Strona 1 z 1

Rozrusznik

: pt paź 07, 2005 6:59 pm
autor: sebalodz
Panowie sprawa przedstawia się tak:
Odpalam,zapala a rozrusznik kreci sie razem z silnikiem.
Nie zdarza się to za każdym razem, ale mnie denerwuje.
Naprawiać czy wymienic na nowy,??
No i gdzie kupić??
UAZ oczywiście

: pt paź 07, 2005 7:20 pm
autor: Tomek_B
Wyjmij rozrusznik i spwawdż sprężynę która przy ciąga bendix. :lol: :lol:

: pt paź 07, 2005 7:43 pm
autor: west
Czasami stacyjka nie "odbija"

: pt paź 07, 2005 8:02 pm
autor: klucz13
west pisze:Czasami stacyjka nie "odbija"
:o

: pt paź 07, 2005 9:08 pm
autor: kuki469
klucz13 pisze:
west pisze:Czasami stacyjka nie "odbija"
:o
może, może w polonezie miałem taki przypadek

: pt paź 07, 2005 9:18 pm
autor: gaaz99
jak stacyjka normalna to styki w elektromagnesie czy się niezpiekają,
a wrwzie co to rozrusznik od żuka montuj :)2

: pt paź 07, 2005 9:21 pm
autor: klucz13
kuki469 pisze:
klucz13 pisze:
west pisze:Czasami stacyjka nie "odbija"
:o
może, może w polonezie miałem taki przypadek
W peżocie tyż i renówce ale to nie to forum
A w uazie ,kamazie nie

: pt paź 07, 2005 10:12 pm
autor: darek4x4
weź sobie kocyk+ kluczyk 19 i chop pod samochodzik :lol: od góry musisz zestaw naprawczy wzbogacić o kluczyk 8 wyciagnoć syfa i rozkręcamy myjemy oglondamy i wymieniamy co jest zurzyte np szczotki pierścienie łorzyskowe tak na wszelki wypadek można wymienić też widełki wyciągające wirnik . :D
Tak na poważnie jak jeźdiłeś po wodzie błocie przyciera się wirnik lub sworzeń cewki ( to żadko cewka jest na górze) wytarte widełki też mogą blokować oraz sprężyna kaput.
Uwaga do wymiany szczotek( nowy typ) lub dostania się do cewki ptrzebna jest lutownica.

: sob paź 08, 2005 5:38 am
autor: pilmar
jeszcze trzeba sprawdzić przekaźnik rozrusznika - ten na pod maską pośrodku grodzi. Taki sam jak w ruskim ciągniku T-25.

: sob paź 08, 2005 12:30 pm
autor: STAS
hehe, korzystając z okazji że mowa o uazowym rozruszniku... Mam taki w moim Muscelu i po pierwsze rispekt dla radzieckiej technologii :)2 .
Utopiłem się ostatnio i musiałem zgasić silnik. Jak się z mułu odkopałem i przyszło do zapalania silnika to rozrusznik zakręcił bez problemu mimo tego że był całkowicie zatopiony. Z resztą akumulator też był pod wodą, wszystko było pod wodą :D . Minął już miesiąc, może dwa a ja przy rozruszniku nic nie robiłem i kręci jak nowy.
Jest tylko jeden mankament, rozładowuje mi się na postoju akumulator. Ale to jest do zrobienia. Pierwsze co zrobię to wreszcie zaopatrzę się w hebel :wink:
A tak na marginesie, podejrzewam żę do elektromagnesu się nalała woda i wciąż tam jest. Potwierdzacie? Bo będę musiał to w końcu zrobić, ale mi się nie chce :roll:

: sob paź 08, 2005 12:39 pm
autor: apede
kuki469 pisze:
klucz13 pisze:
west pisze:Czasami stacyjka nie "odbija"
:o
może, może w polonezie miałem taki przypadek
A mi kiedyś nawet w Volvo 740 i spaliłem rodzicom rozrusznik. :)21

: sob paź 08, 2005 4:57 pm
autor: darek4x4
ja bym po elektryce nie szukał rozrusznik działa tylko źle odbija jak pada przekaźnik to stykin zaspawuje na ament lub nie włacza wcale tak samo w stacyjkach.
Ale nie mówie że to "nie możliwe" zgodnie z prawem murfiego :-? .

: sob paź 08, 2005 9:40 pm
autor: kubas
opaopa pisze: A tak na marginesie, podejrzewam żę do elektromagnesu się nalała woda i wciąż tam jest. Potwierdzacie? Bo będę musiał to w końcu zrobić, ale mi się nie chce :roll:
miałem bardzo podobny przypadek.. i przez dłuższy czas wszystko było w porządku tylko od mułu wytarły się i tak już wytarte szczotki a elektromagnes musiałem nowy kupić bo w środku zwój poleciał (może właśnie od wody).. ale i tak duuuużo wytrzymał merc..