Wymiana tłoczka hamulcowego tył?!?

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

SiD23
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 17
Rejestracja: śr cze 21, 2006 7:53 pm
Lokalizacja: 3miasto

Wymiana tłoczka hamulcowego tył?!?

Post autor: SiD23 » czw sie 31, 2006 9:07 pm

no własnie wszystko wskazuje na to ze rozwalił sie nam tłoczek z tyłu ;(

Jak sensownie zabrać się za wymianę ? ...dodam tylko że jestem laikiem i badamy dobiero naszego ogórka 452 :oops: moze ktos z okolic Gdyni mógłby pomóć ew doradzić

pozdrawiam[/url]

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » czw sie 31, 2006 9:37 pm

to i ja sie podepne z pytaniem ...

spaliła mi sę żarówka z przodu

moze jakies sugestie, bo jeszcze nigdy żarówki nie wymieniałem

zawsze robił to serwis ...



:)21
LJ 70

Awatar użytkownika
gemini
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 46
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 8:36 pm

Post autor: gemini » czw sie 31, 2006 9:38 pm

hmmm, zobaczmy:
1. odkręcić przewód hamulcowy i zaślepić, aby nie wyleciał płyn.
2. coś pod koła, lewarek UP, i coś pod most, kołek jakiś tak dla spokojnego sumienia BHP ;-)
3. koło wek
4. bęben wek
5. wyjąć sprężynki trzymające szczęki, UWAGA potrafią dać w ryja ;-) oraz wyjąć zabezpieczenia od tych księżyców do ustawiania szczęk, takie dwa gwoździe ;-)
6. odkręcić śrubki trzymające cylinderek, ja musiałem wyciąć je fleksem :-(
7. wywalić stary cylinderek
8. zainstalować nowy.
9.wszystko dokręcić i odpowietrzyć
O czymś zapomniałem ????
White Uaz 469

Awatar użytkownika
gemini
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 46
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 8:36 pm

Post autor: gemini » czw sie 31, 2006 9:41 pm

Ano, z tą żarówką to nie będzie tak łatwo :)21
White Uaz 469

SiD23
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 17
Rejestracja: śr cze 21, 2006 7:53 pm
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: SiD23 » czw sie 31, 2006 9:44 pm

gemini-cenk ju weri macz

mag69-paszoł won do działu elektrycznego :wink: ,nie śmiać się z dzieci z daunem :cry: :wink:

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » czw sie 31, 2006 9:47 pm

gemini pisze:Ano, z tą żarówką to nie będzie tak łatwo :)21
no nie bedzie bo to jakis dziwny reflektor (ponoc wodoszczelny) i nie jest tak jak w innych


:(

ps moge nawet fotkę zrobic



:)21
LJ 70

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » pt wrz 01, 2006 7:52 am

a jak tego nigdy nie robiłes to sobie odrazu zorganizuj przewód hamulcowy :lol: :lol:
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Awatar użytkownika
KleryK
Posty: 749
Rejestracja: ndz lut 03, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdañsk
Kontaktowanie:

Post autor: KleryK » pt wrz 01, 2006 10:07 am

warto posmarowaæ past± do cylinderków cylinderek przed zainstalowaniem :D i roz³o¿yæ go na cze¶ci rzecz jasna
UAZ 469B 80/85' uazo-wołga syntetyk 5W/50 na dotarciu :)

Awatar użytkownika
Majkello
Posty: 316
Rejestracja: pt paź 04, 2002 8:53 pm
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post autor: Majkello » pt wrz 01, 2006 10:44 am

Kasprol pisze:a jak tego nigdy nie robiłes to sobie odrazu zorganizuj przewód hamulcowy :lol: :lol:
Ano! Stal i miedź świetnie sie ze sobą zapiekają. Kilka godzin przed próbami odkręcenia końcówki mosiężnego przewodu warto spryskać ją jakimś preparatem luzującym z zawartością MoS - siarczku molibdenu. w ostateczności wd40. A przed przykreceniem nowego cylinderka koniecznie napaciać troszkę towotu na wewnętrzyną stronę nakrecanej końcówki i stykający sie z nią kawałek rurki. To w przyszłości da się to odkrecić bez niszczenia przewodu.

