Strona 1 z 2
Transport UAZa
: śr mar 03, 2004 1:21 am
autor: Zientas
Witam wszystkich! Cieszę się, że jest w int. taka strona, która z pewnością będzie dla mnie kopalnią wiedzy o UAZie, któego planuję nabyć.
Myśl o samochodzie terenowym (właśnie UAZ lub GAZ) chodziła za mną od szkoły średniej (teraz mam 28 lat

).
Jest jeden UAZ do kupienia za 3500 zł... taaak wiem napewno to jest riuna i Waszym zdaniem warto dopłacić jeszcze ze 4 000 i kupic coś w lepszym stanie. Mi wystarczy właśnie auto w tej cenie (w tym stanie) - z auta korzystał będę co rok między czerwcem a wrześniem - na wędkarskie wypady w promieniu 20 km (latem zaszywam się na podleszczyńskiej wsi).
Ale do rzeczy... jeśli zdecyduję się na tego UAZa to muszę przejechać nim około 150 km...

...a jak się domyślam byłoby to spore ryzyko
Pomyślałem więc o transporcie za osobówką na "motylku" - i z tąd pytanie - czy UAZ na takowy "motylek" wejdzie (tzn. przednia oś) i czy są jakieś przeciwwskazania co do tego typu formy transportu. Jeśli chodzi o "holownik" to byłby to Fiat marea 1.9 td więc może by sobie poradził...
Pozdrawiam i zgóry dziękuję za odpowiedź.
Zientas
: śr mar 03, 2004 2:24 am
autor: wupasek
nie sadze zeby przejechanie 150 km Uazem bylo jakims ryzykiem oczywiscie pod warunkiem ze ma sprawne wszystkie niezbedne rzeczy czyli tylny naped, swiatla, kierunkowskazy i hamulce, sam kupilem Uaza w tej samej cenie i tez musialem go przetransportowac do Lodzi czego dokonalem po prostu jadac Uazem, jesli wiesz ze pojazd ten jest aktualnie na chodzie to mysle ze mozna spokojnie jechac bez zadnych motylkow
a co do holowania to chyba samochod holujacy musi byc ciezszy od holowanego o ile dobrze pamietam wiec tutaj moze pojawic sie problem
Re: Transport UAZa
: śr mar 03, 2004 8:56 am
autor: romanowicz_z3 car469b
Zientas pisze: Jest jeden UAZ do kupienia za 3500 zł... taaak wiem napewno to jest riuna i Waszym zdaniem warto dopłacić jeszcze ze 4 000 i kupic coś w lepszym stanie.
Nie przejmuj się ceną - lepiej jedź oglądnąć z kim kto sie zna, a na pewno znajdzie materiał do dyskusji i targowania się.
Zientas pisze: Ale do rzeczy... jeśli zdecyduję się na tego UAZa to muszę przejechać nim około 150 km...

...a jak się domyślam byłoby to spore ryzyko
Jak go dobrze zrobisz i nie będziesz świrował to nic się nie będzie działo

Ja jeździłem trasy pow 500 km i spoko, ale z drugiej strony schizosłowianin potrafi więc nigdy nic nie wiadomo
Zientas pisze: Pomyślałem więc o transporcie za osobówką na "motylku" - i z tąd pytanie - czy UAZ na takowy "motylek" wejdzie (tzn. przednia oś) i czy są jakieś przeciwwskazania co do tego typu formy transportu. Jeśli chodzi o "holownik" to byłby to Fiat marea 1.9 td więc może by sobie poradził...
Z tego co wiem to motylki są zabronione i nawet pomoc drogowa ich nie używa - fajnie by to wyglądało marea + uaz
Powodzenia i pozdrawiam
: śr mar 03, 2004 9:02 am
autor: wrc
kiedys z ojcem mielismy uaza i sporo nim smigalismy jadac spokojnie dojedziesz, wez na wszelki wypadek piatke wody do chlodnicy jakis olej na dolewki to sie i tak dotoczysz. a tym fiatem to nie radze bo bedzie glupio jak cie uaz bez kierowcy na zakrecie wyprzedzi
: śr mar 03, 2004 9:12 am
autor: marcin-gaz
Uaz na motylku za fiatem poproszę o9 zdjęcie
A tak serio zobacz czy jezdny jak hamulce i wio do domu, my gza ze Śląska w srodku nocy prowadziliśmy do Łodzi i prawie dojechał, padło sprzęgło 20 kilometrów przed domem, ale to była chyba pochopna radość braciaka że już w domu

