bialy dzien sadzil ponad 200 przez miasto i zabil siebie, pasazera tego motocykla i kierowce malucha w ktorego przypiepszyl. ja tez lubie szybka jazde i kiedys sie scigalem ale nigdy w takim miejscu gdzie mogl bym komus zaszkodzic. trzeba miec wyobraznie.
6

jezdze duzo i widze kilka razy dziennie jak jakis glupek (z reguly maloletni) popisuje sie i szaleje na drodze, a jezdzic nie potrafi. spalic gumy kazdy moze ale w sytuacjach krytycznych trzeba umiec sie zachowac.
nie wiem czy slyszeliscie o wypadku w szczecinie ktory mial miejsce w okolicac majowki. debil na motorze w bialy dzien sadzil ponad 200 przez miasto i zabil siebie, pasazera tego motocykla i kierowce malucha w ktorego przypiepszyl. ja tez lubie szybka jazde i kiedys sie scigalem ale nigdy w takim miejscu gdzie mogl bym komus zaszkodzic. trzeba miec wyobraznie.

Myślę, że najbardziej rozumnym rozwiązaniem będzie wizyta w wydziale komunikacji. Jeśli tam kobitki powiedzą, że zaświadczenia w powyższym zakresie, wydanego nawet przez ministra komunikacji, nie uwzględnią, to masz jasność na samym początku. Jeśli zaświadczenie będzie potrzebne, to odnoszę wrażenie, że będzie to od diagnosty, ale to jest tylko wrażenie.wojtak4 pisze:Kto wystawi mi kwita ze uaz to ciagnik rolniczy rzeczoznawca czy diagnosta
A poza tmatem - zachodzę w głowę - na ludowe chiny potrzebny Ci ciągnik rolniczy w osobie UAZ-a???

Władek - Kraków
He he. Ursusa C330 sie juz rzadko spotyka, a wpis taki w dowodzie potrzebny jest mojemu kuzynowi bo prawko na ciagnik jest od 16 lat. A babki w komunikacji jak tak powiedzą to im ustawe zaniose i niech sie uczą. Kilka tygodni temu koledze nie chcieli skutera zarejstrować bo nie jest pelnoletni, ale jak im dał jakies tam rozporzadzenie to zarejstrowali 

- Najmłodszy_Gazowiec
- Posty: 374
- Rejestracja: czw maja 27, 2004 8:14 pm
- Lokalizacja: Karczew
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości