Strona 1 z 1
wystrzał
: ndz lut 29, 2004 10:09 pm
autor: wieprzowina
Miałem dzisiaj bardzo nieprzyjemne i niebezpieczne zdarzenie. Niedawno założyłem do honka standardowe opony uazowskie w niezłym stanie- rozwierciłem otwory na wentyle w felgach (czego trochę żałuje), założyłem nowe dętki i było ok. Miałem dziś jechać na narty do Krynicy (200km), ale pogoda była gówniana wiec nie pojechałem ( to chyba mój anioł stróż sprawił). Sporo jeździłem po mieście, wracając do domu na spokojnej uliczce nagle jeeeeebb – rzuciło mnie na lewy pas (na szczęście pusty). Jutro zrobię sekcje zwłok ale wyglądało niewesoło- przednie lewe koło - rozerwana dętka i pomięta, właściwie zrzucona z felgi opona. Dlaczego tak się stało? – to była prosta, asfaltowa ulica, jechałem wolno. Jak się zabezpieczyć? Nie chce myśleć gdyby to się stało na tarnowskiej drodze przy 100km/h
: ndz lut 29, 2004 10:12 pm
autor: CLIMBER
tez chce takiego anioła struza

: ndz lut 29, 2004 10:15 pm
autor: trojkat
pewnie detka miala skaze
: ndz lut 29, 2004 10:26 pm
autor: banan
może zadzior był w otworze....albo wentyla urwało....albo trafiłeś taką dętke....
: ndz lut 29, 2004 10:30 pm
autor: CLIMBER
no ale zeby po równej asfaltowej drodze

to jakas detka lewa musiała byc
: ndz lut 29, 2004 10:32 pm
autor: wieprzowina
Też początkowo myślałem że ścięło wentyl. Z tego co widziałem (wszystko się wybebeszyło) wentyl był cały a sporo poniżej jego wystawały strzępy dętki. Jutro sprawdzę co się stało i opisze. Chyba nie mogło to się stać na skutek złego ciśnienia? A tak na marginesie to ile powinno być z przodu, a ile z tyłu w takich oponach?
: ndz lut 29, 2004 10:37 pm
autor: banan
na asfalt około 2.0
jak wentyl cały to dętka felerna....albo przy montarzu się przycięła....
: ndz lut 29, 2004 10:38 pm
autor: CLIMBER
nie no cisnienie to chyba nie było przyczyna na równej asfaltowej drodze....dziwne jak dojdziesz co to było to napisz bo sam jestem ciekaw
: ndz lut 29, 2004 10:48 pm
autor: wieprzowina
na pewno, czas jakiś będę miał stracha przed dalszymi wyjazdami...
: ndz lut 29, 2004 10:56 pm
autor: Silvestr
Mi niedawno lewy-tył przy osobówce na zakręcie strzelił. Zarzuciło jak na ręcznym ale całe szczęście nic poza tym się nie stało...
: ndz lut 29, 2004 11:14 pm
autor: CLIMBER
z tyłu to jeszcze pół biedy ale z przodu to prze.pieprzone
: pn mar 01, 2004 7:55 pm
autor: wieprzowina
Wracam właśnie z sekcji zwłok u wulkanizatora. Jestem w zasadzie nieco uspokojony (przyczyna była) ale i zdziwiony. Okazało się że „prawie nowa” opona miała od wewnątrz wstawioną łatę. Nie wiem jaka była geneza powstania (opona wyglądała faktycznie na nową, poza tym łata była wstawiona bardzo profesjonalnie – prawie nie wyczuwało się żadnego zgrubienia w jej miejscu)– w każdym razie na jej wysokości w dętce powstała dziura jak pięść. Opona mimo pomięcia przeżyła i wulkanizator zaproponował mi wstawienie weń kolejnej dętki, ale póki co podziękowałem.

: pn mar 01, 2004 11:16 pm
autor: banan
: wt mar 02, 2004 1:18 am
autor: JA'JACEK
Jasne! ostatecznie można na trzech

: wt mar 02, 2004 1:28 am
autor: TomekP
dętka nie miała anioła stróża

: wt mar 02, 2004 1:30 am
autor: wupasek
ta, zostawi napedzany przod, a z tylu zalozy jedno skretne kolo i bedzie jak kombajn jezdzic
no i nie bedzie problemow z tylnim mostem ;-D
: wt mar 02, 2004 7:40 am
autor: wieprzowina
mam w garażu jakieś stare może coś wybiorę, póki co jeżdże na zapasie ale jest marny.
a może ktoś chce oponkę z niespodzianką?