Strona 1 z 1
Podcinać ale gdzie
: śr sty 11, 2006 6:04 pm
autor: darek4x4
Kraków i okolice , Miechów i okolice
poszukuje blacharza do podciencia uaza wyciencia nadkoli ale takiego który wie doczego służy uaz
: śr sty 11, 2006 6:06 pm
autor: wupasek
zapytaj na Malopolsce

: czw sty 12, 2006 12:11 pm
autor: Wojtek_K
myslę, że troszkę przesadzasz ... podjedź do normalnego blacharza , każdy z fleksem i migiem zrobi ci co chcesz, bo to własnie Uaz a nie plastikowa popierdułka
: czw sty 12, 2006 12:12 pm
autor: Wojtek_K
ja sam podciąłem co trzeba i potem podjechałem do blacharza zeby dokończył dzieła
: czw sty 12, 2006 1:22 pm
autor: darek4x4
też tak myslałem ale tłumaczenie że poszerzenia zrobimy z gumy i nie będziemy spawać i szpachlować oraz dokładanie profilu pod progi dla lifta jakoś niektóry nie wychodzi do głowy.
Samo obspawanie zawiasu do drzwi to juz problem a może źle trafiłem.
OK przyznaje poszukiwania nie ruszyły pełną parą byłem tylko w 2 zakładach ale goście skutecznie mnie zniechęcili

: czw sty 12, 2006 1:29 pm
autor: KUbutek
darek4x4 pisze:też tak myslałem ale tłumaczenie że poszerzenia zrobimy z gumy i nie będziemy spawać i szpachlować oraz dokładanie profilu pod progi dla lifta jakoś niektóry nie wychodzi do głowy.
Samo obspawanie zawiasu do drzwi to juz problem a może źle trafiłem.
OK przyznaje poszukiwania nie ruszyły pełną parą byłem tylko w 2 zakładach ale goście skutecznie mnie zniechęcili

Sam tego doświadczyłem. Gościu widzi UAZa i zaczyna stękać .......
... Panie ja tam wole normalne bryki robić ......

a UAZ to co kombajn ?
: czw sty 12, 2006 4:53 pm
autor: Mieszko
KUbutek pisze:darek4x4 pisze:też tak myslałem ale tłumaczenie że poszerzenia zrobimy z gumy i nie będziemy spawać i szpachlować oraz dokładanie profilu pod progi dla lifta jakoś niektóry nie wychodzi do głowy.
Samo obspawanie zawiasu do drzwi to juz problem a może źle trafiłem.
OK przyznaje poszukiwania nie ruszyły pełną parą byłem tylko w 2 zakładach ale goście skutecznie mnie zniechęcili

Sam tego doświadczyłem. Gościu widzi UAZa i zaczyna stękać .......
... Panie ja tam wole normalne bryki robić ......

a UAZ to co kombajn ?
Jezu....przecie UAZ to wlasnie normalna bryka, a placki blacharsko robi sie ciezko - jak sie nie odwala fuszery, tylko rzetelnie wycina co trzeba i wstawia nowe....
: czw sty 12, 2006 5:05 pm
autor: NuVo
Nie kombajn,tylko porządna bryka której byle kto sie chwycić niechce,to świadczy tylko o blacharzu.Przeciez w Uazie jest sama blacha,niema żadnych plastików itp.Tylko ze gość sie boi ze jak coś spartoli to bedzie musiał całą nową blache robić,np.błotnik a w plaskaczu tu da szpachle,tamto plastik przykryje i tak sie fuche odwala...pozatym oni wiedzą że Uazami jeżdżą ludzie,którzy sa fachowcami i wiedzą jak co i do czego więc gość niechce za głupote w ryj dostać

: pt sty 13, 2006 10:11 am
autor: faziuaz
Uazami jeżdżą ludzie,którzy sa fachowcami i wiedzą jak co i do czego więc gość niechce za głupote w ryj dostać
.....święta racja..ale czasami właściciel może się załapać

: pt sty 13, 2006 10:18 am
autor: KUbutek
faziuaz pisze:Uazami jeżdżą ludzie,którzy sa fachowcami i wiedzą jak co i do czego więc gość niechce za głupote w ryj dostać
.....święta racja..ale czasami właściciel może się załapać

A co fazi masz jakieś doswiadczenia ?

: pt sty 13, 2006 10:22 am
autor: faziuaz
A co fazi masz jakieś doswiadczenia
....na razie nie .....ale czasami to ręka świerzbi człowieka....
: pt sty 13, 2006 10:25 am
autor: KUbutek
faziuaz pisze:A co fazi masz jakieś doswiadczenia
....na razie nie .....ale czasami to ręka świerzbi człowieka....
Fazi działa usz internet ? Jak tak do dawaj zdjątka .
Tu wszyscy czekają na kolejne odcinki telenoweli

: pt sty 13, 2006 10:30 am
autor: faziuaz
jestem w pracy .......mam tu takie stare pudło które ma problemy ze wszystkim.....zdjątka będą ale póżniej.....telenowela będzie wiecznie żywa,tak jak lenin

: pt sty 13, 2006 11:54 am
autor: darek4x4

Może jeszcze jedno pytanko nie w temat ale korzystając z okazji??
Z czego zrobić nowy bak leżący na pace

: pt sty 13, 2006 2:34 pm
autor: SebastianS
Darek, możesz użyć jakiegoś gotowca, który podpasuje Ci kształtem - i to chyba jest najprostsze wyjście. Jak masz bardzo nietypową wizję i żaden kształt Cię nie zadowala - możesz bak sobie wyspawać, choć to jest odpowiedzialne zadanie. Pamiętaj wtedy o wspawaniu przegród do środka żeby paliwo nie uderzało za bardzo o ścianki!
: pt sty 13, 2006 3:04 pm
autor: darek4x4
Dziki raczej jestem nastawiony na spawanie nie myślałem o przegrodach
Wychodzi podobny kształt jak UAZ 250 x250 x 800 co daje około 50 l paliwa.
Rezygnuje narazie z pływaka chociaż morze wsadze orginał.
zastanawiam się czy robić jakieś przeglębienie aby nie odkrywać ssawy podczas przechyłów .
I materiał nierdzewka czy coś innego ( aluminium raczej odpada nie mamy sprzętu do pospawania tego szczelnie ) czy dawać wzmocnienia , jaką grubość blachy jak zrobić korek z układem oddechowym dla baku itp
: pt sty 13, 2006 4:19 pm
autor: SebastianS
uniknąć odpływania paliwa na przechyłach, jakieś miejscowe zagłębienie na pewno się przyda. Ssawę bym wsadził w to pogłębienie, ale nie bezpośrednio, tylko osadzoną w takiej jakby studni przechodzącej przez całą wysokość baku i opatrzoną małymi dziurkami na samym dole dla połączenia z resztą przestrzeni. To pozwoli Ci uniknąc przerw w dostawie paliwa nawet przy dość niskim poziomie w baku, o ile czas pozostawania w przechyle nie będzie dłuższy, niż czas wylewania się paliwa przez te dziurki do głównej przestrzeni baku. Oczywiście ich przepustowość musi zapewniać pracę silnika przy maksymalnym poborze wachy!
Materiał - nierdzewka byłaby super, odpadłby problem konserwowania wnętrza. Z tym, że nierdzewkę nieco trudniej pospawać szczelnie, niż zwykłą stal, chyba że dysponujesz TIG-iem. Jeśli odpowiednio wspawasz przegrody i nadasz tym samym sztywność ściankom - blacha 2mm wystarczy w zupełności na hardcorowy bak

: pt sty 13, 2006 9:19 pm
autor: faziuaz
Z czego zrobić nowy bak leżący na pace
..przystosuj coś .....za dużo zachodu żeby bawić się w jakieś spawania,przegrody studnie ....itp.

: pt sty 13, 2006 9:24 pm
autor: faziuaz
: sob sty 14, 2006 12:05 pm
autor: darek4x4
Szlifierka + okulary + tig jest wybór materiału jeszcze pozostał ja myślałem o blasze 1,0 i robieniem spawu ze stapiania rantu własnego materiału ( jakoś tak mi to kumpel tłumaczył).
Byłemna na kilku szrotach ale nic nie mogłem dopasować baki są raczej płaskie. Mam dwa orginały jeden bez bocznej ścianki drugi po 2 reanimacjach tak rdzewieje w środku że filtry wymieniam co 100-200 km myśle że jest nie do odratowania. Nauczony tymi doświadczeniami jestem lekko na "nie" do jakiegoś starocia ( a może się nieznam)
Też kombinuje jak zabezpieczyć bak ze zwykłej blachy farby jakieś są tylko jak to się będzie trzymać po 2-3 latach .
: sob sty 14, 2006 12:52 pm
autor: SebastianS
myslałem że jak juz robisz bak to taki "safe type" jak w monster garage czasem dostają do swoich wynalazków - taki co to niemal strzelać w niego można. Dlatego sugerowałem 2mm - eychodzi skrzynak może dość ciężka, ale mocna po zbóju i niewrażliwa na żadne czynniki typu upadek nań czegoś ciężkiego, chodzenie po tym itp.
Co do spawania w TIG - niewiele Ci podpowiem, mało bardzo spawałem tigiem, własnego nie mam - raczej nie uważam się za jakikolwiek autorytet.
: sob sty 14, 2006 3:14 pm
autor: faziuaz
Szlifierka + okulary + tig jest wybór materiału jeszcze pozostał ja myślałem o blasze 1,0
....ja robiłem z blachy 1,5 ,ale to wymaga włożenia trochę pracy,u mnie wyglądało to tak, arkusz blachy zawinąłem w rulon wcześniej wkładając w środek dwa odpowiedniej średnicy kółka z tej samej grubości blachy,blachę jaszcze przed zawinięciem dobrze jest "zafelcować"(daje to odpowiednią sztywność).Do tego wspawałem dwa denka(w sumie cztery krążki blachy),wtedy dopiero wspawałem wytoczony pierścień z otworami do zamontowania czujnika poziomu paliwa,(pierścień o ile pamiętam3mm gruby+gwintowane otwory do zakręcenia czujnika).Wlew możesz też zwinąć z blachy lub coś przystosować(w zależności od potrzeb),ale najlepiej zlecić taką robotę zwykłemu blacharzowi(takiemu od rynien),dla nie go to 15min,póżniej tylko pospawasz i po kłopocie
