Strona 1 z 3
Wygłuszenie syfa
: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
autor: paranoic_killer
Wpadłem na całkowicie genialny pomysł- a mianowicie trzeba syfa wygłuszyć! Każdy kto jechał uazem o poranku, będąc w stanie mocno wczorajszym po imprezce wie o czym mówie...

No i cóż teraz jak to wykonac? Znalazłem cóś takiego:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=48054185 Sądzicie że nada się toto do czegokolwiek, czy lepiej rozejrzeć się za czymś innym?? Wyklejałbym przegrode silnika od wewnątrz i od zewnątrz, maske od wewnątrz no i chyba tyle. Jak cóś takiego nie pomoże to co kupić? Tylko nie piszcie mi że takie budowlane słuchawki!

P.S. No i jeszcze chciałem zainstalować w syfie radio i cóś słyszeć- więc wygłuszenie absolutnie konieczne!

: wt kwie 19, 2005 8:13 pm
autor: moralez
zmien samochod

, albo na pw do wladzia

: wt kwie 19, 2005 8:14 pm
autor: vandall1
To niezłe jest,ale drogie.Można kupić w sklepach lakierniczych itp.
Generalnie trzeba membrany likwidować.
: wt kwie 19, 2005 9:01 pm
autor: klucz13
Dzisiaj byłem w Surmex-ie czy jakoś tak mata z pianki gumowej trudno palnej 1mx2m.o grubosci 6mm kosztuje 185 zeta podobnosz rewelka tylko cena

a zwykła wojłokowa szrokości 3m 12 zeta kg. czyli metr bieżacy około 45 zeta ale chłonie wodę i jest palna
: wt kwie 19, 2005 9:01 pm
autor: tomekuaz
Ja w starym uazie pokryłem blachy osłaniające skrzynie pianką budowlaną- pomogło duzo gdyż większośc drażniących dźwięków ze skrzyni dochodzi

: wt kwie 19, 2005 9:10 pm
autor: paranoic_killer
Heh Moralez zmiana wozu być może nastąpi, ale jak narazie to ulepszam ten! A co do Władzia- to ja nie chce rakiety międzygalaktycznej zrobic tylko radio słyszeć!

: wt kwie 19, 2005 9:14 pm
autor: paranoic_killer
Ba zapomniałbym- głównie to chodzi mi o cb- bo w uaziorze ni cholery go nie słychac! To mówicie że możnaby się zaopatrzyć w te maty? A te blachy okrywające skrzynie tyż wygłuszać? Aha jeszcze jedno ważne pytanie- czy jeśli wykleje komore silnika powiedzmy no 2-3 warstwami to nie zacznie mi się motor gotować, bo nie będzie miał jak ciepła odprowadzać???
: wt kwie 19, 2005 9:29 pm
autor: klucz13
paranoic_killer pisze:Ba zapomniałbym- głównie to chodzi mi o cb- bo w uaziorze ni cholery go nie słychac! To mówicie że możnaby się zaopatrzyć w te maty? A te blachy okrywające skrzynie tyż wygłuszać? Aha jeszcze jedno ważne pytanie- czy jeśli wykleje komore silnika powiedzmy no 2-3 warstwami to nie zacznie mi się motor gotować, bo nie będzie miał jak ciepła odprowadzać???
Chyba że motor tym obłożysz nie zagotuje się tylko czy te maty nie pociekną od temperatury albo nie zaczną odpadowywac
: wt kwie 19, 2005 9:32 pm
autor: paranoic_killer
Hmm no chyba raczej nie- one się od temperatury dodatkowo wulkanizują! A zresztą jakby co to tam są jeszcze takie do komory silnika specjalne- z wierzchu chyba aluminium pokrywane! Więc jak wpadnie trochę grosza to chyba zainwestuje...
: wt kwie 19, 2005 9:34 pm
autor: sator6
Paranoic w L-nie jest sklep gdzieś boczna Rusałki (sorki nazwy ulicy nie pamiętam) są tam materiały wygłuszeniowe zajrzyj tam, a może się zainspirujesz.
: wt kwie 19, 2005 9:40 pm
autor: paranoic_killer
Boczna rusałki powiadasz?? Hmm no to chyba się tam wybiore na dniach- może znajde coś tańszego! Dzieki!

