www.forum4x4.pl

Witam serdecznie,

Mam takie małe pytanko. Czy nieprzykręcenie sprzęgiełek przy przednim moście i włączenie napędu i redukcji może wyrządzić jakieś szkody? Bo mój tata dzisiaj takiego psikusa mi zafundował. Później niby wszystko działało.

Zaobserwowałem jeszcze dzisiaj ciekawą rzecz. A mianowicie wyjeżdżając pod górkę tylko na tylnim napędzie zdziwiłem się, bo ślady wskazywały na to, że ciągnęły 2 koła. A przecież UAZ nie ma blokady mostów a mechanizm różnicowy przecież powinien napędzać tylko jedno koło a nie oba. O co chodzi przy tej maszynie? wie ktoś? a może ja coś źle rozumiem?

z góry dziękuję

zadnej szkody z wylaczonymi sprzegielkami nie wyrzadzisz

ze sladow czasem ciezko jest wywnioskowac czy auto mialo blokade czy nie

To z tymi sprzęgiełkami mnie uspokoiłeś.

A z tymi śladami, to mój tata stał wtedy za samochodem i twierdzi, że ewidentnie widać, że kręcił obydwoma kołami. To było na takiej niedużej górce, ze świerzo nawiezioną ziemią. I zarówno prawym jak i lewym kołem rzucał piachem. Także w tym przypadku ewidentnie zachował się tak, jakby miał blokade mostu

A nawierzchnia jaka była?? mało przyczepna bo jeżeli tak to mają prawo się kręcic dwa koła naraz ale jak jedno złapie przyczepność to się zatrzyma. Zjawisko najnromalniejsze

Spróbuj robić kółeczka tylko tak powoli i będziesz miał odpowiedź patrząc na ślady. Może zamiast ooleju w moście jest woda i rdza czego wynikiem jest ciężko działający układ różnicowy.

Może ma LSD

Napewno wszystko jest w porządku, koła na nawierzchni o kiepskiej przyczepności mają jak najbardziej prawo kręcić sie oba, co do tego co napisał @Tomek_B - sprawdź czy w moście nie masz emulsji - to napewno nie zaszkodzi
Jak byś miał blokade 100% w tylnim dyfrze, to za duzo "zakrętów" byś nie wykonał, nawet z cofaniem byłyby problemy

Nawierzchnia była mało przyczepna, bo to była świerzo nawieziona ziemia, jak już wcześniej wspominałem. Ale nawet po wyjechaniu, było wieidać równoległe, identyczne ślady po buksujących kołach. Również zagłębnia wskazywały na to, że koła kręciły się równo z taką samą prędkością.

bobas9 pisze:Nawierzchnia była mało przyczepna, bo to była świerzo nawieziona ziemia, jak już wcześniej wspominałem. Ale nawet po wyjechaniu, było wieidać równoległe, identyczne ślady po buksujących kołach. Również zagłębnia wskazywały na to, że koła kręciły się równo z taką samą prędkością.

To może masz jakiś dziwny patent w swojim dyfrze

To zapewne masz 100% blokady mostów lub mostu włączane siłą woli Zrób tak jak pisano najlepiej jutro bo jak jest taki syf w moście to długo on lub one nie pożyją. A tak się zapytam widziałeś jak się zachowuje napęd w błocie gdy zaklei się całkowicie opona i jest słaba przyczepność?? Koła idą równo jakby była blokada a jej jednak nie ma a też się dodaje gazu i kola krecą jednocześnie zostawiając ślady takie same. To jest mechanizm róznicowy i gdy nie jest zblokowany to robi sobie drogę na skróty czyli kręci to koło co ma najłatwiej a jak mają oba małe opory to się tez moga kręcic równocześnie co sprawia wrażenie blokady.

Możę zresztą pochwalisz sie foteczką jakąś tego Uaza w magię nie wierze, gdybys blokady miał to bys o tym wiedział

Przemekslaw pisze:Możę zresztą pochwalisz sie foteczką jakąś tego Uaza w magię nie wierze, gdybys blokady miał to bys o tym wiedział

Kto wie cuda się zdarzają, może jakiś nowy typ mostu Uazowego

Taki ala Hudini, jak sie rozbierze most to blokady ani nic co by mogło ją przypominac nie ma, a gdy sie złozy to nagle się oba koła blokują

bobas 9-to normalne,ale tatę mozesz opieprzyć To nigdy nie zaszkodzi. Możesz już przejść do etapu:"jaki silnik do uaza?"

U mnie przy w sprzęgiełkach w pozycji 2X4, włączonym reduktorze i gazie w podłodze rozerwało tylny wał napędowy. Wszystko odbyło się po wpadnięciu w "niewielki dołek" i próbie wydostania się. Ostatecznie wyjechał o swoich siłach, ale już bez tyłu. Tak, więc nie zawsze jazda z 4X4 i redukcją z odłączonymi sprzęgłami osi przedniej kończy się łagodnie. Zaznaczyć trzeba jednak, że moja zabaweczka nie ma standardowego rozmiaru kół i "LSD" w tylnym moście.

