Strona 1 z 1
Półośki w UAZ-ie
: pn lut 14, 2005 10:38 am
autor: KrzysztofM
Wszyscy pisza ,że na oponach 32 cale ukrecają się półośki, w szczególności przednie , jak to jest naprawdę i jak sie juz ukreci to tak z ciekawości w którym miejscu przy przegubie czy dyfrze. Może temat był juz poruszany, ale nigdzie nie pisze w którym miejscu się one ukręcaja , czy częściej dłuższa czy krótrza, moze to jest nie istotne ale jestem ciekaw jak wygląda ta ststystyka
: pn lut 14, 2005 11:43 am
autor: tomekuaz
Siema.
Od roku nie ukręciłem jeszcz ani jednej półośki a śmigam na 33 calach i mocnym silniku:) ale za to atak i talerz.....
Wcześniej na orginalnym silniku i 31 calach :
- tylna przy samym koszu
-przednia krótka przy samiutkim przęgiełku
-przednia krótka przy koszu
: pn lut 14, 2005 12:02 pm
autor: KrzysztofM
Mam pytanie na jakim silniku , jeżdzisz- moc , moment, i czy na oryginalnej skrzyni bo ja skrzynia oryginał + silnik forda 2,3 V6 i juz mnie straszą , a co narazie zauwazyłem to wydaje mi sie że jest troche za szybki - nie pełza wterenie.A odnosnie ataku i talerz to czy nie załatwia je zbyt duży luz czy inna jwst przyczyna.
: pn lut 14, 2005 12:15 pm
autor: Wojtek_K
mam 32x11,5 nigdy półośki nie ukręciłem ... raz talerz z atakiem w tylnym poszedł
pamietaj o częstej kontroli luzów
: pn lut 14, 2005 12:36 pm
autor: kuki469
długa poszła na koszu ale tłukła się z rok, teraz krótka zaczyna się tłuc więc jeszcze z rok

: pn lut 14, 2005 4:37 pm
autor: tomekuaz
Silnik jest 3,5 litra o mocy nominalnej 211 KM i momencie 305 Nm.
Skrzynia jest od bmw a za nią reduktor uazowy.Po skałach nie śmigam więc pełzanie mi nie potrzebne a na reduktorze prędkosc jest w sam raz moim zdaniem. Zresztą i tak uzywam rteduktora dopiero jak wkleję ostro albo jak między drzewami manewrować trzeba:)
Jeśli chodzi o sypnięte mosty to wina jest częściowo moja.To się działo albo w momencie upadku po hopie albo po upalaniu maksymalnym. Luzy nawet nie zdążyły sie zrobić, mam nowe kosze a komplety wałek plus talerz nie jeździły u mie dłuzejk niż 2 -3 miesiace od momentu zakupu

Tak wiec na jesieni załozyłem szybkie przełozenia z grubszymi zebami i jest lux...
a i się pochwale ze raz nawet ukręciłem tylny wał napędowy

skręcił sie jak wyzynany ręcznik.. teraz mam wzmocniony

pozdrawiam
: śr lut 16, 2005 3:46 pm
autor: Miras M
A ja potrafie
Kiedyś w UAZie z silnikiem 2.4D (73KM i 137Nm) urwałem przedni wał
Ale to wina materiału była... jakaś skaza czy jak to tam nazwać.
: czw lut 17, 2005 10:38 am
autor: cykor
Miras M pisze:A ja potrafie
Kiedyś w UAZie z silnikiem 2.4D (73KM i 137Nm) urwałem przedni wał
Ale to wina materiału była... jakaś skaza czy jak to tam nazwać.
Moze ta skaza to nieciaglosc materialu
Moze poprzedni wlasciciel rozwalil oryginalny wal i kupil "nowy" jako czesc zamienna. Kiedys w FSO jak skladali warszawy i syreny to obok stala skrzynia gdzie odkladane byly czesci ktorych nie mozna bylo za pierona dopasowac, to byly czasy pelnej zamiennosci

, oby juz nie wrocily
: czw lut 17, 2005 10:47 am
autor: Marci
ja ukreciłem przednią prawą półos w terenie, ale miała prawo sie skonczyc miała 23lata

: pt lut 18, 2005 9:44 am
autor: KrzysztofM
No widzę że , zalała nas lawina postów o ukreconych półośkach, czyli wnioskuje ,że ci co tak pisza żę w UAZ-ie są słabe półoski to nigdy nie jachali uazem a tym bardziej ,napewno nie posiadali takowej maszyny. Z tego co widze to półoski sie ukrecają ale w wiekowych uazach które sa wyeksploatowane czyli w tych przypadkach niepowinien sie nikt dziwić. Może sie mylę ale chyba czytajac te posty mozna taki wniosek wyciagnąć.
: pt lut 18, 2005 11:59 pm
autor: Doktor200
jezdze w uazem w erenie drugi 3 rok na orginalnym silniku i 31'kołach i niemialem narazie problemu-pozdro

: sob lut 26, 2005 6:11 am
autor: MOC
KrzysztofM pisze:No widzę że , zalała nas lawina postów o ukreconych półośkach, czyli wnioskuje ,że ci co tak pisza żę w UAZ-ie są słabe półoski to nigdy nie jachali uazem a tym bardziej ,napewno nie posiadali takowej maszyny....
jestes w wiekszym bledzie niz ci sie moze wydawac.....

: sob lut 26, 2005 9:28 am
autor: kuki469
no własnie
: sob lut 26, 2005 11:22 am
autor: Zbowid
Pierwsza kwestia LUZY
druga kwestia- OPONY rozmiar i rodzaj bieżnika, ciekawe, że częściej urywałem na AT niż MT?
MOc silnika, jeżeli słaby silnik urywanie zdarza się częściej!!
A po za tym brawura - wjazd na chama w piasek przy skręconych kołach i prawie maksymalnej mocy silnika= półośkę szlag niechybnie trafi

: sob lut 26, 2005 11:34 am
autor: Dragunov
Zbowid pisze:Pierwsza kwestia LUZY
druga kwestia- OPONY rozmiar i rodzaj bieżnika, ciekawe, że częściej urywałem na AT niż MT?
MOc silnika, jeżeli słaby silnik urywanie zdarza się częściej!!
A po za tym brawura - wjazd na chama w piasek przy skręconych kołach i prawie maksymalnej mocy silnika= półośkę szlag niechybnie trafi

racja

zepsuc mozna nawet mlotek jak sie go zle uzywa
: sob lut 26, 2005 10:17 pm
autor: Doktor200
Zbowid pisze:Pierwsza kwestia LUZY
druga kwestia- OPONY rozmiar i rodzaj bieżnika, ciekawe, że częściej urywałem na AT niż MT?
MOc silnika, jeżeli słaby silnik urywanie zdarza się częściej!!
A po za tym brawura - wjazd na chama w piasek przy skręconych kołach i prawie maksymalnej mocy silnika= półośkę szlag niechybnie trafi

po wykreceniu ograniczników skrętu, dlużej wytrzymaja półosie

: śr mar 02, 2005 5:45 pm
autor: Miras M
To tak dla kontrasu moge napisać że kumpel co miał UAZa z tylnym szybkim mostem (przód zwykły) 8 lat pycił i nic nie ukręcił...
Fakt faktem 4x4 załaczał tylko w sytuacjach "krytycznych"

: czw mar 03, 2005 6:20 pm
autor: wojtak4
ja ukrecilem raz na perkinsie i oryginalnch kolach, tyle ze grubszych. a drugi raz zerwalem sruby mocujace polos, ale chyba slabe byly. zawsze przy zrywie bo jego perkinsowi nie brak