Strona 1 z 1

Tylny most - warto naprawiać?

: czw paź 04, 2007 6:12 pm
autor: zaq
Mam problem z tylnym mostem od Uaza: na potęgę luzują mi się nakrętki od półosi. Przy jeździe po czarnym z prędkością 70/80 km/h muszę co 100 km stawać i dokręcać to cholerstwo. Poza tym, mam luz obrotowy na wale napędowym (na 100% luz ten jest w moście). Gdy auto jest na biegu i podniesie się jedno koło, to możliwe jest wykonanie niewielkiej części obrotu tego koła. Na moją logikę nie powinno to być możliwe. Poza tym most nie wyje i nie gubi oleju. Czy w takim układzie jest sens reanimować most? Sam się tego nie podejmę, więc interesuje mnie ile może wynieść naprawa + ew. części w warsztacie. A może wstawić po prostu inny, używany (widziałem po 500-700 zł podobno w bardzo dobrym stanie)?

: czw paź 04, 2007 6:16 pm
autor: MACIEK27
Moim zdanie, rozbierz zobacz co masz do zrobienia i oszacuj koszty.
tu masz link do uzywanego mostu:

http://www.allegro.pl/item252099619_uaz_tylny_most.html

: czw paź 04, 2007 6:21 pm
autor: tomek
jak nie wyje i nie gubi oleju to do koniecznosci reanimacji jeszcze daleko...W uazie przy półosiach mialem kiedyś śruby które luzowały się na potęgę.Pomogła wymiana na szpilki z nakrętką...Ale Ty już masz szpilki...może spróbuj po prostu wymienić nakrętki , dobrze dociągnąć, dodatkowo można potraktować specjalnym ustrojtwem z tubki zapobiegającym odkręcaniu...

: czw paź 04, 2007 8:29 pm
autor: niemand
Luz "obrotowy" :D musi być ,sprawdz luz ataku , ewentualnie skasuj i śmigaj dalej :)2

: czw paź 04, 2007 8:54 pm
autor: klucz13
Kup dzipa :)2
:)20

tylny most

: czw paź 04, 2007 9:04 pm
autor: ub40
..spoko, odkręć szpilki, wyczyść otwory gwintowane ze smaru i dobrze skręć na nowo z zastosowaniem specyfiku o którym pisał kolega, jeżeli gwinty w otworach będą kiepskie to myślę że taniej będzie wymienić dwie piasty niż robić remont mostu [most jak nie wyje to go zostaw w spokoju]

: czw paź 04, 2007 9:08 pm
autor: chiquito83
most sie wymienia dopiero jak auto nie chce jechac, wtedy stary sie wystawia na allegro jako "niesprawdzony" :lol:

: czw paź 04, 2007 9:27 pm
autor: Mag69
Zawieź most do Zbyszka do Sulejówka, sprawdzi, wyreguluje, wymieni co trzeba i na pewno wyjdzie taniej niż inny most.

a i będziesz miał pewność,że wszystko poskładane jak należy , Zbyszek to stary sprawdzony fachowiec ( stary fachem, a nie wiekiem :lol: )

:)21

: czw paź 04, 2007 9:38 pm
autor: stef
Jesli luzują ci się śruby to wykręć stare, kuop nowe oczywiście utwardzane i wrkęć, ja znalazłem fajne śruby na imbus, super pasują i już mi się półosie nie odkecają.
Oczywiście koniecznie muszą być wszystkie!! Bo widziałem różne patenty i ludzie sie dziwią... 3 śruby są, reszta pourywana i sie odkręca półoś??!!
Dodatkow kupilem preparat firmy Loctite przeciwdziałający odkręcaniu się śrub - działa super.
Oczywiście z całej gamy produktów trzeba wybrać taki bo ci na stałe śruby nie skleił... :)

: czw paź 04, 2007 10:00 pm
autor: klucz13
1 klej anaerobowy i nie koniecznie loctait znacznie lepszy Technikol
2 Śruby i nakrętki o odpowiedniej twardości z gwintem samozakleszczającym się (fonetycznie- wildłordaa )
i najważniejsze nie kombinować byle jakim gównem bo się z nim zrównasz :wink:
:)21

most

: czw paź 04, 2007 10:42 pm
autor: ub40
....no właśnie...i będzie ok :D

: czw paź 04, 2007 10:43 pm
autor: tomek
a,i jeszcze: z tego co pamiętam to piasta wymiarowo "wyda" rozwiercenie i przegwintowanie na większy rozmiar -jeżeli gwinty pozrywane sa...tylko strasznie ciężko wierci się większe otwory w półosi...pieruńsko twarda jest...

