Strona 1 z 1

REANIMOWAŁ KTOS PŁYWAK PALIWA

: pt lip 06, 2007 1:03 pm
autor: robert parol
Witam.
MOJ uaz zaczoł kopcic na czarno jak parowoz i zalewalo swiece rozebrałem gaznik okazalo sie ze paliwo sie dosstało do pływaka zrobiłem u gory dziurke i wylałem paliwo znalazłemm tez ta nieszczelnosc przez ktora wleciało paliwo zalutowałem pzrez chwile było ok ale znów ta sama spiewka . czy jest sens lutowac?? CZY podejdzie pływak od ZUKA DOKŁADNIE NIE WIEM JAKI MAM MODEL TEGO GAZNIKA . PODPOWIEDZCIE COS> Z GORY DZIEKUJE :)2

: pt lip 06, 2007 7:24 pm
autor: Przemekslaw
jeździsz na gazie ??

: pt lip 06, 2007 8:30 pm
autor: stef
Lutowane pływaki działają, tylko trzeba dobrze zalutować... dużą lutownicą - to chyba kolba sie nazywa (jak nie to poprawcie). Dobra cyna, dobre rozgrzanie i działa...
Jednak przy pędzeniu uaza tylko na gazie, wiadomo - było o tym na forum - pływak się zaraz przeciera... ja zrobiłem taki patent po kolejnym zalutowaniu pływaka:
Na dół komory pływakowej położyłem misternie wycięty skrawek grubej, porządnej skóry. Pod wpływem benzyny skóra ładnie stwardniała i nie ma możliwości by wyskoczyła ze swojego miejsca, do tego część - ja to nazywam z małymi włoskami - ładnie tłumi podskakiwanie pływaka i nie uderza już tak mocno o dno - bo już ze 2 lata nie lutowałem pływaka - a działa jak trzeba.
Skóra ma to do siebie że nie rozpuszcza go benzyna więc nie ma problemu z zatykaniem dysz cząstkami pochodzącymi z 'amortyzatora' mojego pływaka.

: pt lip 06, 2007 9:20 pm
autor: vandall1
Ktoś kiedyś nadawal o plastikowych pływakach....nie bardzo mam czas teraz szukać,sorry.

: sob lip 07, 2007 9:52 am
autor: robert parol
Przemekslaw pisze:jeździsz na gazie ??
WITAM> GAZU JESZCZE NIE ZAŁOZYŁEM ALE MAM PROBLEM ZEBY WYJECHAC Z PODWORKA. A CO DO LUTOWNICY POSIADAM MAŁA I I NIE WIEM CZY TO LUTOWANIE TO NIE JEST SYZYFOWA PRACA

: sob lip 07, 2007 9:53 am
autor: robert parol
A co z pływakami od ZUKA podchodzi czy nie

: sob lip 07, 2007 11:06 am
autor: darek4x4
Ja po lutowałem pływak zwykłą lutownicą pistoletową zrobiłem taką górke aby się wolniej wycierał i od 3 lat jest spoko jezdrze na gazie i benzynie .
Teoretycznie pływak powinien umożliwić taką regulacje aby nie udeżał w dno komory ale to dotyczy chyba innych samochodów.

podobny problem

: wt lip 10, 2007 2:52 pm
autor: marcinz
a ja miałem w polonezie podobny problem kiedys, do pływaku przylutowałem dwie blaszki, które działały jak sprężynki i odbijały plywak od dna

Re: podobny problem

: wt lip 10, 2007 5:34 pm
autor: JA'JACEK
marcinz pisze:a ja miałem w polonezie podobny problem kiedys, do pływaku przylutowałem dwie blaszki, które działały jak sprężynki i odbijały plywak od dna
To trzeba potem wyregulować pływak bo taki zabieg zmniejsza poziom paliwa