
Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Moderator: Student
- tomaszb2
-
- Posty: 247
- Rejestracja: ndz gru 19, 2010 3:35 pm
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontaktowanie:
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Prawda ale jestem też otwarty na ciekawe propozycje o których człowiek nie wie że są takowe 

Tomek
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!

-
-
- Posty: 3760
- Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
- Lokalizacja: KR
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Weź na pakę rower. Jak się coś zdupczy, to wsiądziesz na rower i skoczysz do domu po potrzebne bety.tomaszb2 pisze:...i jak trzeba się przygotować na taki wyjazd siebie i Uaza??

Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
My jechaliśmy taką trasą:
http://www.bezkres.com/bn.htm
... kurcze, to już prawie 10 lat temu było....
http://www.bezkres.com/bn.htm
... kurcze, to już prawie 10 lat temu było....
Pozdrawiam!
Marcin
Marcin
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Fajna opowieść i fajna wyprawa



Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"
"nullo retentus impedimento"
- tomaszb2
-
- Posty: 247
- Rejestracja: ndz gru 19, 2010 3:35 pm
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontaktowanie:
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Tomek
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!

Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
No cóż, jak się panu Wozniakiewiczowi wydawało, że kupi auto przy którym nie trzeba robić to miał za swoje. Ale tak obiektywnie, to poza uszczelką to mu się trafiły tylko dwie pierdułki: pompa i synchronizator wiec niech nie marudzi.
-
-
- Posty: 215
- Rejestracja: ndz lis 11, 2007 7:34 pm
- Lokalizacja: miasto
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Sześć lat mam gada i czytając o różnych przypadłościach woziłem tonę klamotów.Raz mi cos walnęło w silniku ale na szczęście koło domu więc jakos dojechałem.Silnik przeszedł dwa lata temu solidny remont i jest OK.
Teraz nie woże za wiele kopułke palec platynki żarowki jakąś świecę troche kluczy i rożne przewody izoolacje i taśmy klejące i korbę na wszelki wypadek.Resztę stram się przeglądac przed wyjazdem a w razie podejrzeń zrobic w garażu niz w błocie i deszczu.
Ostatnio wymieniłem przewody gumowe do nagrzewnicy i mam nadzieje że z tym będzie spokój.
Nie woże podnośnika bo nowe ruskie opony z dętkami wyglądają solidne i odpornie na wszelkie zło.Trzeba uważać aby nie przegrzewać silnika dać mu odpocząć i nie cisnąc gazu bez mary na wysokich obrotach bo te silniki tego nie lubia a bedzie w porządku.
Teraz nie woże za wiele kopułke palec platynki żarowki jakąś świecę troche kluczy i rożne przewody izoolacje i taśmy klejące i korbę na wszelki wypadek.Resztę stram się przeglądac przed wyjazdem a w razie podejrzeń zrobic w garażu niz w błocie i deszczu.
Ostatnio wymieniłem przewody gumowe do nagrzewnicy i mam nadzieje że z tym będzie spokój.
Nie woże podnośnika bo nowe ruskie opony z dętkami wyglądają solidne i odpornie na wszelkie zło.Trzeba uważać aby nie przegrzewać silnika dać mu odpocząć i nie cisnąc gazu bez mary na wysokich obrotach bo te silniki tego nie lubia a bedzie w porządku.
Edgar z Gór.
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Jedyna słuszna opcjabenes pisze:świec zapłonowych, -> nigdy nie woziłem wystarczy wymienić na dobre i być pewnym, ewentualnie jedna na zapas
komplet naprawczy do pompki sprzęgłowej i siłownika, -> zapasowych gumek nigdy nie za wiele
pasek klinowy, -> OK,
zestaw rur gumowych do chłodnicy, -> można ale według mnie zbędne
z 5 l płynu do chłodnicy, -> po co zawsze można uzupełnić wodą aby dojechać do miejsca gdzie można kupić
płyn hydrauliczny, -> OK
żarówki, -> OK
bezpieczniki, -> OK
cylinderek przód 2 tył 1 -> można, choć ja nie woziłem i nie miałem z tym problemu, zawsze dawałem wazelinę pod gumki i nigdy się nie zapiekały
kolo zapas, -> OK
lewar, -> OK
Ja jeszcze miałem:
- regulator napięcia
- cewka
- komplet łożysk piasty
- jeden komplet sworzni
- końcówki drążka prawa i lewa
- zapasowe śrubki + do kół
- krzyżak
- silikon wysokotemperaturowy i olejoodporny
- komplet kluczy i nasadek
a i tak popsuje się to, czego nie będziesz miał...

