Dyferensjały
Moderator: Student
Dyferensjały
Mam pytanie czy ktoś sie orientuje. Dyferencjał 10/41 od tarpana wejdzie do mostu uaza. Albo inne o podobnym przełorzeniu.
UAZ 469B 77' CZARNY CIĄGNIK
I HEKTOR DUPA, GDZIE BAB KUPA
I HEKTOR DUPA, GDZIE BAB KUPA

Tylko jeszcze musisz mieć trochę szczęścia i trafić na tależ o takim samym sposobie mocowania jak masz w swoim koszu. Bo raz tależe są mocowane na śruby 10+nakretki koronowe+zawleczki a raz na 12 (i żeby było śmieszniej to, o ile mnie pamięć nie myli, to czasami te 12 wkręcane są w gwintowane otwory w kołnieżu kosza a czasami przełażą na wylot i wtedy dochodzą nakrętki z zajebistymi podkładkami sprężynującymi). Przynajmniej ja spotkałem się z takimi wersjami.
Już wiem.... trochę namieszałem z tą wersją ze śrubami 12. Jeżeli są 12 to zawsze gwint jest w otworach w kole talerzowym, czyli przychodzą tylko śruby+zajebiste podkładki sprężynowe, czyli nakretek nie ma. Natomiast w wersji z śrubami 10 są nakrętki koronowe, tyle że tutaj śruby przychodzą od strony talerza a nakrętki od strony kołnieża kosza. Takie kombinacje są dlatego ponieważ od strony talerza jest bardzo mało miejsca. Dokładnie tam wypada obudowa łożyska podporowego wałka atakującego i dlatego normalna nakrętka albo łeb zwykłej sruby tam nie podejdą. Czyli przerabianie wersji 10 na 12 może być problematyczne bo z jednej strony normalna śruba lub nakrętka się tu nie zmieści a z drugiej nagwintowanie rozwierconych otworów jest chyba trudne bo materiał jest twardy jak szlag. Jeżeli czegoś nie łapiesz to pisz.
Najprostsza przeróba będzie wtedy jak trafisz kosz z 10 a koło masz od 12, wtedy rozwiercasz otwory w koszu i jest git. Jeżeli trafisz koło od 10 a kosz od 12 to tulejowanie tak jak pisze Artur.
Tylko jak będziesz miał pecha to koło może wchodzić na kosz z lekkim luzem, wtedy musisz dopilnować żeby idealnie ustawić koło przed skręceniem bo jak nie to ustawienie luzu międzyzębnego będzie problematyczne. Raz będzie ok a raz nie bardzo, zależy która część obwodu koła będzie akurat na wałku atakującym.
Tylko jak będziesz miał pecha to koło może wchodzić na kosz z lekkim luzem, wtedy musisz dopilnować żeby idealnie ustawić koło przed skręceniem bo jak nie to ustawienie luzu międzyzębnego będzie problematyczne. Raz będzie ok a raz nie bardzo, zależy która część obwodu koła będzie akurat na wałku atakującym.
Tam trzeba trochę pokombinować bo może się okazać że szpara między obudową mostu a pokrywą wałka będzie miała np. 2 mm, wtedy sam silikon nie wydoli. Cały pic polega na tym że ta pokrywa musi solidnie docisnąć zewnętrzną bieżnię łożyska.... i w zależności od tego jakiej grubości podkładki oporowe dasz przed łożyskiem (chodzi mi o te którymi regulujesz położenie wałka atakującego względem koła talerzowego) to szpara może wyjść 2 mm albo może jej nie być wcale.... a żeby było śmieszniej to może być i tak że z tej strony też będziesz musiał dać podkładkę oporową bo ta w środku mogła być na tyle cienka że łożysko wyjdzie równo z kołnieżem obudowy mostu. Wtedy jak nie dasz od zewnątrz odpowiedniej podkładki oporowej to nie dociśniesz łożyska i będzie kibel.
Najprościej jak umiem: jeżeli po złozeniu ataku, łożysk i całej reszty oraz po solidnym dokreceniu śrubami pokrywki okaże się że między pokrywką a obudową mostu nie ma żadnej szpary to jest źle. Musisz tak kombinować zewnętrznymi podkładkami oporowymi żeby szpara była, ale wzglednie mała np. 0,1 mm... wtedy dajesz sam silikon i jest ok. Jak wyjdzie np. 0,3mm to dajesz kartonową uszczelkę +-0,3 i z obu stron silikon i też jest ok. Po prostu to czym uszczelnisz dostosowujesz do szpary jaka ci wyjdzie. Tylko jak bedziesz używał silikon to musisz później, po wyschnięciu, od środka obudowy mostu, przez ten kanalik olejowy, jakimś śrubokręcikiem wydłubać ten silikon który ewentualnie wlazł do kanału. Ja tak zrobiłem i jest wszystko ok.
Jak coś zamotałem to pisz.
Najprościej jak umiem: jeżeli po złozeniu ataku, łożysk i całej reszty oraz po solidnym dokreceniu śrubami pokrywki okaże się że między pokrywką a obudową mostu nie ma żadnej szpary to jest źle. Musisz tak kombinować zewnętrznymi podkładkami oporowymi żeby szpara była, ale wzglednie mała np. 0,1 mm... wtedy dajesz sam silikon i jest ok. Jak wyjdzie np. 0,3mm to dajesz kartonową uszczelkę +-0,3 i z obu stron silikon i też jest ok. Po prostu to czym uszczelnisz dostosowujesz do szpary jaka ci wyjdzie. Tylko jak bedziesz używał silikon to musisz później, po wyschnięciu, od środka obudowy mostu, przez ten kanalik olejowy, jakimś śrubokręcikiem wydłubać ten silikon który ewentualnie wlazł do kanału. Ja tak zrobiłem i jest wszystko ok.
Jak coś zamotałem to pisz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości