
Mam gaźnik K-131 i problemy z dojściem z nim do porządku, chłonie paliwo w ilości około 30-40l/100km, do tego bryka nie ma odpowiedniej mocy. Badałem już temat dogłębnie i mam parę wątpliwości.
Po pierwsze ten gaźnik wygląda jakby był złożony z 3 różnych gaźników, kolorystycznie każda jego część (górna, dolna i środkowa) jest innego koloru. Pewnie wynika to z tego że są zrobione z innych metali, ale wydaje mi się to dziwne. Czy tak ma być? Dodam że widziałem parę innych takich gaźników i też wyglądały jak złożone z róznych. Do tego dochodzi straszne niespasowanie tych częśći, dostałem ze sklepu z Kaliningradu zestaw naprawczy do K-131, z któego pasowały tylko 2 uszczelki (te największe) i to pasowały tylko otworami, bo po założeniu były straszne prześwity, więc wziąłem spowrotem starą wyrobioną uszczelkę, która przylega do obydwu część jak należy.
Oto mój gaźnik.. widać to co opisałęm powyżej

http://kacperek.siedlce.gda.pl/gaznik/AUT_6509.JPG
Następny problem to igliczka zamykająca dostęp paliwa do komory pływakowej, kiedyś była tam nieszczelność i paliwo zalewało całą komorę, okazało się że mała okrągła uszczeleczka na tej igliczce rozpadła się na 2 części i powodowała to że igliczka nie dochodziła, wywaliłęm więc uszczelkę i teraz igliczka styka się metal z metalem, podobno to źle bo się w końcu wyrobi, ale za to trzyma szczelność, przynajmniej jak się dmucha w rurkę od paliwa to czuć opór, jak się podpompuje paliwo ręcznie to też pływak trzyma poziom, ale jak silnik chodzi to wydaje mi się że jednak pływak zaczyna się podnośić wyżej. Fotka tej igliczki... (u góry, trochę źle skadrowałem

http://kacperek.siedlce.gda.pl/gaznik/AUT_6520.JPG
Kolejne pytanie to takie na jakim poziomie powinień znajdować się pływak?
Następna rzecz to ustawienie pompki przyśpieszacza, jej fota:
http://kacperek.siedlce.gda.pl/gaznik/AUT_6522.JPG
Pompka posiada taką mosiężną gwintowaną regulację którą tu widać, możńa niąkręcić przez co na dole tłoczek pompki odsuwa się bardziej od dna, co powoduje że pompka zaczyna dziłać później (oczywiście przy dodwaniu gazu te spręzynki idąna dół

Na tej sprężynce dalej widać też zawleczkę którą można osadzić na rowkach na róznej wysokości , przez co te sprężynki są bardziej lub mniej napięte..
Pytanie takie: jak wysoko ustawiać pompkę przyspieszacza i na który rowek tą zawleczkę?
Kolejne dwie fotki pokazują dużą dyszę wyjętą, a potem wsadzoną:
http://kacperek.siedlce.gda.pl/gaznik/AUT_6527.JPG
http://kacperek.siedlce.gda.pl/gaznik/AUT_6526.JPG
Na drugiej fotce widać jaką ta dysza ma tam szparę, czy nie wpływa to złe na podawanie paliwa?
Ostatnią rzeczą która mnie nurtuje jest sprawa cięgna od gazu (na fotce trzymam go palcem)
http://kacperek.siedlce.gda.pl/gaznik/AUT_6515.JPG
Jak gaźnik jest wykręcony to oczywiście ładnie zamyka się przepustnica, jednak po wkręceniu do Ogóra i podłaczeniu linki od gazu, pedął za bardzo nie odbija co skutkuje tym że przepustnica zawsze jest minimalnie otwarta, a to chyba źle?
Jakby tego mało na tym mechanizmie otwierania przepustnicy widać taką srubkę, która przy zamykaniu gazu napiera na mechanizm połaczony takim litym cięgienkiem z jaką dziwnym zaworkiem, który wyciągniet w dół jest otwarty a w górze (właśnie do góry cofa go sprężynka w środku) jest zamknięty. Więc pytanie kolejne co to za zaworek i jak ustawić śrubkę na mechanizmie przepustnicy żeby to wszystko działało jak należy

Mam nadzieję że nie przytłoczyłem Was tym przydługim postem

Od razu chiałbym dodać że problem leży w gaźniku a nie w zapłonie, zapłon jest dobrze ustawiony, aparat zapłonowy, cewka, kable i świece - wszystko nówka i na sucho iskrzy.
Aha.. zauważyłęm też że po jeździe i wykręceniu gaźnika w kolektorze ssącym jest jeziorko z paliwa, czy to normalne??
Pozdrawiam Wszystkich cierpliwych
