praca silnika - gaźnik- dość dziwny objaw
: pn lut 14, 2005 9:21 am
Jest tak, gaźnik 126Gu, dysze nominalne bez przeróbek, poziom paliwa ustawiony powyżej normy, tj. prawie całe okienko przykryte ( powinno być trochę ponad połowę), dodatkowo przytłumiony wlot powietrza do gaźnika. Więc cały czas na benzynie powinien dostawać z bogatą mieszankę i po wyciagnięciu ssania powinien się zalewać.
Natomiast on ma następujące objawy jak zimny to na wolnych jakby miał trochę za dużo paliwa po wyciągnięciu ssania, bez w ogóle nie pracuje gaśnie, po rozgrzaniu objaw za bogatej mieszanki niknie.
Przy wysokich obrotach i podczas jazdy zarówno na ciepłym i zimnym silniku brak jest objawów bogatej mieszanki i bez wyciągniętego ssania brak jest mocy. Dopiero po wyciągniętym ssaniu zaczyna normalnie pracować i mieć moc.
Normalnie rzecz ujmując przy takich regulacjach poziomu, przytłumienia powietrza i włączeniu ssania powinien się zalewać, a nie lepiej chodzić.
Pytanie brzmi, dlaczego tak jest?
Czy ktoś się z tym może spotkał?
Co prawda benzyna to tylko awaryjnie i do rozruchu w zimie, ale to upierdliwe, że podczas jazdy żeby jechać na ssaniu i wbrew zasadą, bo powinien się zalewać a nie lepiej działać?
Natomiast on ma następujące objawy jak zimny to na wolnych jakby miał trochę za dużo paliwa po wyciągnięciu ssania, bez w ogóle nie pracuje gaśnie, po rozgrzaniu objaw za bogatej mieszanki niknie.
Przy wysokich obrotach i podczas jazdy zarówno na ciepłym i zimnym silniku brak jest objawów bogatej mieszanki i bez wyciągniętego ssania brak jest mocy. Dopiero po wyciągniętym ssaniu zaczyna normalnie pracować i mieć moc.
Normalnie rzecz ujmując przy takich regulacjach poziomu, przytłumienia powietrza i włączeniu ssania powinien się zalewać, a nie lepiej chodzić.
Pytanie brzmi, dlaczego tak jest?
Czy ktoś się z tym może spotkał?
Co prawda benzyna to tylko awaryjnie i do rozruchu w zimie, ale to upierdliwe, że podczas jazdy żeby jechać na ssaniu i wbrew zasadą, bo powinien się zalewać a nie lepiej działać?