vandall1 pisze:Że sie wtrącę:klekot czyli diesel spowoduje,że baba z mlekiem na rowerze Cie przegoni.Ja mówiłem o b e n z y n i e 2.0 albo 2.3.Starsze,gaznikowe taniej zagazować,ale nowsze /od W124/ są wiadomo lepsze.Silnik od 124 to ok 1.5-2 kzł,starsze /W115,W123/zdarzaja sie nawet za
3-5 stów.Jakbys miał wybór to celuj w silnik po automacie.Remonty typu szlif cylindrów sa nieopłacalne,ale inne zabiegi dadzą sie wytrzymac.Gruntowny remont Uaza potrafi pochłonać nawet 3 kzł,a efekt jest mizerny.Robiłem kiedyś takie cos i po ok 16 tys przebiegu luzy na zamkach były straszne,panewki tez lipa.Nigdy wiecej....Nawet głowica nie była zjechana do świec /tak jak sie to powszechnie robi/.Miejsce na ten zabytek:muzeum...
Nikt mi za to nie płaci,ale jezdzimy na mesiu ze 124 juz ze 4 sezony,ostro katujac go na wyscigach i coś sie nie chce wykorbić.
Silnik ze 115 albo 123 łatwiej wsadzić,bo można zostawić oryginał skrzynię.To tańsze,ale i gorsze rozwiązanie.
I jeszcze:diesle zazwyczaj są zajeżdżone/po taxi/,a benzynki często były wyrzucane przez w/w taxidriverów na rzecz gnojówki.
Ja nie wiem co ty mówisz

5
raz chwalisz raz ganisz
ja na dyzlu 2.0 MB (W115)i orginalnych mostach 8/41 osiagnołem max predkość 105 km/h
a na 2,3 MB (benzyna ) i mosty "armiejne" tez 105km/h
więc w czym problem

5
wiem do czego Władziu potrzebuje Uaza i tak mu doradziłem
jak masz inne (czytaj sprawdzone ) wiadomości to zapodaj ,niech se poczyta .
