Strona 1 z 1

wewnetrzna klatka w UAZ-ie

: wt lis 15, 2005 8:44 am
autor: marek cieciuch
Czolem!
Czy da sie zrobic solidna wewnetrzna klatke,zachowujac jednoczesnie mozliwosc przewozu pasazerow na tylnym siedzeniu.Zeby to bylo mocne,prawa strona powinna byc zwiazana z lewa,skosnymi elementami laczacymi.Czy da sie je jakos sensownie poprowadzic,nie zastawiajac tylnych drzwi i nie zabierajac miejsca nad glowa pasazerom na tylnym siedzeniu.
Opinie uzytkownikow takich rozwiazan , zdjecia na priv lub linki do nich, mile widziane.
Marek Cieciuch

: wt lis 15, 2005 4:34 pm
autor: maruda
To proste, trzeba ukośne stężenie łączące tylny narożnik auta z przeciwległym narożem tylnego pałąka zrobić odkręcane na czas jazdy z pasażerami z tyłu. :)4

: wt lis 15, 2005 4:55 pm
autor: marek cieciuch
no wlasnie bieda w tym,ze na imprezy jezdzimy zawsze we trojke.Zadne z dzieci nie chce zostac w domu.Klatka, glownie dla ich bezpieczenstwa.
Pomysl z odejmowanymi odkosami,do rozwazenia.
pozdrawiam
Marek Cieciuch

: wt lis 15, 2005 5:33 pm
autor: paranoic_killer
A co byście powiedzieli na klatke w kształcie pałąków oryginalnych tylko z solidnego materiału mocowaną przez podłoge do ramy i z poprzeczną belką za kanapą?? To by chyba zdało egzamin! :)2

: wt lis 15, 2005 6:38 pm
autor: Doktor200
takie cus znalazlem
http://www.rajdy4x4.pl/rajdy/2003/marku ... uze=q5.jpg

i jescze takie cos ale na gazie, kumpel ma tez take w uazie ale niemam zdjecia
http://www.rajdy4x4.pl/rajdy/2003/marku ... ze=a10.jpg

: wt lis 15, 2005 10:07 pm
autor: kacper44
marek cieciuch pisze:no wlasnie bieda w tym,ze na imprezy jezdzimy zawsze we trojke.Zadne z dzieci nie chce zostac w domu.Klatka, glownie dla ich bezpieczenstwa.
Pomysl z odejmowanymi odkosami,do rozwazenia.
pozdrawiam
Marek Cieciuch

Obrazek

a jakby dobudować taki stelaż z tyłu co ja w paincie narysowałem to jeszcze plandeke oryginalna da sie założyć. Ja będe myślał w przyszłości nad takim właśnie rozwiązaniem :P

: wt lis 15, 2005 10:29 pm
autor: Didymos
Ja mam klatkę, która jest jednocześnie stelażem plandeki, z tyłu jest przyspawna do burt, a z przodu do słupków między drzwiami, sama klatka jest dość solidna, ale nie wiem ( i wolę nie sprawdzać) czy wytrzymałoby mocowanie klatki do nadwozia w razie wywrotki :-? Klatka została mi w spadku po poprzednim właścicielu i z pewnością lepsza taka jak żadna.

Re: wewnetrzna klatka w UAZ-ie

: wt lis 15, 2005 11:42 pm
autor: vandall1
marek cieciuch pisze: .........................
Mówisz o tzw elemencie przekatnym.
Lektura obowiązkowa:zał "J"
Sa tam rózne wzory klatek i z nich widać,że el przekątny /obowiazkowy zresztą/-moze być wstawiony w płaszczyżnie pałąka głównego np.
Idea odkręcanego/ zdejmowanego/ el przekątnego-niby słuszna,ale nie wyobrażam sobie by można było bez niego jeżdzić.

: śr lis 16, 2005 12:15 am
autor: Dragunov
racja - zawsze jest el przekatny... ciezko bedzie to pogodzic z pasazerami z tylu, chyba ze zastosowac klatke na wzor stelaza - oczywiscie z odpowiednich mat. i zastrzal zrobic pomiedzy tylnym palakiem - za tylna lawka..