Zachary pisze:Tak, więc nie zawsze jazda z 4X4 i redukcją z odłączonymi sprzęgłami osi przedniej kończy się łagodnie. Zaznaczyć trzeba jednak, że moja zabaweczka nie ma standardowego rozmiaru kół i "LSD" w tylnym moście.

Dlatego jest ogranicznik w reduktorze, że trzeba mieć zapięte 4x4 żeby włączyć redukcje.

Bobas9 najprostrzy sposób to podnieś jedno tylnie koło wyłącz bieg i i spróbuj pokręcić. W takim wypadku wał powinien się kręcić.

Co z tego żę będziesz mieć na reduktorze 4x4 skoro nie zapniesz sprzegiełek bedziesz mieć reukcje na tylnim napędzie

Przemekslaw pisze:Co z tego żę będziesz mieć na reduktorze 4x4 skoro nie zapniesz sprzegiełek bedziesz mieć reukcje na tylnim napędzie

No to po kolei!

Co do fotek, to bardzo chętnie sie pochwalę, jednak dopiero jak mi aparat z serwisu oddadzą.

Co do silnika, to narazie jeżdże na gazie na oryginalnym silniczku, który niedawno przeszedł remont.

A jeżeli chodzi o moją magiczną blokade mostu, to chyba rzeczywiście trzeba rozebrać i zobaczyć gdzie jest pies pogrzebany. W to, że tam jest jakiś super inteligentny 27 letni mechanizm nie wierzyłem, ale miałem nadzieje, że ktoś wie dlaczego takie anomalia udało mi sie zaobserwować!

bobas9 pisze:No to po kolei!

(...) że ktoś wie dlaczego takie anomalia udało mi sie zaobserwować!

Jeszcze raz
Kolego - to nie musza byc wcale anomalia , zapraszam do ściągnięcia filmiku BartmannPodjazd.avi z http://mudmasters-4x4.pl/index.php?opti ... lect&id=14

Przemekslaw pisze:

bobas9 pisze:No to po kolei!

(...) że ktoś wie dlaczego takie anomalia udało mi sie zaobserwować!

Jeszcze raz
Kolego - to nie musza byc wcale anomalia , zapraszam do ściągnięcia filmiku BartmannPodjazd.avi z http://mudmasters-4x4.pl/index.php?opti ... lect&id=14

Coś, nie robi ten link.

Przemekslaw pisze:Co z tego żę będziesz mieć na reduktorze 4x4 skoro nie zapniesz sprzegiełek bedziesz mieć reukcje na tylnim napędzie

Wtedy idzie taka moc na sam tylni most że jakiś piach itp i ....... remont mostu. Normalnie z 4x4 na jeden most idzie połowa mocy po zredukowaniu.

Mam nadzieje, że wiadomo o o chodzi

bobas9 pisze:No to po kolei!

Co do fotek, to bardzo chętnie sie pochwalę, jednak dopiero jak mi aparat z serwisu oddadzą.

Co do silnika, to narazie jeżdże na gazie na oryginalnym silniczku, który niedawno przeszedł remont.

A jeżeli chodzi o moją magiczną blokade mostu, to chyba rzeczywiście trzeba rozebrać i zobaczyć gdzie jest pies pogrzebany. W to, że tam jest jakiś super inteligentny 27 letni mechanizm nie wierzyłem, ale miałem nadzieje, że ktoś wie dlaczego takie anomalia udało mi sie zaobserwować!

żadne anomalia, prawidłowa praca dyfra
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mechanizm_ ... 5%BCnicowy poczytaj

bobas9 pisze:
, że ktoś wie dlaczego takie anomalia udało mi sie zaobserwować!

A czytałeś to co ja npisałem?? Masz tam takie coś co się nazywa mechanizm róznicowy i to ustrojstwo decyduje które koło kręci a jest ono takie cwane ze daje napęd temu kołu które ma najmniejsza przyczepność, moze sie tak zdażyć ze i oba koła będą sie kręciły gdy jest słaba przyczepnosc na obu:D

ten temat moim zdaniem mozna juz skasztanic pojawilo sie juz kilka sensownych i wyczerpujacych odpowiedzi

Masz racje Climber-zaraz padnie zagadnienie:dlaczego to jedzie?
Bobas 9-do ksiażek,albo na panienki.Co nie znaczy,że Cie tu wyganiają
Blokady zadnej tam pewnie nie masz.Podrzuć tył i obróc jednym kołem-jak drugie pójdzie w przeciwną to oznacza brak blokady,jak w ta samą-to jest,albo masz zdupcony układ róznicowy.Koniec kropka.