www.forum4x4.pl

Czy opłaca się kupic Uaza z dokumentami który ma wyjety silnik(koles chcial go sprzedac osobno) (silnik na chodzie) i ma w bardzo złym stanie blacharke. Koleś woła za to okolo 800zl. Opłaca się??

jak masz duzo wolnego czasu i dlubac to moze i sie oplaca, i masz garaz, narzedzia, czas, spawarke, czas.. itp

Zdecydowanie NIE.

Chyba że na części jeżeli mechanike ma wmiarę i umiesz to ocenić , w innym przypadku to kupa złomu, za reaktywacje której słono zapłacisz wiec po co wyważać odtwrte drzwi.

Jak masz włożyć w niego niewiadomo ile to lepiej kup sobie też grata którym pojeździsz i będziesz sobie powolutku robił. A jak sieokaże, że silnik to też kicha??Ja bym kupił jeżdżącego.

byłem gadać z kolesiem chce za to 500zl to jak mi sie nie uda zrobic to zawsze jeszcze jest złom

bo chciałbym najpierw włożyć silniki i zobaczyc jak to jeździ a dopiero potem brać sie za blacharke

Jaki złom???- na części opchniesz, papiery też się pewnie niejednemu kiedyś przydadzą...

a zarejestrowany na ciezarowy czy osobowy?

Chyba z zazdrosci takie pierduły opowiadacie
Bierz chłopie-dokup se silnik mesia i smigaj

Brać i nie marudzić

Bierz. Prędzej, czy później i tak jest wszystko do wymiany.

Dokup sobie silnik mesia, połataj blache , plus dwa symeringi jedno łożysko , synchronizatory, zwrotnice, końcówka drażka, tłoczek hamulcowy i 5 tysi nie wyjete a jeszcze nie pojeździłeś. Ale wybór należy do Ciebie. Zresztą jak sie zorientujesz że nic z tego nie bedzie zawsze możesz go sprzedać na fanty.

A Twój to mniej Cie kosztuje?
Nikt tu nie mówi,ze to tania zabawa...

Ja też niedawno kupiłem Uaza
To auto które chciałem mieć i wiem co to napalenie, ale przemyśl sprawe.
Cena jest dobra (same papiery są więcej warte)

A Twój to mniej Cie kosztuje?
Nikt tu nie mówi,ze to tania zabawa...

Pewnie, że nie ; przeciez to skarbonka bez dna .
Skromnie tylko sugeruje że jeśli ma cheć pojeżdzić a nie zaczynać 2 - letnią kosztowna dłubanine to lepiej znależć coś solidniejszego w rozsadnej cenie a tego zabezpieczyć na częsci.

Brac z pocałowaniem ręki jeśli lubisz grzebac i masz jakieś zaplecze sprzętowe i trochę funduszy to bierz.

Ps. MI się udało wyrwac perłę za 950 zł blachy bajk ai silnik też stał 4 lata w stodole i leśniczy wkońcu chciał się go pozbyc Miałem szczęście...

Jak możecie to podajcie ceny niektórych rzeczy( tak za ile je moge sprzedać) które da sie z niego wymontowac i papierki za ile moge sprzedać

Papiery to nie wiem.
Mosty jeżeli stan igła to na szybko po 300-400 pln puścisz.
Reduktor ze skrzynią jeżeli igła to może 200-300 pln (kolega kupił zestaw w super stanie za 120 pln).
Chłodnicę sam bym od ciebie kupił bo ostatnio musiałem poxipolem łatać

a silnik, kolą(opony prawie łyse) i co tam da sie jeszcze

Napisałem o tym co stanowi jakąś wartość w uazie ale raczej tylko wtedy gdy stan jest conajmniej dobry.
Silnik jeżeli oryginał to chyba jest wart sporo na złomie bo to aluminium przeca.

mosty po 500zl

Ciekawe w jakim stanie jest rama , coby nie było tak , że pierwszy dołek i zrobi się składak - ja za 500 cudów bym się nie spodziewał , ale kupić bym go kupił ,na ewentualne części dla siebie a resztę na złom no i papiery.

Bobek może napisz skąd jesteś...

Sory ze nic nie pisalem ale jestem w trakcie skladania za tydzien góra 2 uaz bedzie jezdził