Re: wewnetrzna klatka w UAZ-ie

: śr lis 16, 2005 12:22 am
autor: Majkello
marek cieciuch pisze:Czolem!
Czy da sie zrobic solidna wewnetrzna klatke,zachowujac jednoczesnie mozliwosc przewozu pasazerow na tylnym siedzeniu
Ja jestem w trakcie realizacji takiego projektu, na razie mam pogięte rury i wyspawany pałąk główny z łapami przykręcanymi do słupków pomiędzy drzwiami.

Klatka jest "inspirowana załącznikiem J" ;) ale nie stosuje się do niego dokładnie, odstępstwa to:

- pałąk główny jest podgięty na górze do tyłu (jak pałąk od stelarza do plandeki) i wzmocniony trójkatnymi blachami w miejscu łaczenia z rurami idącymi po obwodzie tylnej nadstawki do tylniej burty(błotnika)
Wg zał.J pałak główny nie może być z części i nie może być tak pogięty, ale wolę nie walić w niego głową.
Mam nadzieję, że niekorzystne wygięcie rury P.G. będzie zrównoważone przez większą niż zalecana grubość jej ścianki (fi 48x 3,4mm ścianka)

- bardzo nie podoba mi się wizja el. przekątnego idącego przez całą kabinę z tyłu i chcę albo zrobić go demontowalnym, albo dać dwa zastrzały pałąka głównego idące od jego środka (po środku dachu) do podłogi tuż za fotelami kierowcy i pazażera, obejmujące podłużnicę ramy.
Będą one szły w A pod kątem ok 30 stopni do siebie i pod lekkim kątem do płaszczyzny pałąka głównego.

Klatka będzie modularna - będzie można zdjąć el. przekątny i tylną część klatki, chroniąca załogę na pace (trzeci pałąk i 4 jego zastrzały) i po jej zdjęciu bedzie wyglądac podobnie jak ta z wklejonej powyżej fotki.

Oczywiście nie spawam klatki do blach nadwozia, tylko stopki będą przykręcane do blach wzmacniających podłoge, słupków pomiedzy drzwiami, kątowników idących po krawędzi tylnich błotników; natomiast mocowania wspomnianych zastrzałów pał. gł. oprócz mocowania do blach w spawanych do podłogi będa luzno opasywały podłużnicę ramy (żeby nie przenosić drgań, a przejąć impet urywającego się od ramy nadwozia w przypadku czółówki, (przewijają mi się zdjęcia z crash testu uaza przed oczami :-D )

Jak wystrugam to się pochwalę fotkami.

: śr lis 16, 2005 9:54 am
autor: Doktor200
<Kacper> pisze:
marek cieciuch pisze:no wlasnie bieda w tym,ze na imprezy jezdzimy zawsze we trojke.Zadne z dzieci nie chce zostac w domu.Klatka, glownie dla ich bezpieczenstwa.
Pomysl z odejmowanymi odkosami,do rozwazenia.
pozdrawiam
Marek Cieciuch

Obrazek

a jakby dobudować taki stelaż z tyłu co ja w paincie narysowałem to jeszcze plandeke oryginalna da sie założyć. Ja będe myślał w przyszłości nad takim właśnie rozwiązaniem :P

aniewiem jak ty ale ja to bym z tylu (jak bym zakladal plandeke) to dokrecal orginalna ryre ze stelarzu ,ta tylnia tylko z tych nowszych modeleli gdzie jet grubsza.
No ale sami wiecie -ile jest uazów na świecie, tyle w nich róznych patentów, kazdy inny

: śr lis 16, 2005 6:31 pm
autor: marek cieciuch
no i jest zagwozdka.Chyba nie da sie zrobic tego zeby:
-bylo bezpieczne
-umozliwialo przewozenie pasazerow z tylu
-mialo jako taki wyglad
Koncepcja zrobienia klatki,jako repliki oryginalnego stalaza pod plandeke,nie najgorsza,ale po zdjeciu plandeki w lecie bedzie wygladac tragicznie.Te powyginane palaki,po odslonieciu wygladaja tak sobie.Cos mi chodzi po glowie plan zrobienia czegos,co bedzie wewnatrz stelaza.Musze z godzine posiedziec w UAZ-ie na tylnej kanapie z miarka i kartka papieru.
Majkello,kiedy planujesz koniec roboty,ja blizej wiosny rusze,moze do tego czasu cos u Ciebie podpatrze.