Sprężyny sciskające okładziny wygodnie zdejmuje się łapiąc prosty odcinek czubkiem kombinerek i podważajac je jakąs dzwignią. napina się w ten sposób trochę sprężynę i wyciąga jej haczyk z blachy okładziny. Tylko niech drugim punktem podparcie nie będzie gumowa osłona cylinderka, chociaż jest najbardziej pod ręką (końcówką łomika)

Podczas wymiany cylinderka zalecam daleko posuniętą higienę - oczyścić szczotką blachę kotwiczną z piasku z obu stron do okoła mocowania cylinderka , bo jak sie trochę do środka cylinderka/przewodu dostanie to niebawem znowu trzeba będzie go zmieniać, czasami w połączeniu z powypadkową naprawą blacharki .
Michał "Majkello"
UAZ -expect the unexpected....

Awatar użytkownika
Majkello
Posty: 316
Rejestracja: pt paź 04, 2002 8:53 pm
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post autor: Majkello » pt wrz 01, 2006 10:55 am

KleryK pisze:warto [...]rozłożyć go na cześci rzecz jasna
A nawet oddac do regeneracji :)21 te fabrycznie nowe czasem też :)21
Michał "Majkello"
UAZ -expect the unexpected....

Awatar użytkownika
piotr759
Posty: 1561
Rejestracja: wt lis 08, 2005 4:06 pm
Lokalizacja: Grzywna

Post autor: piotr759 » pt wrz 01, 2006 11:22 am

gemini pisze:hmmm, zobaczmy:
1. odkręcić przewód hamulcowy i zaślepić, aby nie wyleciał płyn.
2. coś pod koła, lewarek UP, i coś pod most, kołek jakiś tak dla spokojnego sumienia BHP ;-)
3. koło wek
4. bęben wek
5. wyjąć sprężynki trzymające szczęki, UWAGA potrafią dać w ryja ;-) oraz wyjąć zabezpieczenia od tych księżyców do ustawiania szczęk, takie dwa gwoździe ;-)
6. odkręcić śrubki trzymające cylinderek, ja musiałem wyciąć je fleksem :-(
7. wywalić stary cylinderek
8. zainstalować nowy.
9.wszystko dokręcić i odpowietrzyć
O czymś zapomniałem ????
1.1 - poluzować nakrętki koła :)21

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » pt wrz 01, 2006 11:47 am

piotr759 pisze:
gemini pisze:hmmm, zobaczmy:
1. odkręcić przewód hamulcowy i zaślepić, aby nie wyleciał płyn.
2. coś pod koła, lewarek UP, i coś pod most, kołek jakiś tak dla spokojnego sumienia BHP ;-)
3. koło wek
4. bęben wek
5. wyjąć sprężynki trzymające szczęki, UWAGA potrafią dać w ryja ;-) oraz wyjąć zabezpieczenia od tych księżyców do ustawiania szczęk, takie dwa gwoździe ;-)
6. odkręcić śrubki trzymające cylinderek, ja musiałem wyciąć je fleksem :-(
7. wywalić stary cylinderek
8. zainstalować nowy.
9.wszystko dokręcić i odpowietrzyć
O czymś zapomniałem ????
1.1 - poluzować nakrętki koła :)21
0,5 - dwa browary kupić
:)21

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » pt wrz 01, 2006 3:34 pm

mało browarów :o :o ostatnio jak dyrygowałem towarzystwem co miało robic hamulce to mało w alkoholizm nie wpadłem :lol: :lol: :lol:
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Awatar użytkownika
yankee
Posty: 333
Rejestracja: czw sty 29, 2004 10:31 am

Post autor: yankee » pt wrz 01, 2006 9:51 pm

Dobrze ze hamulce nie wpadły w alkoholizm :wink: hihi
Legnica

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Post autor: STAS » pt wrz 01, 2006 11:22 pm

dorzucę swoje trzy grosze.
Sprężyny trzymające szczęki najlepiej zdejmuje się i przede wszystkim zakłada taką samą sprężyną. Oczywiście przydała by się jedna nadmiarowa, bo ostatnią już trzeba by kombinować :)21
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

Awatar użytkownika
gemini
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 46
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 8:36 pm

Post autor: gemini » sob wrz 02, 2006 5:13 pm

To ja mam inne pytanie, czysto teoretyczne, (bo posiadam nadmiar przewodów hamulcowych polskiej produkcji i kiedyś mogą się przydać). Czy można mieszać ze średnicą przewodów hamulcowych, np. na przedzie oryginał UAZ szerokie, a na tył dać wąskie polskie?? Czy ze świruje układ hamulcowy i tył będzie hamował jak mu się podoba ??
White Uaz 469

Awatar użytkownika
lisiurski
 
 
Posty: 1125
Rejestracja: wt mar 07, 2006 2:34 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: lisiurski » sob wrz 02, 2006 6:03 pm

gemini pisze: Czy ze świruje układ hamulcowy i tył będzie hamował jak mu się podoba ??
Przecież uaz hamuje jak mu się podoba :)21
Co do przewodów to średnica wewnętrzna powinna być taka sama różnica tkwi zapewne w wielkości końcówek gwintowanych, co będzie stanowić jedyne przeciwwskazanie do montażu
"Bo ofrojd to nie je rurka z kremem ani nie gilgotki, ostry...."
Uaz z uazowołgą a nie z andorią

Awatar użytkownika
kubas
 
 
Posty: 875
Rejestracja: sob wrz 25, 2004 11:46 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: kubas » ndz wrz 03, 2006 12:51 am

teoretycznie wszystko jest mozliwe ale w praktyce układ hamulcowy to nie tylko twoje bezpieczeństwo dlatego nie zalecam kombinatoryki testów i doświadczeń.. lepiej trzymać się sprawdzonych rozwiązań które w razie wypadku nie ściągną Ci na głowę kata :-?
przyczajony Uaz, ukryty mercedes :)21
GG 141-99-54

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz wrz 03, 2006 12:40 pm

Nic sie nie stanie złego.
Zmniejszenie srednicy przewodów spowoduje jedynie wzrost oporów przepływu cieczy.Oczywiscie istnieje kwestia końcówek/ew adapterki/.
Patrząc od strony sprawnosci układu ham-postulowałbym raczej powiekszanie tych średnic.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
gemini
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 46
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 8:36 pm

Post autor: gemini » ndz wrz 03, 2006 3:40 pm

Tak właśnie sobie myślałem, mniejsza średnica, więc za pojedynczym wdepnięciem do cylinderków dotrze mniej płynu hamulcowego. Skoro będą pomieszane średnice przewodów to niektóre z kół mogą słabiej hamować. Że inne średnice mocowań to wiem. Jak zajdzie potrzeba to dogadam się w sklepie, może się wymienią, po co mi kolekcja na ścianie :wink:
Ostatnio zmieniony ndz wrz 03, 2006 3:44 pm przez gemini, łącznie zmieniany 1 raz.
White Uaz 469

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » ndz wrz 03, 2006 3:43 pm

ja miałem kiedys namieszane w gazie 69 nic sie nie działo działał :lol: :lol: tylko pózniej jak ktos szuka z czego załozone ze inne to lepiej miec oryginał :lol: :lol: najgorsze sa zmoty szukanie cudowanie itd
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz wrz 03, 2006 4:52 pm

gemini pisze:Tak właśnie sobie myślałem, mniejsza średnica, więc za pojedynczym wdepnięciem do cylinderków dotrze mniej płynu hamulcowego.
To akurat nie jest prawda-ilośc płynu bedzie wynikała ze skoku pompy i jej srednicy.
To,jakiej srednicy przewodem ją doprowadzimy do cylinderka jest bez znaczenia.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
gemini
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 46
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 8:36 pm

Post autor: gemini » ndz wrz 03, 2006 6:56 pm

Zgadzam się jeśli przewody są wszystkie takie same, ale jak pomieszamy średnice, to może być różnie. Nie robiłem tego więc nie wiem, ale z fizyki tak wynika, chyba :wink:
Macie racje lepiej nie kombinować :)
White Uaz 469

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Post autor: STAS » ndz wrz 03, 2006 7:21 pm

Jak ja rozumuję to vandall ma rację.
Z fizyki właśnie wynika że średnica przewodów nie ma znaczenia. Po prostu w przewodach o mniejszej średnicy płyn będzie przepływał z większą prędkością. A więc i ciśnienie będzie większe. Ale w praktyce nie będzie to miało wpływu na siłę hamowania.

Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości to przypomnijcie sobie z fizyki najprostsze zadania ze zbiornikami o różnej średnicy. W danych nigdy nie było podane ani i sprecyzowane jakim przewodem zbiorniki są połączone bo jest to nie istotne.
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » ndz wrz 03, 2006 7:46 pm

A ja sądzę że znaczenia nie będzie. Szczególnie w układzie przód tył. Przy dobrze wyregulowanych hamulcach ważne jest ciśnienie cieczy a nie jej przepływ. W wypadku zastosowania przewodu o mniejszej średnicy ciśnienie w cylinderku zasilanym węższym przewodem będzie powstawało minimalnie wolniej jednak i tak osiągnie taki sam poziom jak w wypadku zasilania większą średnicą.
Nie dotyczy to sytuacji gdy ktoś ma hamulce wymagające kilkakrotnego pompowania aby zadziałały (ktoś kiedyś opisywał to na forum).
Rożnica siły hamowania między przodem a tyłem jest wymuszana średnicą cylinderka (z tyłu małe z przodu duże).

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości