Strona 1 z 1

klepane resory

: sob gru 29, 2007 10:25 pm
autor: zamfir4
WITAJCIE. To pierwszy mój post na tym forum a więc jeszcze raz WITAJCIE. Tę piekielną maszynę uaza posiadam od kilku lat i po jakim takim remoncie kręci się do dzisiaj chociaż z coraz gorszym skutkiem, wiec biorę się powoli za niego i mam w związku z tym pytanie. Mam zamiar wyklepać resory - ile można żebu nie przesadzić, a chodzi o dane w cm, tzn jak postawię resor na glebę "brzuchem do góry" to ile cm od gleby do górnej strony "brzucha" maxymalnie, coby dobrze było :)2 . pozdrawiam.

: ndz gru 30, 2007 12:38 am
autor: motokogut
o resorkach było nie raz kolego, trzeba poszukać ale że nowy to przymknie sie oko :wink:
klep tyle żebyś dał potem rade resor założyć z powrotem :) pamiętaj tylko że jeżeli wyklepiesz za mało i nie pióra nie przekroczą granicy plastyczności to wrócą do stanu w jakim je klepałeś, musisz mocniej wyklepać a potem ewentualnie "ubić" jak by było za bardzo w górze to wtedy nie siądą jak większości klepiącym. ja jak swoje wyklepałem to potem widlak i 1,5 tony na zderzaku pierw z przodu potem z tyłu leżało do momentu kiedy osiągneło zamierzony poziom. uwaga tylko na to co by ładnie płaszczyzny przylegały

to jest prosta recepta na wyklepanie żeby nie siadły z powrotem
:)2

pozdrawaić

: ndz gru 30, 2007 2:00 am
autor: Balu-Balu
W instrukcji podają kształt resoru. Po wyklepaniu auto staje się twarde i lubi resor strzelić. W terenie za słabo robi taki klepaniec.

Obrazek

Miałem wyklepane i wróciły do takiego stanu jak w instrukcji, podniosłem na wieszakach, poprawiłem poziom mostu i hula w terenie :)21 :)21

: ndz gru 30, 2007 9:13 am
autor: stef
Ja klepałem tak by główne pióro miało 17 cm. oczywiście im więcej uderzeń tym lepiej. Pozostałe pióra pasowałem potem do głównego.
Najważniejsze w tym wszystkim jest to by ilośc uderzeń byle taka sama od końca pióra do środka i od środka do końca.
Ja swoje wyklepałem 4 lata temu i nadal wszyscy myślą że mam podniesionego uaza, chociaż przy budowie sie nieźle już sklepał tył.
A te 17cm to wzięte z instrukcji.

: ndz gru 30, 2007 1:14 pm
autor: lester461
ja z reguły klepie 1-2 cm wiecej niz maja przed rozlozeniem i jest ok kiedys klepane mialem 3 cm i bylo strasznie wysoko

: ndz gru 30, 2007 2:20 pm
autor: tomek4x4
Ja przy swoim klepałem trzy lata temu i na początku co prawda miałem problem żeby amortyzatory założyć. Jeździłem z dodatkowym obciążeniem po wertepach i dopiero po kilkudziesięciu kilometrach siadło kilka centymetrów i tak utrzymuje się do dzisiaj. Jeśli chodzi o twardość to nie mam tego problemu ponieważ biorąc się za klepanie radziłem się starego kowala który przez kilkadziesiąt lat klepał resory i powiedział o co chodzi. Mianowicie tutaj co poniektórzy koledzy źle doradzają żeby pióro główne wyklepać na wymiar i do niego pasować pozostałe, po takim zabiegu resor będzie tak twardy że samochód może nawet podsakiwać na nierównościach a o dużym wykrzyżu to można zapomnieć. Prawidłowo robi się tak że faktycznie pióro główne klepie się na wymiar a pozostałe pasuje się w ten sposób że nakładając je jedno na drugie między nimi powinna powstać szczelina równomiernie zwężająca się w kierunku końca pióra mierząc od śruby centralnej. Zasada jest taka że im większa szczelina tym większa tzw. strefa komfortu która powstaje w skutek naprężeń pomiędzy piórami powodując zmniejszenie początkowej siły działania resoru a tym samym większą miękkość resoru w początkowej fazie ugięcia. Pozdrawiam i życzę udanego klepania!