: wt kwie 19, 2005 9:53 pm
autor: Władek
paranoic_killer pisze:Heh Moralez zmiana wozu być może nastąpi, ale jak narazie to ulepszam ten! A co do Władzia- to ja nie chce rakiety międzygalaktycznej zrobic tylko radio słyszeć!

O w mordę...
Maty, jeśli nabędziesz, montuj bez obaw, natomiast wygłszając komorę silnika musisz mieć matę pokrytą aluminiową folią, bo będzie kłopot. Nie rób oszczędności i nie używaj mat budowlanych, śmierdzą smołą i zamienisz wrażenia słuchowe na węchowe. Rozważ wyłożenie taką aluminiowaną folią maski silnika i przegrody między komorą silnika a przedziałem bagażowym. Jeśli chcesz słyszeć radio - rozważ wytłumienie drzwi po wewnętrznej stronie, wyklej podłogę od zewnątrz, oklej dokładnie blachy osłonowe nad skrzynią i reduktorem a nadto załóż dobrą uszczelkę między te blachy a "resztę autka".
: wt kwie 19, 2005 10:17 pm
autor: paranoic_killer
Dzieki Władek! A powiedz mi- wygłuszałeś swoją lux torpede? Bo jestem ciekaw jakie są efekty takiego głuszenia no i ile warstw takich mat trzeba położyć?? Wiadomo- to nie ma być mercedes- chodzi o to żeby było słychać cb, muzyczkę (choć trochę) no i niekiedy własne mysli

: wt kwie 19, 2005 10:30 pm
autor: klucz13
Na całą podłogą b.dobrze robi dywanik gumowy taki jaki stosuje się w tramwajach i autobusach ze względu na wytrzymałośc i toto przyklejć b.dokładnie na gumę w paście z puszki widziałem i słyszałem u siebie też tak będę robił
: wt kwie 19, 2005 11:40 pm
autor: STAS
Z tego co ja się orientuję to te maty do których dałeś linka na allegro służą do, jak to ktos powiedział, likwidowania membran. Nakleja się je na duże powierzchnie blach, żeby się membrana nie robiła. Ale samego wygłuszenia to chyba one nie dają...
Ja u siebie przymierzam się do wygłuszenia, widziałęm w sklepie z częśćiami do żuka matę która kosztuje 30 parę zeta, jest gruba na jakieś 3 centymetry i ewidentnie wygłuszająca. z tego co wiem to jest żaroodporna, więc wydaje mi się że takie coś najlepiej dać. Ja mam zamiar wygłuszyć obudowę skrzyni biegów, maskę i może trochę pod kokpitem, zobaczymy ile to da ale wg mnie da dużo.
Nie wiem czy tak samo jest w uazie ale w muscelu i w innych starych samochodach bardzo hałasuje podpurka do maski. Jak się ją składa i zahacza przeważnie o taką badziewną blaszkę, to lata to na wszystkie strony i hałasuje okrutnie. Miałem tak i w syrenie i w muscelu.
: wt kwie 19, 2005 11:50 pm
autor: wupasek
opaopa pisze:Nie wiem czy tak samo jest w uazie ale w muscelu i w innych starych samochodach bardzo hałasuje podpurka do maski. Jak się ją składa i zahacza przeważnie o taką badziewną blaszkę, to lata to na wszystkie strony i hałasuje okrutnie. Miałem tak i w syrenie i w muscelu.
owszem.. tak jest