palec , kopułka , świeca , żarówki , bezpieczniki , pasek klinowy , nić bawełniana, pałer tejp i jakieś klucze okey reszta to zbędny chłam

Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Tak z ciekawości: do czego ona nić?klucz13 pisze:Jedyna słuszna opcja...) nić bawełniana (...)
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Reparaturka hydrauliki , w razie godz.W nawijasz pod starą gumkę cylinderka czy siłownika i śmigasz dalej jak swoim , lub jako kinetykAdampio pisze:Tak z ciekawości: do czego ona nić?klucz13 pisze:Jedyna słuszna opcja...) nić bawełniana (...)

Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
- tomaszb2
-
- Posty: 247
- Rejestracja: ndz gru 19, 2010 3:35 pm
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontaktowanie:
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
klucz13 pisze:lub jako kinetyk



Tomek
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!

- tomaszb2
-
- Posty: 247
- Rejestracja: ndz gru 19, 2010 3:35 pm
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontaktowanie:
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Oprócz kolegi, który był na Krymie jak dobrze pamiętam Uazem to ktoś jeździł ostatnio tj. jakiś rok dwa temu poza nasz kraj i ponad 500-1000 km w jedną stronę? Czy do krajów byłej Jugosławii można dojechać Uazem i nikt nie będzie się czepiać norma ekologicznych od spalin itd??
Proszę o opinie zacnych kolegów
Proszę o opinie zacnych kolegów

Tomek
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!

Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Do krajow byłej Jugosławii jest mocno dalej niz 1000 km w jedną strone co mocno odbija sie na czasie podróży i kosztach paliwa. Jak pojazd nie pordzewiały i nie znaczy trenu olejem to ja bym sie nie bał pograniczników
- tomaszb2
-
- Posty: 247
- Rejestracja: ndz gru 19, 2010 3:35 pm
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontaktowanie:
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
To wychodzi na to że Uazy najbardziej się posypały w czasie tej imprezyMarcin_75 pisze:My jechaliśmy taką trasą:
http://www.bezkres.com/bn.htm
... kurcze, to już prawie 10 lat temu było....

Tomek
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!

- tomaszb2
-
- Posty: 247
- Rejestracja: ndz gru 19, 2010 3:35 pm
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontaktowanie:
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
A jak w tych krajach i pośrednich krajach w drodze do byłej Jugosławii jest z LPG ? Ich końcówki nadają się pod nasze wlewy gazu?Adampio pisze:Do krajow byłej Jugosławii jest mocno dalej niz 1000 km w jedną strone co mocno odbija sie na czasie podróży i kosztach paliwa. Jak pojazd nie pordzewiały i nie znaczy trenu olejem to ja bym sie nie bał pograniczników
Tomek
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!

Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Kiedyś [ze 2 lata temu?] były na forum linki do UAZów z Niemiec, normalnie rejestrowanych - jak u nich nie czepiają się ekologii to tam na pewno nie
A sam UAZ gdzieś dalej na obcych blachach wzbudza u służb raczej ciekawość co takim samochodem tak daleko robicie, niż czepianie się.

Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
My w te wakacje byliśmy GAZem i UAZem na zlocie w Szwecji. W każdym aucie bagaże i po 5 osób, UAZ dodatkowo ciągnął przyczepę, która ważyła grube kilkaset kilo. I nic - zero awarii...

Żadnych spalin nie mają prawa się czepiać. Wpisz sobie w google "Konwencja Wiedeńska" - to Ci trochę rozjaśni temat.
A wtedy na wyprawie - czy UAZy sypały się... Ja ukręciłem półośkę w dość ekstremalnym terenie, a UAZ Adama był .... hmmmm... trochę zaniedbany...

Wsiadaj, jedź - jak będziesz się tak zastanawiał nad wszystkim to wrzodów dostaniesz... A jak się masz denerwować, to wykup sobie jakieś assistance - są firmy, które nie biorą pod uwagę wieku auta...
Żadnych spalin nie mają prawa się czepiać. Wpisz sobie w google "Konwencja Wiedeńska" - to Ci trochę rozjaśni temat.
A wtedy na wyprawie - czy UAZy sypały się... Ja ukręciłem półośkę w dość ekstremalnym terenie, a UAZ Adama był .... hmmmm... trochę zaniedbany...