: śr lis 16, 2005 8:53 pm
autor: Majkello
marek cieciuch pisze:.
Majkello,kiedy planujesz koniec roboty,ja blizej wiosny rusze,moze do tego czasu cos u Ciebie podpatrze.
Własciwie to juz bym skończył główna (chroniącą kierowcę i lotnika) cześć klatki, ale natrafiłem na problem technologiczny.
Mam 8 połączeń spawanych gdzie rura idzie pod kątem 45 st. na sztorc do drugiej rury. Żeby to jakoś działało i wygladało trzeba wykończyć koncówkę rury w półokrągły kształt, przylegający do ściany drugiej rury do której ma to być spawane. Przy kącie 90 st, świetnie daje sobie radę otwornica (wiertło trepanacyjne) fi 48mm. Ale kiedy próbowałem nawiercić nim rurę pod kątem 45st. to zwineły mi się zęby na koronce wiertniczej i połamał pilot :-/
I to mimo bardzo wolnych obrotów, smarowania i superstabilnej wiertarki stacjonarnej.
Rzeźbienie tych półokrągłości diaxą jest szalenie pracochłonne i nieprecyzyjne (ciągłe pasówki co chwilę) poza tym mam ich aż 8 sztuk.
Może ktoś ma pomysł jak wykonać taką obróbke??
Słyszałem, że istnieją maszyny które obrabiają takie kształty przy użyciu odpowiedniej średnicy wałków po których przesuwa sie papier ścierny. Bede musiał poszukać takiej usługi w warszawie - chyba że ktos ma namiar??
Może jeszcze jakas inna metoda? jak budowniczowie klatek rozwiązują taki- dosyć powszechny, jak sadzę - problem?

A tak wogle to mam głowę pełna pomysłów ad, klatki, z bardziej bajeranckich będzie zabudowany w niej kokpit (tak to szumnie nazwijmy:) na radio cb pod dachem pomiędzy kierowca a pilotem, oraz dospawany króciec z manometrem i zaworem....robiacy z klatki 14,75 litrowy zbiornik na sprężone powietrze :-D

: śr lis 16, 2005 9:03 pm
autor: Doktor200
Majkello pisze: kierowca a pilotem, oraz dospawany króciec z manometrem i zaworem....robiacy z klatki 14,75 litrowy zbiornik na sprężone powietrze :-D



ooooooo szykuja sie glebsze wtopy, nawet o zapasie powietrza pomyslal :)17

: śr lis 16, 2005 9:43 pm
autor: Majkello
Doktor200 pisze: ooooooo szykuja sie glebsze wtopy, nawet o zapasie powietrza pomyslal :)17
A co! w koncu to U-az, nie?! :)21 :)21 :)21

: czw lis 17, 2005 9:05 am
autor: Darek
kolega miał tak w swoim uazie zrobiona klatek że można było wożić pasażerów z tyłu.
Obrazek

: czw lis 17, 2005 12:52 pm
autor: marek cieciuch
[quote="Darek"]kolega mia³ tak w swoim uazie zrobiona klatek ¿e mo¿na by³o wo¿iæ pasa¿erów z ty³u.

mozna prosic o jakis kontakt do niego.Moze zostaly mu jakies zdjecia.

: czw lis 17, 2005 3:42 pm
autor: kubas
Darek pisze:kolega miał tak w swoim uazie zrobiona klatek że można było wożić pasażerów z tyłu.
Pasmiętam tą klatkę.. sprawiała wrażenie dość solidnej.. ale kurcze nie można takowej sprawdzić dopóki auto sie nie gibnie.. tak więc nie wiadomo czy pomoże czy jeszcze bardziej zaszkodzi :(

: czw lis 17, 2005 4:26 pm
autor: brvwww
Może jeszcze jakas inna metoda? jak budowniczowie klatek rozwiązują taki- dosyć powszechny, jak sadzę - problem?

Można wykonać to na frezarce