: ndz gru 30, 2007 4:13 pm
autor: zamfir4
wielkie dzięki teraz mam jakiś obraz tego co mnie czeka. a tak przy okazji to nie kumam jak działa wyszukiwarka, bo jak wpisałem "klepanie resorów' lub "resory" to wyskoczyło kilka postów ale o różnych samochodach i to nie koniecznie na temat - na piechotę znalazłem więcej, ale nic w cm. Dzięki.

: śr sty 02, 2008 10:51 pm
autor: jac.uaz
ach te wyszukiwarki. Ja powiem tak. Wyklepałem w swoim rsory, pięknie stał, istny monstertruck. Tyle że zero pracy tych resorów. Szybko rozklepałem z powrotem, nie szło jeździć. Radzę klepać jak już rzeczywiście resor w dół idzie. Ale to moja opinia :).

: czw sty 03, 2008 12:12 am
autor: gri74
bo trzeba oddac kowalowi co się zna na rzeczy :lol: samemu to co innego mozna klepać
Jak dobry fachura , to kilka sezonów mozna pojeżdzić i nic nie pęka

: czw sty 03, 2008 12:38 am
autor: stef
gri74 pisze:bo trzeba oddac kowalowi co się zna na rzeczy :lol: samemu to co innego mozna klepać
Jak dobry fachura , to kilka sezonów mozna pojeżdzić i nic nie pęka
Ja pierwszy raz w życiu klepałem tylko najpierw sie dowiedziałem o co chodzi i juz kilka lat jażdże i jest super... wiec nie mów ze kowal zrobi lepiej, tym bardziej ze w dzisiejszych czasach o fachowca trudna. Wiec jeśli sadzisz ze byle chłopek co kilka lat temu w PGR ganiał krowy zrobi tobie robotę lepiej... to życzę szczęścia w trafianiu na fachowców...
chociaż niektórzy maja szczęście... jak np Tomek - wcześniej pisał o klepaniu resorów... fakt ze ładnie mu te resory chodziły... i Tomku dalej na tych samych śmigasz??

a tu masz fotkę mojego uaza... trochę poszły w dol po wożeniu rożnych dziwnych i bardzo ciężkich rzeczy na budowie... http://mojuaz.com/wypad28/_DSC7291.jpg - zdjęcie robione w 2007 roku a resory klepane 4 lata temu.

: czw sty 03, 2008 1:20 am
autor: gri74
Ja pierwszy raz w życiu klepałem tylko najpierw sie dowiedziałem o co chodzi i juz kilka lat jażdże i jest super...
nie wiesz jak by było po zrobieniu przez dobrego kowala
moze jest dobrze nie wiadomo czy by nie było lepiej :lol:
Wiec jeśli sadzisz ze byle chłopek co kilka lat temu w PGR ganiał krowy zrobi tobie robotę lepiej...
A co ma chłopek związanego z klepaniem resorów ???
to życzę szczęścia w trafianiu na fachowców...

Dzieki, jak na razie nie narzekam...
albo mamy szczęście do kowali i innych fachowców
kilka samochodów jeżdzi, kilka zajęło pudło w RMPST, chyba jeden nawet wygrał swoja klasę i
jest róznica między fachowcem a nie ........................................

: czw sty 03, 2008 1:51 am
autor: stef
kolega nie poniał aluzji... no comment

: czw sty 03, 2008 10:46 am
autor: POLO
Popieram teorie, że do jazdy "spacerowej" owszem mogą wytrzymać nawet kilka lat, ale w powazniejszym terenie to :)3

: czw sty 03, 2008 12:11 pm
autor: jarcion
cześć,
klepałem resory w swoim uazie- dwa lata do sprzedaży nie siadły w zauważalny sposób.
Zaczynaj od najdłuższego pióra- od środka do jednego końca, potem od środka do drugiego końca. Staraj się klepać tak (lepiej za mało i dodać niż prostować), aby poprzeklepaniu głowne pióro miało większą strzałke ugięcia o około 1-1,5cm od nieklepanego. Drugie pióro wyklep tak, żeby po przyłożeniu do pierwszego stykało sie z nim na końcach a na środku była około 1 cm przerwa. (spoko, uszy da sie włożyc jedne w drugie)Trzecie w stosunku do drugiego podobnie, czyli końce sie stykają na środku przerwa około 1cm.Kolejne tak samo. W ostatnim albo i przedostatnim,- przerwa mniejsza. Pilnuj symetrii zarówno między stronami pióra jak i tożsamych piór z dwóch stron samochodu. Przed złożeniem przez\smaruj smarem grafitowym na całej długości.

Powodzenia

: czw sty 03, 2008 1:07 pm
autor: cezii
:)2 I to się nazywa fachowa i konkretna odpowiedź na temat :)2 Szacunek jarcion :)2
Bo wysyłanie wszystkich ze wszystkim do fachowców jest jak najbardziej słuszne tylko że jak wcześniej zostało zauważone bardzo trudno na takowych trafić . A tak jak coś pójdzie nie tak to człowiek ma pretensje tylko do siebie.
Mojemu kumplowi taki właśnie ,,fachwiec wysokiej klasy" przeklepał resory i raz że był problem z założeniem tego ustrojstwa to na dodatek amory okazały się za krótkie i trzeba było dospawywać. Ale pieniądze oczywiście wziął - a dalej martw się sam człowieku.

: czw sty 03, 2008 8:55 pm
autor: jarcion
:lol: :)2

: sob sty 05, 2008 3:45 pm
autor: tomek4x4
stef pisze:
gri74 pisze:bo trzeba oddac kowalowi co się zna na rzeczy :lol: samemu to co innego mozna klepać
Jak dobry fachura , to kilka sezonów mozna pojeżdzić i nic nie pęka
Ja pierwszy raz w życiu klepałem tylko najpierw sie dowiedziałem o co chodzi i juz kilka lat jażdże i jest super... wiec nie mów ze kowal zrobi lepiej, tym bardziej ze w dzisiejszych czasach o fachowca trudna. Wiec jeśli sadzisz ze byle chłopek co kilka lat temu w PGR ganiał krowy zrobi tobie robotę lepiej... to życzę szczęścia w trafianiu na fachowców...
chociaż niektórzy maja szczęście... jak np Tomek - wcześniej pisał o klepaniu resorów... fakt ze ładnie mu te resory chodziły... i Tomku dalej na tych samych śmigasz??

a tu masz fotkę mojego uaza... trochę poszły w dol po wożeniu rożnych dziwnych i bardzo ciężkich rzeczy na budowie... http://mojuaz.com/wypad28/_DSC7291.jpg - zdjęcie robione w 2007 roku a resory klepane 4 lata temu.





''Stef'' oczywiście że dalej na nich śmigam! Nadal sprawują się dobrze. Po kilku latach jazdy troszkę się obniżyły ,tak na oko to podobnie z wysokością co u Twojego. A propos klepania to kolega Jarcion napisał dokładnie to o czym ja pisałem wcześniej...

: ndz paź 12, 2008 4:12 pm
autor: konrad1983nr1
a ja odswierze temat, bo intryguje mnie mysl co do zbierznosci po takiej operacji, jak to złożyć coby nie naruszyć?? trzymać sie dokładnie osi resoru?? no i jak ajest technika klepania, na zimno, na goraco, jaki cieżar młotka najodpowiedniejszy co by wyklepac a sie nie naklepac :wink:, no i moze lepiej zakupic jakis resor, tylko od czego by tu pasował??

: wt lis 11, 2008 2:24 pm
autor: rusal
Witam!

Pekł mi przednie resros a raczej dwa pierwsze pióra z pętla. i mam pytanka Czy mozna jedynie te dwa pierwsze czy trzeba caly resor brac?? Czy resor przedni i tylni rożnią sie?? Moze ktos z Was ma na zbyciu co takiego??

: wt lis 11, 2008 2:54 pm
autor: mcichy888
Ja mam dwa przednie resory, bo zmieniałem na wiosne na mocniejsze :]

: wt lis 11, 2008 3:30 pm
autor: losiek
tzn na jakie mocniejsze? Mógłbyś coś opisać? Bardzo sie twardy po tym zrobił? Duże przechyły łapie w koleinach? Bo ja musze coś z tyłem zrobić...

: wt lis 11, 2008 6:40 pm
autor: mcichy888
Resory kupiłem od Piter69 czy cos takiego, on jest tutaj na forum, pióra były grubsze, on to miał w Gazie, ale zmieniał mosty na LJ o ile się nie myle. Auto jest dużo wyższe i wykrzyż też jest niezły.