Podejrzewam, że moje pytanie jest dość kontrowersyjne - więc mam nadzieje, że jeżeli okaże się, że gadam pierdoły to nie zjecie mnie żywcem tylko jakoś mi to normalnie uświadomicie

Sprawa wygląda tak, że zamierzam nabyć UAZ'a. Wcześniej długo zastanawiałem się nad legendarną NIVĄ, jednak stwierdziłem, że skoro od 8 lat siedzę w rekonstrukcji historycznej i zaawansowanym Airsofcie - warto by było pójść trochę dalej i nabyć coś z czym nie było by wstyd pojechać na zlot/imprezę a przy okazji nadało by się w miarę do codziennej jazdy. Padło na UAZ'a bo i jest legendarny i w przystępnych cenach.
We wszystkim jest tylko pewien szkopuł. Wszyscy wiemy ile UAZ pali. Zastanawiam się czy jest możliwość wymiany silnika na jakiś mniejszy. Taki co by uciągnął spokojnie łazika po szosach i ew. na zwykłej drodze "polnej" - żaden offroad na razie mi się nie marzy

Czy w ogóle istnieje taka opcja? Osobiście sugerowałem się wagą samochodów:
Łada NIVA - 1210kg (gdzie mamy silniczek tylko 1.6)
UAZ - 1540
Specjalistą nie jestem ale wychodziło by na to, że dało by się zejść z pojemnością silnika nie zaburzając komfortu jazdy?
Generalnie chciał bym osiągnąć wynik max 10l na 100km normalną jazdą. Do tego tak jak mówiłem, nie zamierzam w ogóle jeździć w terenie, może poza zwykłymi drogami leśnymi.