: śr mar 03, 2004 10:30 am
autor: prolex

No cóż do odważnych świat należy ale Marea do cholowania Uaza? Lepiej umów się z kimś kto mieszka "obok" i niech Ci fachowo - na ile można- zobaczy czy dasz radę o własnych siłach dojechać do domu albo zastanów się nad jakąś platformą.
Może jest ktoś na forum kto pomoże - popytaj ludzi z Poznania lub okolic miejsca postoju "twojego" uaza

6
: śr mar 03, 2004 10:56 am
autor: Wojtek_K
1. laweta
2. na tabiczce znamionowej fiata masz max uciąg
3. prawko C+B
4. hol - dla cierpliwych
: śr mar 03, 2004 11:36 am
autor: prolex
od.3 to chyba B+E
jesli chodziło o sam.osobowy z np lawetą
: śr mar 03, 2004 11:36 am
autor: michal_k
Na motylku możesz ciągnąć, ale wtedy rzeczywista masa pojazdu holującego musi być większa niż rzeczywista masa pojazdu holowanego, więc osobówka + UAZ

. Niegłupim patentem do takiego holowania są dodatkowe światła zakładane z tyłu na pojeździe holowanym podłączane do gniazda przyczepy pojazdu holującego. Nieobciążonego UAZ-a lepiej holować za tylną oś - mniejsze prawdopodobieństwo wybuchu opon w motylku.
: śr mar 03, 2004 11:52 am
autor: Wojtek_K
prolex pisze:od.3 to chyba B+E
jesli chodziło o sam.osobowy z np lawetą
RACJA

: śr mar 03, 2004 1:37 pm
autor: Darek
a co to za odległość dla uaza 150 km

5 no chyba że nie ma czym jechać

alejak tak to chyba byłby jeszcze tańszy
: śr mar 03, 2004 2:00 pm
autor: Zientas
michal_k pisze:Na motylku możesz ciągnąć, ale wtedy rzeczywista masa pojazdu holującego musi być większa niż rzeczywista masa pojazdu holowanego, więc osobówka + UAZ

. Niegłupim patentem do takiego holowania są dodatkowe światła zakładane z tyłu na pojeździe holowanym podłączane do gniazda przyczepy pojazdu holującego. Nieobciążonego UAZ-a lepiej holować za tylną oś - mniejsze prawdopodobieństwo wybuchu opon w motylku.
Nie rzeczywista ale dopuszczalna masa całkowita nie może być więkasza w pojeździe holowanym, a łączna dop. masa całkowita zespołu pojazdów nie może przekroczyć 3,5 t - na kategorii B. Kategoria B+E umożliwia prowadzenie takiego "zespołu pojazdów" o dop. masie całk. (łącznej) od 3,5 do chyba 5,7 t. Ja mam akurat B+E.
Powstaje więc pytanie jaką dop. masę całk. ma UAZ?
Ja wg. dowodu rej. mogę holować przyczepę do 1300 kg, dopuszczalną masę całk. mam 1780.. więc chyba uaza nie będę mógł ciągnąć. No ale "pusty" UAZ nie waży tyle ile dopuszczalna jego masa... cholera już się zamotałem.
A skąd te informacje, że na "motylku" nie wolno? Może po porostu jest już wyparty przez lawety i z tąd te spekulacje...
Pozdrawiam!
Ps. Cholera a może faktycznie spróbować jechać... ale to tak trochę jak randka w ciemno

: śr mar 03, 2004 2:22 pm
autor: Mikołaj
Zientas pisze: a łączna dop. masa całkowita zespołu pojazdów nie może przekroczyć 3,5 t - na kategorii B. Kategoria B+E umożliwia prowadzenie takiego "zespołu pojazdów" o dop. masie całk. (łącznej) od 3,5 do chyba 5,7 t. Ja mam akurat B+E.
Jak ci zestaw przekroczy 3,5 to "C"+"E"
: śr mar 03, 2004 2:39 pm
autor: michal_k
Zientas pisze:Nie rzeczywista ale dopuszczalna masa całkowita nie może być więkasza w pojeździe holowanym, a łączna dop. masa całkowita zespołu pojazdów nie może przekroczyć 3,5 t - na kategorii B. Kategoria B+E umożliwia prowadzenie takiego "zespołu pojazdów" o dop. masie całk. (łącznej) od 3,5 do chyba 5,7 t. Ja mam akurat B+E.
Ale w tym momencie mówisz o zestawie pojazd + przyczepa, a motyl to nie przyczepa, lecz rodzaj sztywnego holu. Dlatego rzeczywista masa całkowita pojazdu holującego musi być większa niż pojazdu holowanego.
: śr mar 03, 2004 7:46 pm
autor: Zbowid
Róznie można np: na misia, na pajaka ale na pewno nie można ....
na motyla!!!!
Wiem bo ostatnio rozwaliłem auto

... i mnie uświadomiono

: śr mar 03, 2004 8:20 pm
autor: michal_k
Zbowid pisze:Róznie można np: na misia, na pajaka ale na pewno nie można ....
na motyla!!!!
A gdzie to panie pisze, że na motyla nie można?
A jak to jest po maltańsku?

: czw mar 04, 2004 11:17 am
autor: Adampio
Jak tylko 150 km i Uaz ma sprawne hamulce to ja bym go pociagnal na sznurku. Ciagalem juz UAZ-a Poldkiem po 100 km i wymaga to tylko nienerwowego kierowcy w UAZ-ie. "Ciagnikowi" nic to nie zaszkodzilo
: czw mar 04, 2004 12:59 pm
autor: MOC
ja swojego jak kupowalem to do domu pierwszego dnia po zakupie wracalem przeszlo 200 kilometrow ale pietra strasznego mialem wowczas. Najgorzej jak mnie ze stacji benzynowej wygonili po zatankowaniu obu bakow

Jak sie okazalo pozniej oba ciekly, dobrzy ludzie z CPN dali mi jakas gasnice w razie czego....
Sa jeszcze porzadni na tym swiecie

: czw mar 04, 2004 1:22 pm
autor: Zbowid
Dla michała_k
Ano piszą w prawie o ruchu drogowym w roździale holowanie..
A dla sprawdzenia zadzwoń sobie pod 997 poproś z sekcją ruchu drogowego i wszystko ci wyjasnią - mnie wyjaśnili....

: czw mar 04, 2004 9:11 pm
autor: michal_k
Zbowid pisze:
Ano piszą w prawie o ruchu drogowym w roździale holowanie..
Jakoś tego nie znalazłem. Może podasz konkretny podpunkt ustawy. A z sekcją ruchu drogowego nie ma co gadać, a jedynie można poprosić o odpowiedź na piśmie z podaniem podstawy prawnej.

: czw mar 04, 2004 9:25 pm
autor: borman
jak odpali to wsiadać i jechać , a jak dojedzie to znaczy że wart był szelestów!..................niezapomniane uczucie (bedziesz póżniej wnukom opowiadal ) jedziesz a slup co godzina mig, mig ,mig . a każde 10 km będziesz zaliczał do sukcesu.- znam to uczucie . jedyny problem to zima -
: czw mar 04, 2004 11:14 pm
autor: Mały-Młody
Dla Zbowidowca
"Ano pisz± w prawie o ruchu drogowym w ro¼dziale holowanie.."
Ano pisz± tylko jeszcze nie napisali, ale mo¿e napisz± to bêdzie napisane 
nie ma to jak w wojsku
: pt mar 05, 2004 10:32 am
autor: Zbowid
Dla wszystkich zainteresowanych myślę, że będzie z korzyścią zapoznanie sie z nastepująca informacją.
Otóż holowanie na "motyla" jest dopuszczalne tylko w przypadku posiadania odpowiednich uprawnień np. uprawnienia takie maja pomoce drogowe, cywilni kierowcy raczej nie...- szczeguły w Wydziale Komunikacji.
A po za tym, w przypadku holowania na holu sztywnym lub ciągnięcia przyczepy/naczepy nalezy pamiętać o wykupieniu winiet w przypadku gdy masa całkowita przekracza 3,5t.
Dla mniej zainteresowanych: Zapytałem kiedys w serwisie znanej marki jakie kompetencje posiadaja pracownicy - majster odpowiedział: NO polonistów nie zatrudniamy....
Mały -Młody:znaczków ` świadomie nie ma nad kilkoma s i n więc sobie odpuść....

: pt mar 05, 2004 10:38 am
autor: Zbowid
Jakoś tego nie znalazłem
Ja też nie znalazłem
Sorry za wprowadzenie w błąd - taką informację telefonicznie przekazał mi facio z 997
Ja widać wyżej pokusiłem się o telefon do wydziału komunikacji ni tam mnie poinstruowano

: pt mar 05, 2004 1:36 pm
autor: Mag69

i z winietami tez sie walnołeś .
