Kocham Mechaników :)

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
KleryK
Posty: 749
Rejestracja: ndz lut 03, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdañsk
Kontaktowanie:

Kocham Mechaników :)

Post autor: KleryK » czw cze 30, 2005 9:06 pm

Zgdanijcie co zobaczylem gdy zdjalem bemben po roku od odebrania samochodu od "mechanikow" ? :) Szczeki nie mialy sprezyny i byly zdarte do blachy hahahha nie mowie juz o cylinderku ktory mial pekniety korpus. No tak a kase za wymiane wzieli. Jak dobrze ze ja juz wszystko sam robie.

Mozna skasowac temat :)
UAZ 469B 80/85' uazo-wołga syntetyk 5W/50 na dotarciu :)

Awatar użytkownika
Didymos
Posty: 2164
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 3:30 pm
Lokalizacja: Węgrów

Post autor: Didymos » czw cze 30, 2005 9:18 pm

O tej sprężynie niestety łatwo zapomnieć :roll: (nie żebym usprawiedliwiał mechaniorów) sam kiedyś tak poskładałem, na szczęście znalazłem sprężynę zanim założyłem koło :wink:
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.

Awatar użytkownika
Mih
Posty: 447
Rejestracja: wt maja 03, 2005 11:41 am
Lokalizacja: janow

Post autor: Mih » czw cze 30, 2005 9:40 pm

o sprezynie nie da sie zapomniec, a poza tym jesli nie ma to moze blokowac kolo, dobry mechanior od razu wie ze cos nie tak :-?
ERA...ERO disco..ROSJA&JAPONIA RZADZI

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » czw cze 30, 2005 9:44 pm

Kocham Mechaników :)



:o
Jeśli idzie o mnie to ja wolę Mechaniczki....
:wink:
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
Mih
Posty: 447
Rejestracja: wt maja 03, 2005 11:41 am
Lokalizacja: janow

Post autor: Mih » czw cze 30, 2005 9:51 pm

Mechaniczki... :D :roll: :oops:
ERA...ERO disco..ROSJA&JAPONIA RZADZI

Awatar użytkownika
Albert_N
     
     
Posty: 4695
Rejestracja: pt lut 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Albert_N » pt lip 01, 2005 1:25 am

i myslisz ze przez rok jezdzenia w terenie hamulce nie mialy prawa sie zuzyc- np. te starte szczeki ?
ja hamulce sprawdzam co jakies 3 miechy czy wszystko gra i buczy.
Pozdrawiam, Albert
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » pt lip 01, 2005 7:34 am

a po jezdzie błocie duzej wodzie powinienes zdejmowac beben i wszystko myc bo jest wsrodku wielkie g......... :lol:
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » pt lip 01, 2005 7:37 am

Niestety to dość typowe u mechaników.
Mam z nimi kontakt zawodowy i jak słucham ich wypowiedzi w stylu "a po co mam to tak dobrze robić. Przecież za to nikt mi nie zapłaci a tak to klient przyjedzie za jakiś czas znowu." Włos jeży się na głowie.
Smutna prawda jest taka, że jak chcesz liczyć to licz na siebie.
Ja zadałem sobie sporo trudu aby do mechanika zawieźć oba mosty i skrzynię z reduktorem do przeglądu. Tłumaczyłem że zależy mi na dobrze a nie koniecznie bardzo tanio bo robię to dla siebie. Pan oddał sprzęty mówiąc że wszystko jest OK i bardzo się natrudził. Teraz wiem, że mosty miały różne przełożenia, przedni nadal wyje a skrzynia ma luzy na łożysku i robi sporo hałasu na czwórce.
Powiało optymizmem.... :-?

Awatar użytkownika
Albert_N
     
     
Posty: 4695
Rejestracja: pt lut 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Albert_N » pt lip 01, 2005 7:42 am

a ja nadal uwazam ze uazowe hamulce po roku niezagladania maja prawo wygladac jak kupa gowna . O sprzet trzeba troche dbac ....
Pozdrawiam, Albert
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » pt lip 01, 2005 8:01 am

Nie twierdzę, że sprzęt ma być niezniszczalny tylko, że mechanicy nie przykładają się do swojej roboty. Liczy się aby klient zapłacił i wyjechał za bramę... Dalej to już nie ich problem

Awatar użytkownika
stef
 
 
Posty: 952
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: stef » pt lip 01, 2005 8:45 am

