Strona 1 z 1
No i miś! Prawie cała zawartość chłodnicy na podłodze :(
: ndz paź 22, 2006 11:59 am
autor: GikroV
Po przerobieniu instalacji doprowadzającej ciepłą wode do parownika przyszła pora na test... Co jak co ale odcinanie ogrzewania działało. Wszystko pięknie. Wjechałem do garażu, przygazowałem 2 razy i wyłączyłem silnik. Po wyłączeniu słychać było ciche szszszsz. Ale tak czasami robił parownik więc sie tym nie przejąłem. Jak sobie wysiadłem z samochodu to sobie myśle: a zobacze co tam w chłodnicy. (nie była gorąca bo krótko silnik pracował) Patrze a tu NIC!!!
I dodam jeszcze że jak silnik pracował i mu sie depneło w gaz to zdychał. Dodając powoli gazu ładnie sie wkręcał na obroty, ale jak mu sie gwałtowniej dało gazu to sie dusił...

: ndz paź 22, 2006 2:07 pm
autor: Bart03
no i co w zwiazku z tym

: ndz paź 22, 2006 4:00 pm
autor: GikroV
Hehehe... dobre

, zapomniałem coś dopisać... ale to już nie ważne.
(zdaje że miałem zapowietrzoną instalacje wody i dlatego mi buchneło z chłodnicy)
Natomiast teraz mam inny problem ale nie będe nowego postu zakładał
Nie pali na gazie... po zmianie mixera przy przełączeniu na gaz silnik staje
Na benzynce pięknie chodzi.
Może ktoś ma pomysł co nie tak?
Elektrozawory ok, butla pełna, wszystko podłączone gazem nie śmierdzi...
: ndz paź 22, 2006 5:51 pm
autor: Przemekslaw
Zmieniałeś moze butle

moze za mało gazu dostaje...

: ndz paź 22, 2006 6:31 pm
autor: faziuaz
.....nie rozumiem po co ci ten podział zasilania gazem,na mikser dwugardzielowy......?gaźnik chyba masz jednogardzielowy?

: ndz paź 22, 2006 6:36 pm
autor: Kuszman
Odkręciłes zawór na butli?

: ndz paź 22, 2006 7:31 pm
autor: GikroV
Butli nie zmieniałem. Wymieniłem tylko mikser.
Wewnątrz mikser jest identyczny jak poprzedni a że miał dwa przewody doprowadzające gaz, więc nie modyfikowałem tego.
Zaworu na butli nie zamykałem.
Przy parowniku nic nie ruszałem.
Jak chce odpalić na gazie jest tak:
-włączam zapłon (zapala sie czerwona kontrolka)
-przełączam na zasilanie gazem (słychać odblokowanie elektrozaworów i krótki szum gazu płynącego do parownika)
-przekręcam kluczyk (w momencie zadziałania rozrusznika słychać pstryknięcie jak by elektrozawór gazu sie zamknął??

)
Nawet jak długo kręce rozrusznikiem to nie pachnie gazem
Dodam jeszcze że ten mikser poprzednio był zamontowany w uazie na gaźniku K131
: ndz paź 22, 2006 8:53 pm
autor: robertik
A moze napiecie na przewodach tak spada, ze sie elektrozawor zamyka?
A moze ktorys z elektrozaworow padl, w koncu jest ich kilka.
: ndz paź 22, 2006 9:04 pm
autor: GikroV
Elektrozawory są OK. Ale z tym spadkiem napięcia to bardzo możliwe. Jutro sprawdze.
Mikser zmieniałem bo poprzedni był za wysoki. Ten w zasadzie też nie jest idealny. A jakie Wy macie miksery? Chodzi o to żeby nie podnosiło filtra powietrza bo sie o maske zapiera.
: pn paź 23, 2006 8:15 am
autor: miggi
Ja rozwiązałem ten problem tak:
1. zrobiłem tzw wwiertkę w gażnik tzn kruciec doprowadzający gaz do gaźnika
2. wywaliłem ten filtr olejowy a załozyłem suchy z big fiata (poldka)
nie mam żadnych problemów
ps. mam pytanko po co zakładałeś drógi elektrozawór na nagrzewnice jeden na dolot wystarczył
: pn paź 23, 2006 4:56 pm
autor: GikroV
miggi pisze:ps. mam pytanko po co zakładałeś drógi elektrozawór na nagrzewnice jeden na dolot wystarczył
Podobno jak zaworek jest tylko na dolocie to sie zapowietrza nagrzewnica (tak słyszałem)