Strona 1 z 1

siła dokręcenia głowicy???

: wt sty 04, 2005 4:18 pm
autor: benes
Z jaką siłą dokręcacie głowicę (silnik orginał). W instrukcji obsługi piszę że ok 7,3-7,8kGm no i z taką siłą dokręciłem.
Okazało się że jak silnik się rozgrzał to po pewnym czasie gasł a po ponownym odpaleniu pojawił się 2 metrowy gejzer ze zbiornika wyrównawczego. Głowica oczywiście splanowana i dana nowa uszczelka pod głowicę.
Czy za słabo dokręcone??
Czy powodem takiej reakcji szczególnie po rozgrzaniu się silnika mogą być lekko (niektóre mocniej) wyrobione miejsca gdzie są podkładki i śróby mocujące głowicę?? Czy to da radę jakoś tą powierzchnię wyrównać???
Rozumiem że głowicę należy ponownie spalnować, czy tak???
pozd

: wt sty 04, 2005 4:57 pm
autor: Kasprol
przypuszczam ze jest wajhniety blok silnika pomiedzi 2-3 tłokiem bo to czeste trzeba przyłozyc liniał i sprawdzic :lol: :lol:

Dokrecenie glowicy

: wt sty 04, 2005 8:25 pm
autor: stef
Ja po splanowaniu glowicy i dokreceniu z sila 11kGm mialem wodospad pomiedzy glowica a blokiem silnika.
Po porstu straszni emocno mialem wyrtobiony blok - nie wiem dlaczego - dolki, wzery itp. wiec od nowa - zdjalem glowice i nalozylem warstewke silikonu pomiedzy blok a uszczelke. Pomiedzy glowica a uszczleka dalem tylko troche towotu na uszczelke by ja zmiekczyc. Dokrecilem, oczywiscie stopniowo, do 11kGm i chodzil super.
Teraz mam silnik inny - po remoncie i wlasnie wczoraj dokrecilem glowice do 7,8kGm - tak jak w instrukcji - woda nie cieknie - zobaczymy jak bedzie jezdzil.
Aha z tym silikonem to ostyroznie by nie pozatykac otworkow!!

Re: siła dokręcenia głowicy???

: wt sty 04, 2005 9:59 pm
autor: jose
benes pisze:Z jaką siłą dokręcacie głowicę (silnik orginał).
na oko?! :P

pozdr
jose

: wt sty 04, 2005 10:40 pm
autor: homikk
dokręcałem głowice mało przepisowo, bo na "czuja" ale to było w warunkach bojowych, tyle, że na nowej uszczelce i chodził jak burza.
Nawet ciśnienie oleju się znacząco podnosło :)21 po zwykłej wymianie uszczelki która puściła na 3 baniaku. :D

: śr sty 05, 2005 2:24 am
autor: MOC
homikk pisze:dokręcałem głowice mało przepisowo, bo na "czuja" ale to było w warunkach bojowych, tyle, że na nowej uszczelce i chodził jak burza....

dobrze to ujales, "chodzil"...
:)21

: śr sty 05, 2005 2:41 pm
autor: Jagoda
Sprawdź przymiarem, czy masz jakieś ubytki w bloku oraz, czy tuleje cylindrowe wystają Ci z bloku na 0,05mm, jeżeli nie, to czeka Cię wyciąganie tulei cylindrowych i podkładanie podkładek dystansowych.
Doraźnie możesz wyciąć z cieniutkiej blaszki miedzianej lub aluminiowej (np. z puszki po piwie) pierścienie o średnicy zewn i wewn. identycznej jak wierzch tulei cylindrowej i umieścić je pomiędzy blokiem, a uszczelką, ale nie polecam tego rozwiązania, wytrzyma max kilka tyskm.
Możesz mieć jescze pękniętą tuleję cylindrową, musisz to sprawdzić.

: śr sty 05, 2005 2:54 pm
autor: benes
Jagoda pisze:Sprawdź przymiarem, czy masz jakieś ubytki w bloku oraz, czy tuleje cylindrowe wystają Ci z bloku na 0,05mm, jeżeli nie, to czeka Cię wyciąganie tulei cylindrowych i podkładanie podkładek dystansowych.
Doraźnie możesz wyciąć z cieniutkiej blaszki miedzianej lub aluminiowej (np. z puszki po piwie) pierścienie o średnicy zewn i wewn. identycznej jak wierzch tulei cylindrowej i umieścić je pomiędzy blokiem, a uszczelką, ale nie polecam tego rozwiązania, wytrzyma max kilka tyskm.
Możesz mieć jescze pękniętą tuleję cylindrową, musisz to sprawdzić.
A więc blok jest prosty, tuleje wystają lekko i nie są pęknięta niedawno ją oglądałem od spodu. Wydaje mi się że efektem gejzera było to że powierzchnie gdzie opierają się podkładki (i śruby) dokręcające głowicę sa lekko wyrobione - "stożkowe". Silnik jak się rozgdzał miał efekt gejzera. Po ostygnięciu i dociądnięciu śrób było ok.
Dziś dałem głowicę do wyrównania tych powierzchni frezem czołowym. Zobaczymy jaka będzie reakcja.
pozd i dzięki za info

: śr sty 05, 2005 3:54 pm
autor: benes
A i jeszcze jedno pytanie czy może się ktoś orientuje od czego będą pasować podkładki (takie gróbe)???