Strona 1 z 1

nacinanie opon - czy zgodne z prawem??

: wt sie 29, 2006 2:50 pm
autor: Mieszko
Jak w temacie - chodzi oczywiscie nie o chamski poglebianie zjechanych opon (widzialem takie...) tylko modyfikacje bieznika.

Co na to mowia przepisy?

: wt sie 29, 2006 2:54 pm
autor: jarcion
podepnę się pod temat i spytam gdzie maszynke mozna kupic/pozyczyć i za ile?

: wt sie 29, 2006 5:15 pm
autor: Mroczny
nie jestem pewien, ale sądzę, że nie ma szans - opona jest homologowana, ma parametry wg jakichś kryteriów itd.

: wt sie 29, 2006 5:19 pm
autor: mudder
nie wiem nie interesuje mnie :)21

: wt sie 29, 2006 5:48 pm
autor: Mieszko
nooo mnie interesuje - mialem kiedys na czarnym potracenie pijanego kretyna na komarku i pierwsze co sprawdzali w UAZie to opony - czy wszystkie takie same, rozmiar, stan bieznika....

Sytuacje mialen czysta (nie moja wina) i facio nie zszedl ale jak by byl trup.... ??

dlatego zastanawiam sie czy warto zaryzykowac z oponami, ktore 95% przebiegu zrobia na czarnym ??

: wt sie 29, 2006 7:23 pm
autor: motokogut
mi sie zdaje że dotyczą tylko głębokości bieżnika i czy takie same na osi, no i żeby nie wyciąć opony aż do włókien(giedyś tak w ciężarowym zrobiłęm i potem jak pierd... to żałowałem że taki głeboki bieżnik se wyciołem :roll: )

: wt sie 29, 2006 7:52 pm
autor: kurpi
jeżeli opona ma napis "regrowable" czy jakoś tak to jest możliwość jej nacinania,jeżeli nie ma takiego napisu to opona nie została zaprojektowana z myślą o nacinaniu w związku z czym nacinanie takiej opony też pewnie jest niezgodne z prawem

: wt sie 29, 2006 8:09 pm
autor: profesor30
Nacinanie opon jest możliwe jeśli nie zostały starte punkty informujące o maksymalnym zużyciu opony, zmiana bieżnika nie wchodzi w rachubę - teoretycznie :wink:

A maszynkę do tego rodzju "regeneracji" opon można kupić w sklepach z wyposażeniem do warsztatów samochodowych. I jeszcze jedno pamiętaj, że jest kilkanaście typów nożyków w zależności do jakich opon będą używane.

Re: nacinanie opon - czy zgodne z prawem??

: śr sie 30, 2006 8:15 am
autor: Grzegorz G.
Mieszko pisze:Jak w temacie - chodzi oczywiscie nie o chamski poglebianie zjechanych opon (widzialem takie...) tylko modyfikacje bieznika.

Co na to mowia przepisy?
A co masz pomysł na poprawienie wężyka. W moim też są nowe 245 i nawet się chwilę zastanawiałem czy ich nie podrasować, ale konkretne upuszczenie z nich wiatru powoduje, że o dziwo naprawdę ładnie ciągną.
Miałem kiedyś nówki klocki - 192 i wydaje mi się, że na tamtych łatwiej wtapiałem niż na wężykach.

Re: nacinanie opon - czy zgodne z prawem??

: śr sie 30, 2006 12:27 pm
autor: Majkello
Grzegorz G. pisze:A co masz pomysł na poprawienie wężyka.
Ja za 150 złotych wyciełem sobie u oponiarzy Ya-245 w taki wzorek.
narzędzie do nacinania kosztowało jakieś straszne pieniądze więc nie opłacało mi się go kupować.

Obrazek
Z trzech wężyków dwa skrajne przecinasz w połowie drogi między fabrycznymi przerwami w barku opony, a ze środkowego wężyka robisz romby przecinając w nim linie będace połączeniem fabryczych zygazków.
szerokość noża 8mm - jak będzie więcej moga pękać kostki.

moze extreme trekkerami przez to nie zostały, ale obserwuję bardzo znaczaca poprawę.

Re: nacinanie opon - czy zgodne z prawem??

: śr sie 30, 2006 12:30 pm
autor: Grzegorz G.
Majkello pisze: Ja za 150 złotych wyciołóem sobie Ya-245 w taki wzorek.

Obrazek


moze extreme trekkerami przez to nie zostały, ale obserwuję bardzo znaczaca poprawę.
hehe... FAJNE !! :)2

Na 192-kach dużo większe opory na asfalcie były no i hałas straszny. Jak jest na tych Twoich ??

Re: nacinanie opon - czy zgodne z prawem??

: śr sie 30, 2006 12:38 pm
autor: Majkello
Grzegorz G. pisze:Na 192-kach dużo większe opory na asfalcie były no i hałas straszny. Jak jest na tych Twoich ??
No ciężko mi porównać opory na asfalcie. Nie odczułem zeby jakoś dramatycznie wzrosły. To miało być rozwiązanie tymczasowe, bo będe kupował simexy nalewki. Trzeba tylko starannie powycinać ta oponę , bo jak oponiarz w połowie cięcia zmienia zdanie i tnie obok, to takie wąskie paski gumy się potem na asfalcie wykruszają.

: czw sie 31, 2006 5:37 pm
autor: Digidy123
witam,
chciałem zadać pytanie z innej beczki ale dotyczące przyczepności kół do podłoża... - jak wiadomo UAZ ma stały napęd na tył a czy napęd na przód nie jest lepszy? czy jednak jeszcze bardziej by sie ślizgał ??

tylko prosze nie mówić, ze zadaje głupie pytania - poprostu jestem ciekawy

: czw sie 31, 2006 6:59 pm
autor: Majkello
Digidy123 pisze:witam,
chciałem zadać pytanie z innej beczki ale dotyczące przyczepności kół do podłoża... - jak wiadomo UAZ ma stały napęd na tył a czy napęd na przód nie jest lepszy? czy jednak jeszcze bardziej by sie ślizgał ??
rzeczywiście pytanie z innej beczki.
http://www.motofakty.pl/artykul/przedni_czy_tylny.html