Mechanicy:)
Jak kolesiowi w Uazie w pewnym warsztacie zrobili przednie zawieszenie to po 1000km wyladowal w rowie z powodu ... przedartej opony, a zalozona byla nowka i to ruska uazowa. Po prostu roznica w zbieznoscie kol nie wynosila 1-.5-4mm a dokladnie 3 cm. Po prostu pomylily im sie jednostki:)
A podczas wkladania noqwego silnika, ci sami mechan icy u ego samego czlowieka, to dzwonili do mnie, bo im sie skonczyl zakres regulacji przy aparacie zaplonowym i nie wiedzieli co maja zrobic bo im palic nie chce :)
Niestety, ale uwazam ze do takich maszyn jak uaz wlasciciel sam powinien podchodzic a nie zaden mechanik, co innego nowoczesne auta.
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r

Awatar użytkownika
borman
Posty: 656
Rejestracja: sob maja 24, 2003 9:37 am
Lokalizacja: sanok

Post autor: borman » pt lip 01, 2005 8:47 am

wniosek-robić samemu - wtedy jak się sp.ier.doli to nikt o tym sie niedowie (na forum ), łatwiej sobie własną fuszerkę wytłumaczyć . taniej - bo kto liczy własny czas przy ukochanym syfie , fachowo -koledzy z forum doradzą , itd itp .

........te piekarze to są takie ch.u.iie (wczoraj przesolili chleb ) - dzisiaj upieke sobie sam .

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » pt lip 01, 2005 9:23 am

Wolę wniosek - znależć takiego co dobrze robi, chce mu się a jak nie wie to poszuka informacji i nie uznaje UAZ'a za maszynę tak toporną,że wszystkie błędy wybaczy i pojedzie dalej.
Podobno ideałów trzeba szukać :wink:
Niestety nie wszystko da się zrobić samamu. Z pokorą to przyznaję :oops:

Awatar użytkownika
Wojtek_K
Posty: 2384
Rejestracja: wt paź 29, 2002 7:35 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek_K » pt lip 01, 2005 9:56 am

miałem dwóch mech. do uaza i 1, i 2 byli oki
żadnych problemów
ale to co kazdy maechanik zrobi trzeba przed i po rajdzie sprawdzić ...
bo po czarnym nie jeździmy
1. Muscel'69
2. Muscel'82
3. Uaz'91
4. K160-3,3T'91
5. Cherokee'95
6. Africa'00 :-)

Awatar użytkownika
Misiek Bielsko
     
     
Posty: 5195
Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Kontaktowanie:

Post autor: Misiek Bielsko » pt lip 01, 2005 11:52 am

Na mechanikow mozecie sobie marudzic - kazdy kiedys trafil na chuuja.
Ale w to, ze bebny uazowe wytrzymaja rok jazdy w terenie, to nie uwierze nigdy:)21
Jeden dzien na Kotlarni kolo Gliwic (kopalnia piasku) wykonczy kazda okladzine.

Awatar użytkownika
kubas
 
 
Posty: 875
Rejestracja: sob wrz 25, 2004 11:46 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: kubas » pt lip 01, 2005 12:40 pm

eee tam przesadzasz...
ja na swoich juz prawie rok jezdze i po glebokim blocie i w b.wysokim sniegu jezdzilem, a najwiecej wlasnie po piaskarniach i autko nadal hamuje pożądnie.. tylko gdzies mi kurna troche płynu ham. wcielo :)9
przyczajony Uaz, ukryty mercedes :)21
GG 141-99-54

Awatar użytkownika
stef
 
 
Posty: 952
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: stef » pt lip 01, 2005 3:25 pm

co do tych bebnow to tez nie uwierze.
przetoczylem bebny 2 lata tem, nanitowalem nowe okladziny na szczeki i jezdze. autko przejechalonaprawde duzo. zarowno po czarnym jak i po terenie, czasami nawet bardzo ciezkim. do tego naciagalo sie duzo ciezkich przyczep a nawet drzew w lesie. I tek przez dwa lata wymienilem chyba wszystkie oringi w cylinderkach i zauwazylem ze juz do wymiany kwalifikuje sie okladzina w tylnych kolach. no ale to byly dwa lata na tych samych okladzinach i tych samych bebnach. - a ktos mowil o roku...
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r

Awatar użytkownika
Misiek Bielsko
     
     
Posty: 5195
Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Kontaktowanie:

Post autor: Misiek Bielsko » pt lip 01, 2005 3:30 pm

To widac na Slasku okladziny sa mniej trwale, albo piasek inny :wink:
W suzuce w ciagu jednego roku robilem hamulce bodaj trzy razy...