Wsiadaj, jedź - jak będziesz się tak zastanawiał nad wszystkim to wrzodów dostaniesz... A jak się masz denerwować, to wykup sobie jakieś assistance - są firmy, które nie biorą pod uwagę wieku auta...
Pozdrawiam!
Marcin
Marcin
- tomaszb2
-
- Posty: 247
- Rejestracja: ndz gru 19, 2010 3:35 pm
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontaktowanie:
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Po prostu chce być świadom wszelkich zagrożeń
i przygotować się na nie w odpowiedni sposób a nie żeby znów było że Polak mądry po szkodzie...

Tomek
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!

Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Zagrożenia są takie, że może ci zmęczeniowo pęknąć wał korbowy albo wałek rozrządu, urwać się zawór, wpadając do cylindra i rozwalając cały silnik, tudzież czop przedniej piasty może być źle wytoczony i pęknąć przy 90 km/h, powodując odpadnięcie koła i śmiertelny wypadek. Nigdy wszystkiego nie przewidzisz - podróż ma być przyjemnością, jeśli strach o awarię ma tę przyjemność przesłonić to najlepiej nie wyjeżdżać dalej niż 50 km od domu.
A tak na poważnie - dobrze jest jechać w 2 auta. Mało jest awarii, które na dobre unieruchamiają samochód. Z reguły holować się da...
A tak na poważnie - dobrze jest jechać w 2 auta. Mało jest awarii, które na dobre unieruchamiają samochód. Z reguły holować się da...
Pozdrawiam!
Marcin
Marcin
- tomaszb2
-
- Posty: 247
- Rejestracja: ndz gru 19, 2010 3:35 pm
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontaktowanie:
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
50 km aż od domu?? Zanim wrócę pieszo do niego to dnia zbraknie max 15 km
A poważnie zawsze może paść najmniej spodziewany element w aucie, ale to dodaje smaku wyprawie i jest co wspominać jak to się walczyło z Uazem w drodze nad Jezioro Szkoderskie

A poważnie zawsze może paść najmniej spodziewany element w aucie, ale to dodaje smaku wyprawie i jest co wspominać jak to się walczyło z Uazem w drodze nad Jezioro Szkoderskie

Tomek
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!
Jazda Uazem jest jak rosyjska ruletka nie wiesz kiedy Cię coś (przy)trafi!!

- Gocu
- Posty: 486
- Rejestracja: pn cze 07, 2010 1:50 pm
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Uazem pojechać np. do Władywostoku 

Jest: Monterey 3,5v6 '00r lift 2" AT 235/85+szumex 33x10,5
Był: Patrol Y60, Trooper i UAZ
Był: Patrol Y60, Trooper i UAZ
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Dlaczego nieGocu pisze:Uazem pojechać np. do Władywostoku

http://www.lekturyreportera.pl/ksiazki/ ... -goraczka/
- Gocu
- Posty: 486
- Rejestracja: pn cze 07, 2010 1:50 pm
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Wow, pozazdrościć...
Jest: Monterey 3,5v6 '00r lift 2" AT 235/85+szumex 33x10,5
Był: Patrol Y60, Trooper i UAZ
Był: Patrol Y60, Trooper i UAZ
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Trudno powiedzieć...Gocu pisze:Wow, pozazdrościć...
To nie była turystyczna wycieczka - http://wyborcza.pl/1,95364,6096296,Bial ... berii.html
Na pewno warto poczytać, pamiętając jednak, że nie jest to książka o UAZ-ie tylko o Rosji.
Re: Wyprawa życia, czyli dalsza podróż Uazem 3151
Ja planuję taką wyprawę już od dłuższego czasu ale jakoś boję się wybierać w nią sam i myślę o Bieszczadach. Może to szansa na wspólny wypad;)tomaszb2 pisze:Witam.
Wiem, że masa czasu itd ale w przyszłym roku w okresie letnim chciałbym wyruszyć Uazem 3151 na parudniowa (max 10 dni) Myślę albo o Bieszczadach albo o Beskidzie Żywieckim.
Może znacie jakieś ciekawe miejsca do przejazdu lekkiego terenu widokowego w tych okolicach i jak trzeba się przygotować na taki wyjazd siebie i Uaza??
Wszelkie dane mile widziane
Uaz 469b, 2,1 TD 1980r.== przebudowa na 2,8D w trakcie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość