Uaz 469B remont

[Młodyy]

Witajcie.
Mam w planach remont mojego UAZa. Mile widziane pomysły na usprawnienie tego rosyjskiego cuda oraz podpowiedzi różnych modyfikacji, które ułatwią podróże po bezdrożach.


Plan działań:
Odbudowa karoserii lub kupno drugiej w dobrym stanie.
Wymiana silnika na diesla.
Nowa instalacja elektryczna.
Może podniesienie prześwitu.

[vandall1]

To do dzieła młody człowieku

[goralski]

Niektórzy to mają dziwne postanowienia noworoczne

[Zbowid]

Jest chyba jeszcze taki wątek na stronie porównujący parametry diesla mercedesa i oryginalnego uaza...ale pamięć może być już nie ta

[vandall1]

Obok masz wątek,gdzie kolega sawmen już konkretnie posuwa do przodu

[sawmen]

Witaj odważny człowieku który będzie się od nowego roku użerał z UAZem

A od kiedy go masz? Dużo się najeździłeś czy tak jak ja 500km od kupna i rozbiórka?

Co do przeróbek to masz do wyboru do koloru, zależy na czym ci zależy, ale z najważniejszych to chyba podstawa: hamulce. Co do diesla mam 2.4 polską andorie, jedni narzekają, inni zachwalają, tematów na forum bez liku.

Co do instalacji elektrycznej - jak całą wytniesz, wypalisz w piecyku w garażu to nie dość że ciepło to i 18zł za miedź dostałem

Możesz podglądać mój temat i mi kibicować Pozdro

[Młodyy]

Mam go od 3 lat i przejechałem około 3 tyś kilometrów. Niestety posypała się skrzynia biegów wiec maszyna trafiła na ,,warsztat” . Używany był do wypadów na rybki ale kilka razy zdarzyło się ciągnąć przyczepę pełna zboża i nie było żadnych problemów z mocą (gorzej z hamulcami), ale ze w gospodarstwie wszystko na ropę to i do UAZa chciałbym diesla bo CPN na podwórku. Mam jeszcze mazdę 6 z przeznaczeniem na części to może coś podpasuje

[Błażej]

Ja w takich pojazdach, to z reguły pruję instalację do zera i robię nową od podstaw. Zmienioną i opartą na nowoczesnych komponentach. Już tutaj kilka starć z tego powodu miałem, ale jestem uparty i wiem swoje

PS. Jak masz jakieś pytania z elektryki, to zapraszam na PW.

[goralski]

dobrze prawi, tym bardziej jak UZA przechodził przez jakieś lewe ręce i ktoś usilnie coś "usprawniał"
co nie zmienia faktu, że instalacje są przestarzałe i wg mnie do przerobienia

[Młodyy]

Z gotowymi instalacjami elektrycznymi mam bardzo złe doświadczenia. W ursusie C-360 po założeniu nowej ,,wzmacnianej” wiązki ze sklepu wraz z przeróżnymi certyfikatami i zaświadczeniami jaka to ona wspaniała wytrzymała do momentu włączenia świateł drogowych i uległa samozapłonowi więc napewno skorzystam z pomocy podczas prowadzenia nowej wiazki

[sawmen]

Moja instalacja działała całkowicie sprawnie do końca.Tylko że jak ją wycinałem obcęgami, tak na żywca, wszystko jak leciało to zacząłem się jej bacznie przyglądać. Okazało się ze całą wiązka do lamp tylnych była sztukowana w 2 miejscach bo odpadły uchwyty i wiązka tarła o koło, sztukowanie wiadomo na taśmę izolacyjną...
W lampach przednich popalone kostki bo gość założył zarówki 100w żeby lepiej świeciły, przewody pod deską też sztukowane bo zmieniany był silnik z benzyny na diesla, wiec instalka od zapłonu nie potrzebna to końcówki obcięte i luzem dyndały, za to grzanie świec żarowych bez przekaźnika , włacznik od traktora... Ale powtarzam, wszystko działało ehhe

[c64cIub]

Elektrykę pruć! Tylko potem położyć sensowną a nie złożoną z kabli w 4 podstawowych kolorach "bo tylko takie dało się wypruć z kabli z hurtowni elektrycznej". Efekt taki, że instalka nowa a i tak srach cokolwiek rozpiąć przy naprawach. Ostatnio dostałem tak robiony motocykl do poskładania. "Tylko wpiąć z powrotem stacyjkę i inne graty, ktore lakiernik odłaczył". Wytłumaczenie gościowi, że skoro jego elektryk na tym poległ to i ja sie nie zamierzam w to bawić i to nie jest minuta roboty, zajęło dłuższą chwilę. Dodatkowy argument, że cokolwiek się wypnie z instalki i będzie "zgaduj zgadula", zaowocował położeniem nowej, wielokolorowej.
Kup w rolniczym podstawki "szeregowe" pod przekaźniki i skrzynki na 6 lub 12 bezpieczników. W 12 bezpiecznikach zamkniejsz nienajgorzej przemyślaną instalację. I stacyjkę od MTZ, fajny patent w UAZie bo pozostawia oryginalny ciągnięty przełącznik świateł. Albo od 330 i skopiuj instalkę ciągnika. Technicznie jest średnia, ale będziesz miał we wszystkich wozach podobną, a to też zaleta.

Gratuluję wozu. Wieczna walka z techniką i banan na mordzie.

[misman]

Największego banana miałem po sprzedaży Może dlatego, że kupiłem już nieudolnie pomotany egzemplarz, niemal nic nie robiłem sam tylko zlecałem; przerosło mnie to finansowo (i ciągłe wrażenie "bólu dupy" - w przenośni ofkors ) oraz w zasadzie jeszcze wówczas sam nie wiedziałem, czego chciałem (pierwsza... ymmm... "terenówka" )
Następne było wyrzęcholone pahero, które cieszyło mnie parę lat - chociażby z powodu działającego ogrzewania w miarę szczelnej kabiny , otwieranych szyb bocznych i wspomagania kierownicy - że o działających hamulcach nie wspomnę Tak, w porównaniu z, to takie krótkie pahero w turbodyzlu (bez turbo ) to był jednak czad

[Błażej]

c64cIub lepiej kupić komponentowe oprawy na bezpieczniki i przekaźniki i połączyć to w pakiet lub uniwersalną skrzynkę bezpiecznikowo - przekaźnikową i ją odpowiednio skrosować. A całość zamknąć w skrzynce gwarantującej IP 67 (jeśli uaz nie ma być bulwarówką). Zrobiłem już trochę instalacji do pojazdów pracujących w trudnych warunkach i mam opanowane konkretne produkty, które nie zawodzą, spisują się i są całkiem przyjazne w montażu.
Tak wygląda wstępny montaż jednej z centralek, jakie wykonałem


A tak wymiana puszki bezpieczników w mercedesie kaczce z baryłkowych na płytkowe wraz z dodaniem pięciu nowych obwodów.

Używam 12 podstawowych kolorów przewodów w kilku przekrojach.

PS. Jeśli jakiś mod może, to niech przerobi tak, żeby fotka się pokazywała. Ja nie potrafię, bo mi wyrzuca jakieś durne komunikaty.

[Zbowid]

Mówisz i masz.

[sawmen]

A jak już tak ciągniemy tu temat tej elektryki, to z kąd kable brać w tylu kolorach? Może namiar?

Rozumiem te ta puszka hermetyczna to po prostu puszka budowlana z ip67?