Awatar użytkownika
stef
 
 
Posty: 952
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: stef » pt lip 01, 2005 4:06 pm

:) moze to dlatego ze w uazie mam jednosekcyjna pompe hamulcowa i skutecznosc hamulcow jest - niewiele ale jednak mniejsza niz w suzuce :)hihihi
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r

Awatar użytkownika
Miskiller
 
 
Posty: 2586
Rejestracja: pt kwie 16, 2004 6:33 pm
Lokalizacja: Nowy Targ, Rabka a niedlugo ..... ?

Re: Kocham Mechaników :)

Post autor: Miskiller » pt lip 01, 2005 5:18 pm

KleryK pisze: po roku od odebrania samochodu od "mechanikow" ? :)
:o
4-ta REAKTYWACJA.Zrobie sobie PTO do Quada...a co ? umiem..

Awatar użytkownika
borman
Posty: 656
Rejestracja: sob maja 24, 2003 9:37 am
Lokalizacja: sanok

Post autor: borman » pt lip 01, 2005 8:50 pm

Jeden dzien na Kotlarni kolo Gliwic (kopalnia piasku) wykonczy kazda okladzine.[/quote]
i to niestety może być prawda - mi na drugi dzień MUTT-a auto wypluło zużyte klocki ham . najpierw z przodu , a za chwilę z tylu(przed wyjazdem były nowe .)

Awatar użytkownika
borman
Posty: 656
Rejestracja: sob maja 24, 2003 9:37 am
Lokalizacja: sanok

Post autor: borman » pt lip 01, 2005 8:55 pm

w wojskach układu warszawskiego była taka funkcja jak ,, kierowca mechanik '' - i uaz to jest właśnie auto dla takiego kogoś ...................................jeżeli na uazie jesteś tylko kierowcą to niestety mechanik cię wykończy .

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gri74 » pt lip 01, 2005 11:16 pm

Dokładnie...
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » ndz lip 03, 2005 10:45 am

to teraz ja opowiem smieszna sytuacje .Dali kolesie uaza do mechesów bo hamulce słabe nie pali , po dwóch miesiacach zapytanie do mnie ile pompa paliwa ,szczenki cylinderki pompa .Pytam po co bo mechanicy stwierdzili ze trzeba .po kolejnych dwóch miesiacach, tekst zobacz do auta tylko ze nie ma hamulca , nie pali pompa paliwa padła trzeba lawete. Podjechałem z laweta wsiadam do uaza no nie pali ,lukam do zbiornika jeden susza w drugim jest paliwo ale dalej nic , patrze na zaworek lewy prawy bak a on na neutral . Przestawiłem na bak gdzie jest paliwo odpalił . deptam na hamulec jest z drugiego kopa to znaczy ze nie jest tak zle , koła suche . Oglądam nakredki na kołach nawet nie były odkrecane . naprawa 1 godzina zrzucenie wszystkich bebnów przeglad regulacja , hamulec z pierwszego kopa :lol: :lol: :lol: klient zmarowane pól roku
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Awatar użytkownika
KleryK
Posty: 749
Rejestracja: ndz lut 03, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdañsk
Kontaktowanie:

Post autor: KleryK » ndz lip 03, 2005 5:44 pm

Albert_N pisze:a ja nadal uwazam ze uazowe hamulce po roku niezagladania maja prawo wygladac jak kupa gowna . O sprzet trzeba troche dbac ....

A sprezyna wyparowala ? :) Chodzi mi o to ze robia totalna fuszerke za grub± kasê. Jak mozna zapomniec zalozyc sprezyny. Mi sie to nie zdarzylo a robilem kilka razy to a co dopiero mechanikowi. Przeciez jak sklada to zostaje mu sprezyna i wie ze jej nie zalozyl. A jak jej wczesniej nei bylo to informuje o tym i zaklada now±. Wiec zapewne wogole do nich nie zaj¿a³.

A wogole nie jezdze duzo UAZem , zrobilem nim przez rok moze 2tys km moze nie wiecej niz 3ty¶ km. A w ciezkim terenie nie jezdze, jedynie po lesie i kaluzach z racji braku wyciagarki i klatki. Nie wiem wiec gdzie mogly sie tak zjechac.
UAZ 469B 80/85' uazo-wołga syntetyk 5W/50 na dotarciu :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości