Sznur łojowy

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Sznur łojowy

Post autor: Władek » sob kwie 10, 2004 9:19 pm

O ile mnię wszechwiedza uazowa nie myli to tak nazywa się taki szpagat do upychania dziury koło wała. :lol:
Pytanie moje jest natury następującej: czy ktoś z Koleżeństwa słyszał może o jakimś nowo odkrytym patencie zmieniającym ów sznur na coś rozsądniejszego?
A jeśli "w tym temacie" odpowiedź negatywną będzie, to pytam dodatkowo: chyba tu na Forum pomysł ktoś rzucił, że zamiast sznura UAZ-owego można zrobić "podmianę" na sznur łojowy od merca. Nie wiedziałem, że merce też taki mają? A podobno jest ten sznur jakościowo zdecydowanie lepszy od oryginału radzieckiego. Co kto wie na ten temat to zeznać tu proszę, a w szczególności - gdzież takie niemieckie ustrojstwo łojowe nabyć można i o co w sklepie pytać, żeby nie wyśmiali! :o
Pozdrawiam!
Władek - Kraków

Adampio
 
 
Posty: 903
Rejestracja: śr kwie 03, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Adampio » sob kwie 10, 2004 10:59 pm

Uszczelka ze sznura to nie jakies wynaturzenie radzieckie tylko prosta konsekwencja uksztaltowanie tylnego konca walu korbowego i w przeszlosci sporo samochodow tak mialo. Duze kolo zamachowe musi byc po prostu na czyms zamocowane i kiedys sluzyla do tego integralna z walem flansza, uniemozliwiajca niestety uszczelnienie zwyklym simeringiem, ktory po prostu nie przeszedlby przez fansze.
Tak wiec bez zmiany silnika nie da sie tu nic na powaznie poprawic, choc sa podobno artysci, ktorzy probuja zakladac przeciete simeringi

Ale wycieki oleju w wiekszosci przypadkow nie sa efektem samego zastosowania sznura tyko zlych warunkow jego pracy. Koncowka walu musi byc gladka, bez bicia promieniowego, sam wal musi miec minimalne bicie osiowe no i sznurek musi byc zalozny we wlasciwa strone.

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz kwie 11, 2004 1:23 am

Sznur od merca /starsze silniki/ jest faktycznie znacznie lepszy od żukowskiego.Kupić go mozna tam gdzie sprzedaja jakieś uszczelki albo panewki.Wał w tym miejscu to nie jest gładki tylko lekko radełkowany/odrzuca olej/.Poprzednik ma generalnie rację,ale jak masz duże przedmuchy na cylindrach-to i tak bedzie ciekło.Ułożenie sznura to pewna sztuka i pomaga tu przyrząd typu wałek o średnicy takiej jak wał w tym miejscu.Czwórki też zmienić!

bodek1
Posty: 426
Rejestracja: czw lut 27, 2003 5:53 pm
Lokalizacja: Kępice k/Słupska-Sławna-Miastka

zmota

Post autor: bodek1 » ndz kwie 11, 2004 7:38 am

Jeżeli konstrukcja jest taka sama jak Żuka to lat temu ....... postawiłem flaszkę mechanikowi i zdradził mi patent na zlikwidowanie wycieków . Ostatnia podpora wału gdzie upycha się lekko rozbity sznur ma od wewnętrznej strony dwa małe otwory , którymi olej spływa do miski . Te otwory należy rozwiercić na większe . Już nie pamiętam jakie fi , ale jest to bardzo skuteczne . Kiedyś miałem kilka żuków i sam się w naprawy i remonty bawiłem . Jak zacząłem rozwiercać podporę to nie było już problemu z wyciekami oleju od strony koła zamachowego . Oczywiście sznur łojowy należy staranie i lekko wyklepać i dokładnie ułożyć . Ot i wszystko .
UAZ 5,9 V8 - rodzony w bólach - niestety SPRZEDANY

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » ndz kwie 11, 2004 3:54 pm

vandall1 pisze:Czwórki też zmienić!

Panocku - jak gadajom starzy górole - a co to som "czwórki" i dlaczego należy je wymienić???
Władek - Kraków

Adampio
 
 
Posty: 903
Rejestracja: śr kwie 03, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Adampio » ndz kwie 11, 2004 6:16 pm

To w Uazie tez sa czworki? Wydawalo mi sie ze w Woldze...

P.S. Do Wladka, zeby nie zzarla go do szczetu ciekawosc:
Czworki to takie gumki uszczelniajce o charakterystycznym ksztalcie. Uszczelniaja (w Woldze) metalowa "szufladke" w ktorej sie uklada dolny odcinek sznura ptrzed zamontowaniem w silniku

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » ndz kwie 11, 2004 9:23 pm

Adampio pisze:To w Uazie tez sa czworki? Wydawalo mi sie ze w Woldze...

P.S. Do Wladka, zeby nie zzarla go do szczetu ciekawosc:
Czworki to takie gumki uszczelniajce o charakterystycznym ksztalcie. Uszczelniaja (w Woldze) metalowa "szufladke" w ktorej sie uklada dolny odcinek sznura ptrzed zamontowaniem w silniku
Podziękował serdecznie! :)6
Szkoda, że nie ma patentu. Trudno.
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz kwie 11, 2004 9:35 pm

Sa czwórki w Uazie tyz niestety.Spływy tez są dwa po fi ok 5 mm.To powinno starczyć.Pompowanie oleju przez to miejsce może wynikac też z ruchów wzdłuznych wału.Przegazuj i popatrz na dolne koło-tam ma być chyba tylko ok 02 mm luzu wzdłużnego.Cieknie też czasem z uszczelnienia miski na łuku pokrywki panewki.Zasuwa tez z przodu na simmerze w blaszce-popatrzeć czy flansza nie ma juz rowa-jak ma to stoczyć i naprasować tulejkę,albo napawać i stoczyc.A generalnie to nie pakować kasy w ten badziew tylko wsadzić mesia benzynke.Wyjdzie troche kasy,ale raz na zawsze spokój.

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » ndz kwie 11, 2004 9:40 pm

vandall1 pisze:A generalnie to nie pakować kasy w ten badziew tylko wsadzić mesia benzynke.Wyjdzie troche kasy,ale raz na zawsze spokój.
O, widzę, że spirala zbrojeń rusza! :lol: A ile taki mesio ma pojemności i jakiej mocy to jest? Poza tym - jakieś flansze? Ile to wyjdzie??? :o
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz kwie 11, 2004 10:11 pm

Jeju-temat rzeka....Kasa jakaś wychodzi,ale warto....Myslałem ze temat jest znany,ale jak nie to powiem:
-benzynka 2.0 albo 2.3 od Beczki albo W115 i do tego:
1/przejscie na oryg skrzynie i red uazowski/odlew, koło 4 stów kosztuje/
Zostaje sprzegło mesia,ale łapa i łożysko dociskowe Uaza.O 10 mm trza przyciać rurę po której się suwa łożysko/
2/zostawienie skrzyni mesia,krótki wałek i reduktor uazowski przerobiony,z wyjściem,zafundamentowany samodzielnie-duża przeróbka,bo trza go przesunąć w tył .I sprzęgło hydro!
-benzynka 2. 0 albo 2.3 od W124 ,z oryginalna skrzynia:chodzi wspaniale,oczywiście red przerobiony,w wersji 2.3 ma to 136 kuców i wystarczy.
Generalnie nie pakować niczego co ma powyżej 4 cylindrów /żadne tam 2.8/.
Problemów troche jest,ale wszystko do przejścia.Kasa zależy od możności warsztatowych.Jak komus zlecisz to Ci wezmie koło 3 do 4kzł

Smuga
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 70
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 12:36 pm
Lokalizacja: Galicja

Post autor: Smuga » pn kwie 12, 2004 9:21 am

Pozdrawiam, mam założony sznur od wału merca, nadajacy się do uszczelnienia wału Uaza - tak pytałem w sklepie z częściami sprzedawca wiedział o co chodzi (bo ja nie) a był to pierwszy większy remont pojazdu rok temu robiony pod nadzorem mechanika i głównie przez niego, na razie sznur sprawuje się dobrze, przecieków nie widać :lol:
Uaz -zdobywanie nowych doświadczeń, ale przymierzam się już do Vitary.
Już Vitara

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » pn kwie 12, 2004 11:27 am

vandall1 pisze:Jeju-temat rzeka....Kasa jakaś wychodzi,ale...
Rozumiem, że robocizna to te 3-4 kzł. A jak wyglądają cenowo te silniki? I co w takich cenach mogę dostać? Takie silniki, rozumiem, że używane, to jeszcze ile pochodzą, zanim się coś w nich rozsypie? Pytam oczywiście o statystykę a nie konkretny egzemplarz. Jak wygląda spalanie w tychże? Podchodzi do nich LPG? Będę wdzięczny za opinie tych, którzy użytkują już takie autka. Poza tym - gdzieś już było - ale jak wygląda kwestia rejestracji zmain silnika w takim przypadku? Problemy jakieś są?
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » pn kwie 12, 2004 12:38 pm

Jeśli silnik legalny z papierami to nie ma problemu.
:)21
LJ 70

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » pn kwie 12, 2004 5:33 pm

Mag69 pisze:Jeśli silnik legalny z papierami to nie ma problemu.
:)21
Magu! A ćwiczyleś już takie postępowanie? Jakie to mają być papiery? Czy chodzi o zwykłą umowę pisemną sprzedaży silnika czy też musi to być faktura VAT?
Co wiecie o cenach, statystycznym stanie takich silników i w ogóle wszystko na ten temat?
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » pn kwie 12, 2004 6:06 pm

Moze byc zwykła umowa lub faktura ,bez róznicy ,tylko na wizyte w wydziale komunikacji musisz pozyczyć dowód rejestracyjny z samochodu w którym był ten silnik, celem sprawdzenia i wykreślenia ze starego dowodu.

Jeśli silnik z importu ,to umowa/faktura i wszystkie dokumenty celne .

ps.
ćwiczyłem obie opcje

i jeszcze jedno
jak silnik inny niż był dotychczas(pojemność) ,to zaświadczenie z okręgówki,ze prawidłowo zamontowany
:)21
LJ 70

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » pn kwie 12, 2004 6:26 pm

Mag69 pisze:Moze byc zwykła umowa lub faktura ,bez róznicy ,tylko na wizyte w wydziale komunikacji musisz pozyczyć dowód rejestracyjny z samochodu w którym był ten silnik, celem sprawdzenia i wykreślenia ze starego dowodu.

Jeśli silnik z importu ,to umowa/faktura i wszystkie dokumenty celne .

ps.
ćwiczyłem obie opcje

i jeszcze jedno
jak silnik inny niż był dotychczas(pojemność) ,to zaświadczenie z okręgówki,ze prawidłowo zamontowany
:)21

A jaka byłaby Twoja rada? Robić remont generalny uazo-wołgi czy też wchodzić w zamianę? Nie znam cen tych silników, ale nie wiem czy nie będzie tak, że cena remontu generalnego uazowołgi będzie stanowiła cenę silnika benzynowego z merca, ale do remontu?
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » pn kwie 12, 2004 7:12 pm

Szczerze powiedziwszy nie wiem co ci poradzić :oops:

Ja na twoim miejscu bym remontował

albo kupił klekota 2,4MB

Koszt porównywalny :lol:

za MB przemawia fakt ,że koszty eksploatacji niskie i bardzo wytrzymały

a za uazo-wołgą to,ze mocniejsza ,ale za to koszty eksploatacji wyższe

wybór nalezy do ciebie

:)21
LJ 70

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » pn kwie 12, 2004 10:19 pm

Że sie wtrącę:klekot czyli diesel spowoduje,że baba z mlekiem na rowerze Cie przegoni.Ja mówiłem o b e n z y n i e 2.0 albo 2.3.Starsze,gaznikowe taniej zagazować,ale nowsze /od W124/ są wiadomo lepsze.Silnik od 124 to ok 1.5-2 kzł,starsze /W115,W123/zdarzaja sie nawet za
3-5 stów.Jakbys miał wybór to celuj w silnik po automacie.Remonty typu szlif cylindrów sa nieopłacalne,ale inne zabiegi dadzą sie wytrzymac.Gruntowny remont Uaza potrafi pochłonać nawet 3 kzł,a efekt jest mizerny.Robiłem kiedyś takie cos i po ok 16 tys przebiegu luzy na zamkach były straszne,panewki tez lipa.Nigdy wiecej....Nawet głowica nie była zjechana do świec /tak jak sie to powszechnie robi/.Miejsce na ten zabytek:muzeum...
Nikt mi za to nie płaci,ale jezdzimy na mesiu ze 124 juz ze 4 sezony,ostro katujac go na wyscigach i coś sie nie chce wykorbić.
Silnik ze 115 albo 123 łatwiej wsadzić,bo można zostawić oryginał skrzynię.To tańsze,ale i gorsze rozwiązanie.
I jeszcze:diesle zazwyczaj są zajeżdżone/po taxi/,a benzynki często były wyrzucane przez w/w taxidriverów na rzecz gnojówki.

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » pn kwie 12, 2004 10:31 pm

vandall1 pisze:Że sie wtrącę:klekot czyli diesel spowoduje,że baba z mlekiem na rowerze Cie przegoni.Ja mówiłem o b e n z y n i e 2.0 albo 2.3.Starsze,gaznikowe taniej zagazować,ale nowsze /od W124/ są wiadomo lepsze.Silnik od 124 to ok 1.5-2 kzł,starsze /W115,W123/zdarzaja sie nawet za
3-5 stów.Jakbys miał wybór to celuj w silnik po automacie.Remonty typu szlif cylindrów sa nieopłacalne,ale inne zabiegi dadzą sie wytrzymac.Gruntowny remont Uaza potrafi pochłonać nawet 3 kzł,a efekt jest mizerny.Robiłem kiedyś takie cos i po ok 16 tys przebiegu luzy na zamkach były straszne,panewki tez lipa.Nigdy wiecej....Nawet głowica nie była zjechana do świec /tak jak sie to powszechnie robi/.Miejsce na ten zabytek:muzeum...
Nikt mi za to nie płaci,ale jezdzimy na mesiu ze 124 juz ze 4 sezony,ostro katujac go na wyscigach i coś sie nie chce wykorbić.
Silnik ze 115 albo 123 łatwiej wsadzić,bo można zostawić oryginał skrzynię.To tańsze,ale i gorsze rozwiązanie.
I jeszcze:diesle zazwyczaj są zajeżdżone/po taxi/,a benzynki często były wyrzucane przez w/w taxidriverów na rzecz gnojówki.

Ja nie wiem co ty mówisz :)5

raz chwalisz raz ganisz :o

ja na dyzlu 2.0 MB (W115)i orginalnych mostach 8/41 osiagnołem max predkość 105 km/h
a na 2,3 MB (benzyna ) i mosty "armiejne" tez 105km/h
więc w czym problem :)5


wiem do czego Władziu potrzebuje Uaza i tak mu doradziłem

jak masz inne (czytaj sprawdzone ) wiadomości to zapodaj ,niech se poczyta .
:)21
LJ 70

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » wt kwie 13, 2004 12:14 am

Nie kumam co to są "armiejne" mosty.Ja mam na mysli te z przeł 5.125
Wiadomo,że dyzel kreci niżej,więc max speed musi też niżej być przy tych samych mostach.Jeżeli masz 5.125 w mostach,to na 2.3 benzynce od 124 /136KM/ osiągniesz koło 150/h.Może to nie wazne,ale na red tez bedzie lepiej.Jedyna przewaga dieselka leży w ekonomii -jak jezdzisz na opale...
Naćwiczyłem sie tego,co nie znaczy,że wiem wszystko.To sa moje wnioski.
Fakt nie wiem do czego ma być ta furka,ale motoru Uaza to nie pochwalę nigdy.Pewnie, jak nie ma wyjscia....

Awatar użytkownika
misio
Posty: 690
Rejestracja: sob cze 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: misio » wt kwie 13, 2004 12:19 pm

mosty "armiejne" to afgany :)21
Suzuki sj413 `85 nie motane :)21

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » śr kwie 14, 2004 12:15 am

A jakie to ma całkowite przełożenie?

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » śr kwie 14, 2004 8:21 am

Vandall1 jak ma na mysli szybkie to oznacza szybkie :) U niego jak czapki nie zrzuca po dodaniu gazu to znaczy ze auto jest wolne :)

http://www.rajdy4x4.pl/rajdy/2004/kaszu ... cf0211.jpg

http://www.rajdy4x4.pl/rajdy/2004/kaszu ... cf0189.jpg

Macie tu dwa biedne UAZy ktore wpadly mu w rece :)

Pozdro dla Mirka.

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » śr kwie 14, 2004 11:03 pm

Oj Bocian!Jak zrzuca tylko czapkę to znaczy że jeszcze kiepsko!A po drugie:to nie są już Uazy co chyba kazdy widzi.Jakbyś chciał zobaczyć prawdziwego Uaza to wpadnij-akurat stoja dwa u mnie,hahahahahahaha.
Mirka pozdrowię,ale nie załuj,że go tu nie ma,bo to dopiero by była goraca dyskusja !Wszyscy kaleczymy oryginały,ale przecież po to żeby coś wycisnąć z tego sprzętu.W białym to została tylko rama,reduktor i przedni most,w czerwonym juz tylko rama.Co bedzie w nastepnym?Rama uazowska/bo jest super/,ale lekko zmodyfikowana niestety.No i nikt mi nie powiedział jakie jest całkowite przełożenie afganów.Myślę,że wieksze niż normalnego mostu....

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » śr kwie 14, 2004 11:21 pm


ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: mitek i 4 gości