Strona 1 z 2
skrzynia reduktor wylatuje
: pn lip 04, 2005 4:08 pm
autor: darek4x4
Wylatuje mi 3 bieg i reduktor na wolnym biegu . Wiem że skrzynia jest do roboty ale czy reduktor też zaczeło się to dziać gdy pojeźdiłem z wodę w reduktorze. Co robić naprawiać skrzynie czy szukać czegoś na podmianke
Naprawiać reduktor.
Pytam bo będe wymieniał łorzysko dociskowe i może inne klamoty
( od jakiego merca kupić ten sznur????)
Re: skrzynia reduktor wylatuje
: pn lip 04, 2005 5:54 pm
autor: Bartmann
darek4x4 pisze:Wylatuje mi 3 bieg i reduktor na wolnym biegu . Wiem że skrzynia jest do roboty ale czy reduktor też zaczeło się to dziać gdy pojeźdiłem z wodę w reduktorze. Co robić naprawiać skrzynie czy szukać czegoś na podmianke
Naprawiać reduktor.
Pytam bo będe wymieniał łorzysko dociskowe i może inne klamoty
( od jakiego merca kupić ten sznur????)
Mam takie same objawy...łożysko już dwa razy wymieniłem w międzyczasie...a UAZ dalej śmiga.
Nie rozumim pytania o szmur:)
: pn lip 04, 2005 7:12 pm
autor: pablo.tabs
domyślam się że chodi o sznur uszczelniający wał korbowy od strony sprzęgła uazy zawsze tam puszczają olej po katowaniu a podobno merce nie
: pn lip 04, 2005 7:19 pm
autor: Bartmann
Aha:)
No ja wstawiłem ostatnio uazowy sznurek łojowy:) I trzyma.
: pn lip 04, 2005 7:22 pm
autor: Władek
pablo.tabs pisze:domyślam się że chodi o sznur uszczelniający wał korbowy od strony sprzęgła uazy zawsze tam puszczają olej po katowaniu a podobno merce nie
O ile wiem to są dwa takie sznurki... górny i dolny

: pn lip 04, 2005 7:26 pm
autor: Didymos
Władek pisze:pablo.tabs pisze:domyślam się że chodi o sznur uszczelniający wał korbowy od strony sprzęgła uazy zawsze tam puszczają olej po katowaniu a podobno merce nie
O ile wiem to są dwa takie sznurki... górny i dolny

Dobrze wiesz, właściwie to jest ten sam sznur, ale żeby go założyć musi być rozcięty na połówki - górną i dolną właśnie.
: pn lip 04, 2005 7:33 pm
autor: Bartmann
Władek pisze:pablo.tabs pisze:domyślam się że chodi o sznur uszczelniający wał korbowy od strony sprzęgła uazy zawsze tam puszczają olej po katowaniu a podobno merce nie
O ile wiem to są dwa takie sznurki... górny i dolny

Tak - są dwa - szczęśliwy??:)
: pn lip 04, 2005 7:34 pm
autor: Władek
Bartmann pisze:
Tak - są dwa - szczęśliwy??:)
No jasne

Zawsze lepiej mieć dwa niż jeden...

: pn lip 04, 2005 7:38 pm
autor: Bartmann
Władek pisze:Bartmann pisze:
Tak - są dwa - szczęśliwy??:)
No jasne

Zawsze lepiej mieć dwa niż jeden...

Nie zawsze kolego...nie zawsze:):):)
: pn lip 04, 2005 11:08 pm
autor: m.organisciak
no jest temat w miarę podobny - więc nie nakasztanię zbytnio
otóż wczoraj podczas powrotu z jeziorka zaobserwowałem coś dziwenego otóż dźwignia reduktora znajdowała się w położeniu centralnym - a ja sobie spoko śmigałem. dotarłem więc na parking i okazało się, że dźwignia jest totalnie luźna - znaczy sie można ją sobie paluszkiem przesówać w te i we wte, oczywiście bez żadnych wyraźnych zmian w jeździe - pogmerałem odrobinę metodą siłową przekrzywieniową i udało mi sie po dłuższych wysiłkach "zapiąć" reduktor i po jeszcze dłuższył przełączyć go na szosowe - mam pytanie - czy ew naprawa czegoś takiego we własnym zakresie wchodzi w grę (nie wiem może jakaś zapadka wyskoczyła - mówię po kombinowaniu dało się przełączyć na redukcje i z powrotem na szosowe i było czuć kiedy wajcha łapała) czy mam sobie raczej odpuścić własnoręczne kombinacje i lecieć do mechańca (co niestety oznacza szelesty znikające z portwela)
jeśli ktoś sie z czymś takim borykał -Please help
: wt lip 05, 2005 2:51 pm
autor: Didymos
Podnieś gumę od dźwigienek reduktora i sprawdź czy nie obluzował się kołek na przesuwce, z którym współpracuje dżwignia.
: wt lip 05, 2005 2:53 pm
autor: m.organisciak
o wlasnie na taka porade liczylem - serio - tak naprawde mam nadzieje - ze to nic powaznego - pozdrawiam, najwyzej odezwe sie jak to wyglada naprawde

: wt lip 05, 2005 3:14 pm
autor: darek4x4
No fajnie wiem że tża dwa sznurki nie jeden a jakieś bliższe informacje