: sob paź 06, 2007 7:59 pm
autor: luk
Ja u siebie odkręcające sie śruby (mam imbusy) w piastach wkręciłem na teflon, tanio, łatwo i co najważniejsze skutecznie, już sie nie luzują.

: ndz paź 07, 2007 6:57 pm
autor: Kielon
No ale wyczuwalny luz obrotowy jest normalny, kasuja sie przecierz wszystke luzy zazebienia, satelity-koronki, wielokliny polosi.. ja bym sie raczej zmartwil, gdyby luzu nie bylo. czasami jest naprawde pokazny. ja daje szpilki na loctite plus nakretki samokontrujace :)2

: czw paź 11, 2007 9:41 pm
autor: zaq
Niestety mam zjechane gwinty w piastach :-? Czy da się z tym coś zrobić?

: czw paź 11, 2007 9:51 pm
autor: gri74
wymienic piasty :lol:

: czw paź 11, 2007 10:00 pm
autor: zaq
gri74 pisze:wymienic piasty :lol:
Że też na to nie wpadłem :)21 A coś innego?

: czw paź 11, 2007 10:04 pm
autor: gri74
Po co kombinowac pod górkę :roll:

: pt paź 12, 2007 5:50 am
autor: Kielon
Zmien piasty nie kombinuj, bo jak skonczysz kombinowac i tak bedziesz musial zmienic piasty :D :D Wcale nie ma za duzo miesa pod rozwiercanie to raz, moze pekac, a dwa to rozwiercanie polosi.PRZESRANKA!!

: pt paź 12, 2007 8:43 am
autor: KUbutek
zaq pisze:
gri74 pisze:wymienic piasty :lol:
Że też na to nie wpadłem :)21 A coś innego?
Zaspawaj . :D

: pt paź 12, 2007 1:20 pm
autor: Doktor200
Kielon pisze:Zmien piasty nie kombinuj, bo jak skonczysz kombinowac i tak bedziesz musial zmienic piasty :D :D Wcale nie ma za duzo miesa pod rozwiercanie to raz, moze pekac, a dwa to rozwiercanie polosi.PRZESRANKA!!
szpilki po wklejac,tez tak kiedys ukogos widzialem

: pt paź 12, 2007 8:40 pm
autor: zaq
KUbutek pisze:
zaq pisze:
gri74 pisze:wymienic piasty :lol:
Że też na to nie wpadłem :)21 A coś innego?
Zaspawaj . :D
Taa i dospawam sobie jeszcze felgi do bębnów hamulcowych, żeby dobrze trzymało, a opony przykręcę blachowkrętami do felg, żeby się nie rozszczelniały. Ma ktoś namiar na Pierzynkę? Może on by mi coś jeszcze podpowiedział? :)21

Ale na serio, to chyba rzeczywiście trzeba będzie piasty zmienić :cry:

: pt paź 12, 2007 8:44 pm
autor: gri74
zmienisz i zapomnisz o problemie :)2

: pt paź 12, 2007 10:37 pm
autor: Student
zaq pisze:
gri74 pisze:wymienic piasty :lol:
Że też na to nie wpadłem :)21 A coś innego?
mam piasty.

chcesz?

może będą bardziej ludzkie niż Twoje :)21

: śr paź 17, 2007 8:18 am
autor: shrek4x4
u mnie rozwiazal problem kolega, nawiercil otwory w piascie pomiedzy starymi , osadzil szpilki drobnogwintowe twarde na kleju, i pod nakretki dal zaklepywane podkladki, teraz po kilku rajdach i tyraniu w terenie nie ma szans zeby ktoras nakretka popuscila.