[Błażej]

Ja biorę z hurtowni W szpulach po 100 metrów. Mogę też mieć przewody ze znacznikiem, czyli z paskiem, ale tutaj już nie jest tak fajnie, bo minimalna ilość przy zakupie, to 200 - 300 metrów. Czasem 2 tysiące m. A to trochę sporo, jak na moje potrzeby. Jeszcze kilka szpul po 100 m bym wziął, ale kilka po kilkaset i więcej, to za dużo. Dlatego zostałem przy jednolitych przewodach. No i są to LGY, a nie LFRY. Ale tutaj jest to podyktowane klientami, bo mogę tłumaczyć do usranej, które są do czego, a decyzja jest zawsze jedna - tańsze. Niemniej te LGY w pełni się sprawdzają, nie ma z nimi problemów. LFRY oczywiście też dysponuję, ale są one dwukrotnie droższe od LGY.
Jakby co, to mogę załatwić. Oczywiście po 100 m lub troszkę drożej w długości wskazanej. Ale, że muszę wtedy konfekcję robić, to cena idzie w górę. Przekroje 0.5; 0.75; 1; 1.5; 2.5; 4; 6; 10; 16; 25.
Tak, z reguły są to plastikowe skrzynki IP 67. Z reguły są wystarczające. Choć dysponuję też metalowymi. Wszystko według zamówienia klienta. Limitem jest cena. Bo już w samych złączach mogą być olbrzymie. Dajmy na to, złącze 6 pinowe może kosztować kilka zł, a może dobre kilkadziesiąt. Powiedzmy od 1 zł za pin do 12 zł za pin. Ja proponuję, klient decyduje, na jaką klasę podzespołów się decyduje.

[carinus]

W swoich autkach używam kabelka wielożyłowego z numeracją każdej żyły,dosyć czytelne numerki i problemu nie ma.

[c64cIub]

Montażu i krosowania uczyłem się na automatyce górniczej, poziom zagrożen jak w dobrej przeprawówce do wszystkiego - wilgć, sole, wibracje, skoki temperatur i te klimaty. Polecam "tropikalizacja urządzeń i aparatów elektrycznych", do dostania w dużych bibliotekach. W Śląskiej jest, mam też spory fart mieć własny egzemplarz.

O takie właśnie moduły pod bezpieczniki i przekaźniki mi chodziło. Widać czującego temat montera po tych zdjęciach.
24 numerowane czarne żyły 1,5mm2 miałem kiedyś z kopalnianych kabli. Można nabyć na metry kable typu 8x2x0,75 czy nawet 14x0,75, można sporo kabli kupić na metry. Jak klient chce dziadować na materiałach,technologii, czasie, robociźnie, to go do konkurencji odsyłam, stać mnie i Tobie również polecam rozwiązanie. Egzotyczniejsze kolory wypruwam ze złomowanych samochodów, ale tego to raczej używam w swoich konstrukcjach. Kilka trzymetrowych odcinków zazwyczaj wystarcza do motania w kabinie i pod maską (lub na kierownicy, w lampie i pod bakiem, w przypadku motocykli), ze skrzynki prundów na tył idą te mniej egzotyczne kolory. Kable z czarnym paskiem to też jeszcze nie egzotyka, do kupienia po 50 lub 100m u dostawców elektroniki/automatyki. Nigdy się nie zawiodłem na LGY. Oczywiście poza przekrojami, bo spróbuj kupić 2,5mm2 które ma 2,5mm2. Najcieńszy z napisem 2,5 jaki miałem w łapach mial 1,85mm2, a najgrubszy 2,2mm2. Kable z paskiem wzdłuż robi się przeciągając po końcówce dobrego markera, np Edding 404, bardzo trwały. W dodatku można robić skrętki. W tym wypadku nawet mając trzy kolory, można mieć "brązowy z pary brąz-niebieski", "brązowy z pary brąz-czarny" itd. Dobrze rozplanowane pary zastępują sporo kolorów. Kiedyś tak kable telekomunikacyjne parowano i stąd pomysł.

Nie widze 67 w skrzynce, w której z jednej dławnicy wychodzą dwa przewody, Chyba że czymś doszczelniana ta dławnica.