Strona 1 z 3
hamowanie silnikiem
: sob kwie 19, 2008 8:26 pm
autor: konrad1983nr1
Witam ponownie
Jako że zdarzyło mi sie zjeżdżać z ogromnej góry, gdzie hamulec zasadniczy by nie dał rady to naszło mnie pytanie jak hamować silnikiem, a mianowicie na jakim biegu najefektywniej?? Mam silnik s-21 z LPG, w takiej sytuacji wyłączam dopływ paliwa, ale i to nie wystarcza

czasem

wydaje mi sie ze hamowanie na włączonym reduktorze nie ma sensu, może doprowadzić do eksplozji silnika, wiec podzielcie sie spostrzeżeniami JAK??
: sob kwie 19, 2008 8:33 pm
autor: bartas 4x4
z górki jedynka i się stoczy

przynajmniej parch...
jeżeli Uazy mają inaczej to przepraszam... najwolniej zjedziesz z górki na jedynce

: sob kwie 19, 2008 8:38 pm
autor: chiquito83
no chyba na najnizszym kurka wodna

: sob kwie 19, 2008 8:42 pm
autor: konrad1983nr1
no niżesz sa jeszcze na reduktorze

ale silnika z ramy nie wyrwie??
: sob kwie 19, 2008 8:42 pm
autor: bartas 4x4
nie wyrwie

: sob kwie 19, 2008 9:05 pm
autor: Tomek_B
: sob kwie 19, 2008 9:37 pm
autor: radecki
Zawsze możesz wozić drugi silnik na pace i w razie potrzeby użyć go jako kotwicy
I to chyba będzie najbardziej efektywny sposób hamowania silnikiem w Uazie

: sob kwie 19, 2008 10:23 pm
autor: GikroV
yyyy jak jedziesz z górki to po to hamujesz silnikiem żeby mieć przyczepność i jako taką sterowność, a jak masz zaaajebisy zjazd i na jedynce będziesz zjeżdżał to koła zaczną się ślizgać i dupa bo cię poniesie w cholere na jakieś drzewo albo dacha szczelisz.
Dlatego bieg przed zjazdem dobiera się do jego pochylenia.
: sob kwie 19, 2008 10:37 pm
autor: klucz13
Jest tylko jedna metoda

ćwiczyć ,próbować , ćwiczyć ,próbować i tak do skutku

z książek tego się nie nauczysz

: ndz kwie 20, 2008 12:07 am
autor: Doktor200
wiesz na jakie zasadzie dziala silmak i slimacznica w wyciagarce??? w jedna strone pokrecisz w wdruga zebys sie zesral to niedasz rady tutaj jest podobnie choc inna jest kontrukcja calych mechanizmow....nic ci niewybuchnie mozesz smialo hamowac silnikiem

: ndz kwie 20, 2008 10:14 am
autor: konrad1983nr1
hehe czyli jednym słowem jak sie nie przewrócisz to sie nie nauczysz

: ndz kwie 20, 2008 10:27 am
autor: leon zet
Reduktor, jedynka, koła prosto. Nic w silniku nie wybuchnie.
: ndz kwie 20, 2008 1:03 pm
autor: Olek1605
GikroV pisze:yyyy jak jedziesz z górki to po to hamujesz silnikiem żeby mieć przyczepność i jako taką sterowność, a jak masz zaaajebisy zjazd i na jedynce będziesz zjeżdżał to koła zaczną się ślizgać i dupa bo cię poniesie w cholere na jakieś drzewo albo dacha szczelisz.
Dlatego bieg przed zjazdem dobiera się do jego pochylenia.
ale jak będziesz miał bardzo stromy zjazd i ślisko to albo nie zjeżdzasz albo jak chcesz żeby się koła nie ślizgały to luz i jazda

to taki żart
według mnie to trzeba wyczuć samemu wszystko zależy od podłoża pochylenia warunków nie ma jednoznacznej odpowiedzi
: ndz kwie 20, 2008 3:38 pm
autor: hipis79
może i nie jestem jakims ekspertem ale nie wyobrażam sobie żeby zjeżdżać ze stromego zjazdu bez reduktora... jeśli reduktor nie wyskoczy to obejdzie sie bez dotykania hamulca
: ndz kwie 20, 2008 5:55 pm
autor: klucz13
leon zet pisze:Reduktor, jedynka, koła prosto. Nic w silniku nie wybuchnie.
Zaczoł bym od dwójki na redukcji

: ndz kwie 20, 2008 6:52 pm
autor: leon zet
Ostatnio próbowałem
Trochę za wysoko było

: ndz kwie 20, 2008 6:56 pm
autor: klucz13
leon zet pisze:Ostatnio próbowałem
Trochę za wysoko było

Po ścianach jeżdzisz

: ndz kwie 20, 2008 6:58 pm
autor: konrad1983nr1
po scianach poziomych czy pionowych??

: ndz kwie 20, 2008 7:00 pm
autor: leon zet
O biegu mówię
A po ścianach czasem chodzę - ale wtedy podpieram się rzęsami

: pn kwie 21, 2008 2:25 pm
autor: Olek1605
jak twardo i sucho to jedynka reduktor i powoli się toczymy (bez hamulca)
: pn kwie 21, 2008 4:36 pm
autor: Maqlinka
Zasada jest prosta - zjeżdżasz zawsze na tym samym biegu na którym podjeżdżasz

: pn kwie 21, 2008 5:21 pm
autor: konrad1983nr1
Zasada jest prosta - zjeżdżasz zawsze na tym samym biegu na którym podjeżdżasz
hehe w tym przypadku to wjezdzam na tym biegu którym zjechałem

bo ja musiałem najpierw zjechac, potem wjezdzać, twoja odpowiedz dotyczy podjezdzania w góry np, nie zjezdzania do kopalni

Re: hamowanie silnikiem
: wt lip 15, 2008 9:20 pm
autor: ja_qbek
konrad1983nr1 pisze:Witam ponownie
Jako że zdarzyło mi sie zjeżdżać z ogromnej góry, gdzie hamulec zasadniczy by nie dał rady to naszło mnie pytanie jak hamować silnikiem, a mianowicie na jakim biegu najefektywniej?? Mam silnik s-21 z LPG, w takiej sytuacji wyłączam dopływ paliwa, ale i to nie wystarcza

czasem

wydaje mi sie ze hamowanie na włączonym reduktorze nie ma sensu, może doprowadzić do eksplozji silnika, wiec podzielcie sie spostrzeżeniami JAK??
a po co było odłączane paliwa???????
: śr lip 16, 2008 6:48 am
autor: Misiek Cypr
Jedynka i reduktor sa slusznym rozwiazaniem, ale ten bieg do podjazdu i zjazdu ten sam, juz sie nie zgodze.
Co prawda Pajero, ale najlepiej wchodzi na dwojce 3000rpm, jak nie daje ready to jedynka niewiele pomaga, mam AT, pewnie dlatego.
Zjazd na dwojce jest za szybki, dlatego ostre zjazdy na 1+reduktor, jak za szybko sie robi, pomagasz hamulcami. Jak to nie pomaga i zaczyna stawiac bokiem, wtedy gaz do dechy i jedziemy prosciutko w dol kamikaze, jest to jedyny ratunek jak jest juz grubo

Re: hamowanie silnikiem
: śr lip 16, 2008 7:18 am
autor: lbl78
ja_qbek pisze:
a po co było odłączane paliwa???????
no zdecydowanie jest to zły pomysł

ale jak kto lubi

w sumie fabryczny UAZ wspomagania kiery nie ma a i wspomaganie hamulców to jest takie dość dyskusyjne