: śr kwie 20, 2005 7:48 am
autor: Slawquu
no ja u siebie narazie wygluszylem troche maske gabka, nie jest to genialne rozwiazanie, bo jak nalapie wody to sie leje z niej i leje... zastanawialem sie nad wygluszeniem komory silnika, widzialem cos takiego w poldku, wylozone z wierzchu aluminium ale pod spodem chyba zwykly filc, ale wydaje mi sie ze gdyby to nalapalo wody to bedzie strasznie smierdziec, no i dalej jestem w kropce
: śr kwie 20, 2005 10:36 am
autor: Jagoda
Zgodnie z zaleceniem producenta "Уляновского Автомобильного Завода", w środku nie trzeba stosować żadnych dodatkowych mat wygłuszających, gdyż silnik i układ napędowy skutecznie zagłusza wszystkie inne dźwięki dochodzące z otoczenia

.
: śr kwie 20, 2005 11:01 am
autor: STAS
fakt, coś w tym jest...
A odnośnie łapania wody, to przecież taki poldżer też jeździ czasem po widzie i jakoś nie śmierdzi (czasami

). Ja się już nad tym zstanawiałem i wydaje mi się ze po pierwsze te maty wygłuszające są jakoś zamotane żeby szybciej schły, to raczej nie jest zwykły filc. a po za tym silnik mocno grzeje i się zaraz osuszy

: śr kwie 20, 2005 1:55 pm
autor: Władek
paranoic_killer pisze:Dzieki Władek! A powiedz mi- wygłuszałeś swoją lux torpede? Bo jestem ciekaw jakie są efekty takiego głuszenia no i ile warstw takich mat trzeba położyć?? Wiadomo- to nie ma być mercedes- chodzi o to żeby było słychać cb, muzyczkę (choć trochę) no i niekiedy własne mysli

W moim przekonaniu pomaga. Do wewnętrznego wygłuszania stosowane też są maty samoprzylepne z wartwą czegoś na kształt wełny? filcu? Działa nieźle pod warunkiem, że tego nie zamoczysz. Wówczas masz kłopot, bo zanim to wyschnie to wszystko pod tym jest w rdzy.
: śr kwie 20, 2005 1:55 pm
autor: Władek
Podobno takie wygłuszające maty grube robi firma WURTH. Nie wiem tylko po ile sobie je liczą, ale jak znam życie...

: śr kwie 20, 2005 3:07 pm
autor: paranoic_killer
@opaopa- powiadasz ze gruba na 3cm????

Faktycznie musi nieźle wygłuszać! Zajrze do polmozbytu- jakiej te maty są wielkości? No i jak to się nazywa profesionalnie? Nie orientujesz się? A co do komory silnika- to zajrzyjcie do tego linka co dałem i tam pod spodem są inne aukcje- jest tam taka mata z aluminium. Bo z filcem to po pierwszym strumyczku będzie tak nasiąknięta że nigdy jej nie wysusze a ruda zeżre mi syfa w 5 minut...
: śr kwie 20, 2005 10:13 pm
autor: STAS
to się nazywało "mata wygłuszająca". W folji zapakowane, duży arkusz złożony dwa razy na pół. W sklepie żuka. Ja się temu dokładnie nie przyglądałem, ale wyglądało to nieźle i kosztowało chyba 32 zeta.
: śr kwie 20, 2005 11:08 pm
autor: klucz13
Wszystkie te maty w cywilnej motoryzacj są naturalne wojłokowe lub filcowe i to wlasnie je dyskwalifikuje w terenie bo nasiąkają i to na bardzo długo u nas to jakaś pianka lub gąbka nie chłonąca wody na bazię syntetyków lub gumy widziałem uaza busa wyklejonego w całości od środka karimatami było to w celu ocieplenia ale taż swietnie tłumiło hałas może to patent

W supermarketach można to nabyć po parę zeta za sztukę trzeba bedzie się temu przyjżeć
: czw kwie 21, 2005 8:49 am
autor: Zbowid
A ja twierdzę że maty to już luksus. Najpierw powinno sie zmienić gumy pod silnikiem i skrzynią, sprawdzić gumy pod budą i wymienić, posprawdzać niedokręcone śróbki, wymienić uszczelki i wyregulować zamki(młotkiem

) a później da się nawet rozmawiać przy 90 km/h. Wiec chyba nie jest najgorzej.