No i co z naprawianiem skrzyni i reduktora jakies przyblizone koszty jeszcze się za to nie wziołem wyciągać skrzynie i reduktor będe sam ale co dalej
A propo wyskakujacych widełek nic na chama bo mozna wrzucić dwa biegi na raz

( nie wiem czy w reduktorze ale w skrzyni to się zdaża) i stoimy

.
Komplet nowych zaczepów wodzików w krakowie na giełdzie chcieli koło 100 za te w skrzyni
: wt lip 05, 2005 9:37 pm
autor: Garbatek
A mi się coś wydarzyło, że nie można włączyś reduktora.
Dźwignia wchodzi na neutral, ale redukcja nie chce sie włączyć.
Co to może być?? Tak sie zachowuje, jakby 4x2 był włączony, a jest zdecydowanie 4x4.
: wt lip 05, 2005 9:56 pm
autor: Jerry
Rada taka sama jak wyzej.
Zajrzyj po prostu pod gume.
: wt lip 05, 2005 10:03 pm
autor: Garbatek
Jerry pisze:Rada taka sama jak wyzej.
Zajrzyj po prostu pod gume.
Jasne:) Liczyłem tylko, że ktoś sie spotkał już z takim czymś.
Na razie nie chciałem ruszać, bo jeszcze by w ogóle przestał jeździć;)
: wt lip 05, 2005 10:07 pm
autor: Jerry
Do momentu kiedy nie zajrzysz do srodka skrzyni nic sie nie stanie

: wt lip 05, 2005 10:11 pm
autor: Garbatek
Jerry pisze:Do momentu kiedy nie zajrzysz do srodka skrzyni nic sie nie stanie

Lepiej na pewno nie będzie, ale gorzej zawsze może być

: wt lip 05, 2005 10:14 pm
autor: Jerry
O i tu sie stryjenka myli.
Czasem sie tylko srubka poluzuje a w Uazie nawet czesciej niz czasem.
Wazne tylko jest coby sie za daleko nie zapedzic z tym sprawdzaniem.
Samo zdjecie gumy jeszcze zadnej skrzyni nie zabiło

: wt lip 05, 2005 10:40 pm
autor: vandall1
Tak sie czasem zastanawiam-po co kupowac uaza jak nie chce się do niego zagladać?
Przecież wyjecie i rozbiórka reduktora to góra pół dnia roboty z bronkiem w rece

Szkoda czasu na dywagacje co to może być.Sekcja i już.
: wt lip 05, 2005 11:35 pm
autor: m.organisciak
vandall1 pisze:Tak sie czasem zastanawiam-po co kupowac uaza jak nie chce się do niego zagladać?
Przecież wyjecie i rozbiórka reduktora to góra pół dnia roboty z bronkiem w rece

Szkoda czasu na dywagacje co to może być.Sekcja i już.
no nie każdy jest urodzonym mechanikiem - ja na ten przykład nie - niestety pod guma wszystko w porządku - dodatkowo podczas prób sprawdzających wkońcu ustawiłem w położeniu neutralnym i ni w ząb nie chce sie przestawić na położenie szosowe

:( jak nic nie wymyślę- to mnie holowanko do mechaniora czeka - dodatkowo - reduktor działa - wszystkie przełożenia łapie (łapał) to mechaznizm przełączający się skopał. NIe wiem - czy ryzykować ingerencje - i na przykład spróbować wyjąć widełki by zobaczyć czy da się je wyjąć- może jakieś sugesteje na przełączenie choć na szosowe i dokulanie sie do mechanika??
: śr lip 06, 2005 8:13 am
autor: Didymos
Zajżyj do środka przez klapkę od pto, a nuż coś wypatrzysz. Wizytę u mechanika zostaw sobie na deser

: śr lip 06, 2005 12:41 pm
autor: darek4x4
Tam w środku są dzwigienki zakończone czpieniami okrągłymi one czasem lubią wyskakiwać i nie ciągną za przesuwacze dostępne z pod pokrywy jeśli nic nie wymislisz to można coś wbić śrubokrętem
Dasz rade

: śr lip 06, 2005 1:34 pm
autor: m.organisciak
DZIIEEEEEEEEEEEEEki wielkie - zdam raport - dzis pewnie o 20 tej do tego siade - jakos dokladnie takie sa objawy jakby cos wyskoczylo - jesli bedzie dzialac- to jedyne co mnie czeka to wymiana przewodu od chlodnicy - bo pekl tego samego dnia co rozwalila sie ta skrzynia pozdrawiam
ps - fajnie ze takie rzeczy mozna poruszac na forum - juz raz naprawialem rozrusznik z wydrukowanymi postami w reku - i dalem wtedy rade.
: śr lip 06, 2005 5:28 pm
autor: Garbatek
vandall1 pisze:Tak sie czasem zastanawiam-po co kupowac uaza jak nie chce się do niego zagladać?
Przecież wyjecie i rozbiórka reduktora to góra pół dnia roboty z bronkiem w rece

Szkoda czasu na dywagacje co to może być.Sekcja i już.
Wiadomo, że trzeba zaglądnąć, żeby naprawić. Ale do czasu zaglądnięcia, można pokasztanić, nie
