Strona 1 z 1

juz jest:)

: pn paź 17, 2005 9:16 am
autor: castrol22
Po dlugich poszukiwaniach i ogledzinach sporej liczby klamotow wkoncu przyjechal do mojego garazu moj wymazony uazik!!!! blacharsko jest do remontu ale takiego wlasnie chcialem!!!mechanicznie jest w 100% sprawny zero luzow kompresja zmiezona(w normie) zero wyciekow wszystko dziala zdjecia wysle tylko do kogo zeby mi wkleil w moj watek?

: pn paź 17, 2005 9:24 am
autor: west
Gratulacje :)2
A o luzy i wycieki się nie martw jak pojęździsz troszkę to napewno się pojawią :)21

: pn paź 17, 2005 11:00 am
autor: stef
I co za tym idzie rowniez drgania i cisnienie oleju :)

I pocieszyli goscia...

: pn paź 17, 2005 11:33 am
autor: Zbowid
Z Uazami jest jak z Junakami - jak nie cieknie to sprawdź olej :)21

: pn paź 17, 2005 2:08 pm
autor: gaaz99
jak koledzy piszą luzy ,wycieki, napewno się pojawią(radził bym sprawdzić czy są oleje że niecieknie :lol: ) poza tym radocha z jeżdżenia gwarantowana :)2 i bedzie co naprawiać w weekendy :lol: :)2

: pn paź 17, 2005 3:31 pm
autor: Ml_Kruszka18
i bedzie w co kase ładować... :)21

: pn paź 17, 2005 7:27 pm
autor: Przemekslaw
:o wy zawsze tak :P co przyjdzie ktos na forum sie pochwalić nabytkiem to odrazu zimny prysznic...przecież jeżeli juz zakupił to wiedział co robi nie.. :lol: Gratuluje zakupu i pozdrawiam :D :lol: :lol:

: pn paź 17, 2005 7:29 pm
autor: vandall1
No fakt historyczny:mój przez pół roku po remoncie nie ciekł-rzadki przypadek.Ale potem to juz normalnie było :)21

: pn paź 17, 2005 7:37 pm
autor: west
Ja zanim się stałem szczęsliwym posiadaczem uaza to o mechanice ni chu chu a teraz to na pamięć no może prawie na pamięć :lol: wiem co padnie następne :wink: ale fakt jest taki: I LOVE UAZ :)22

: pn paź 17, 2005 8:16 pm
autor: STAS
panowie, przesadzacie.
Castrol22, nie słuchaj ich. Te auta nie wymagają dużych wkładów finansowych i na dobrą sprawę dużo też nie trzeba robić. Samochód jak każdy inny. Jak się sprzęgło rozleci, to musisz zrobić. A wielkość wydatków zależy od tego ile będziesz robił sam. Czyli dokładnie tak samo jak wszystkie inne samochody.
Zależy też w jakim stanie kupiłeś furę, ale to wiadomo.
Ja kupiłem złoma totalnego i wiedziałem że muszę zrobić kompletnie wszystko. Ale za to zapłaciłem za niego bardzo mało.
Różnica między plaskaczami a naszymi syfami jest taka, że nasze autka są "gniosta nie łamiotsa". W większości przypadków to co zabije resoraka, na Uazie nie zrobi nawet wrażenia.
Ot na przykład połowę lata gotował mi się silnik i ciekła woda jak z kranu. Ale nie chciało mi się za to brać. Z resztą przykładów jest na pęczki.
A przeczytaj sobie forum fanów Poloneza albo innych Opli. Też kupa pytań i opowiadań "co to mi się urwało..."

: wt paź 18, 2005 6:18 am
autor: Przemekslaw
opaopa pisze:panowie, przesadzacie.
Castrol22, nie słuchaj ich. Te auta nie wymagają dużych wkładów finansowych i na dobrą sprawę dużo też nie trzeba robić. Samochód jak każdy inny. Jak się sprzęgło rozleci, to musisz zrobić. A wielkość wydatków zależy od tego ile będziesz robił sam.
"
A raczej jak będziesz robił...jak bedziesz odpierd.alać chałe to nic z tego... 8) 8)

: wt paź 18, 2005 8:42 am
autor: castrol22
hehe olej jest sprawdzilem wszedzie (silnik skrzynia mosty:) z wyciekami chodzilo mi o to ze nie kapie tylko sie poci wiec nie ma tragedii luzy tez sa ale podobne mam w trzy letnim nissanie wiec z tym tez nie ma tragedii blacha jest w nim do wyrzezbienia ale po to mam garaz i cala zime:D a o uazie marzylem od dziecka i w koncu spelnily sie moje marzenia tylko najgorsze jest to ze chcialbym juz nim gdzies sie w blocie pobrudzic a nie moge:( a tak z innej beczki to jedzie ktos z was uazem na wertep??? fajnie by bylo kogos poznac na zywo:)