Mialem ten sam dylemat - pizdzi, wieje, zimno, nic nie widac. Dostep do wyciagarek tragiczny dla pilota. Do tego niezbedna stala sie klatka i dach z metalu - nie chcialbym skonczyc zycia z jakas galezia wbita w glowe - moglbym wygladac conajmniej niesymetrycznieJaroma pisze:Do tej pory nie chcialem nigdy ciachać budy ale wieje po uszach, kapie na głowe i po tych paru latach zaczyna to juz za bardzo przeszkadzać. Przy okazji można zredukować wage co przyczyni sie do lepszej sprawności terenowejpiotrek_uaz pisze:U mnie wlasnie motana jest krotka buda obcieta za fotelami z klatka i z konstrukcja rurowa za kabina. Na razie wyglada fajnieJaroma pisze:Skoro temat o modyfikacjach to tu wyskocze z pytaniem.
Czy ktoś widział, ma lub ma zdjęcia uaza z ciekawie, ładnie i praktycznie zrobionym twardym dachem, szczelnymi oknami co sie normalnie otwierają ooooi z zawiechą na springach
Robisz taki wynalazek czy chcesz miec cala bude ?
Zawieche na springach bede robil w terminie pozniejszym, szczegolnie ze springi to nie jest jakas kosmiczna ilosc pracy.
Piotr
Masz może fotki tej konstrukci co bedzię wstawiał zamiast budy
Co do springów... od czego wahacze, springi, amory

Buda jest zostawiona UAZowa, tyle ze ucieta za fotelami - tam gdzie sie zaczynaja tylne nadkola. Fotki to moga byc jak auto wyjedzie, czyli kolo stycznia/
Springi to jeszcze nie wiem.
Myslalem tak: wahacze jakies fabryczne (range rover, gr

Zobaczymy
