www.forum4x4.pl

Witam, jestem tu nowy, niedawno kupiłem uaza na afganach. Moje pytanie brzmi czy uszczelniacz wału (przedni most) jest taki sam jak w zwykłych mostach, i ile oleju wchodzi do mostów?

Pytaj @Borman, on jest importerem i guru od tych mostów

Dzięki wielkie

Łobuz(UAZ469B) pisze:Dzięki wielkie

Ostatnio jak pytalem Bormana to bylo sucho jak w dupie u wielblada w temacie afganow

Cos sie zmienilo ? Bo bym zakupil komplecik...

Piotr

Łobuz(UAZ469B) pisze:Witam, jestem tu nowy, niedawno kupiłem uaza na afganach. Moje pytanie brzmi czy uszczelniacz wału (przedni most) jest taki sam jak w zwykłych mostach, i ile oleju wchodzi do mostów?

oleju lej az sie zacznie wylewac, a jak chcesz wymienic zimering jesli ci chodzi o walek atakujacy to porpostu odkrec flansze wydlub zimmering i na wzor cos dobierzesz w sklepie

jako że uaz poczuł mój pot ma pytanie takie z ciekawości

Czy w zwolnicach zębatki są zatopione w oleju, bo to by tłumaczyło czemu czasem sie leje lub poci ze sprzęgiełek??

benes pisze:jako że uaz poczuł mój pot ma pytanie takie z ciekawości

Czy w zwolnicach zębatki są zatopione w oleju, bo to by tłumaczyło czemu czasem sie leje lub poci ze sprzęgiełek??

tak

no to jeszcze zimeringi do wymiany...

z jednej strony do wymiany w najbliższym czasie będe musiał coś dobrać, może ktoś poratować schematem budowy takich mostów?

szukam informacji na tema przełożeń afganów
stadartowe (przynajmiej takie mam u siebie) wynosi 5,3 i troche

czy może słyszał ktoś o innych
a jesli tak to gdzie można nabyć wałek atakujący i koło tależowe o innym przełożeniu

interesuje mnie jak największe
powiecmy 6,5 czy coś w tym rodzaju

z góry dziękuje za wszelkie info

tak na chlopski rozum czym sie ruznia afgany od normalnych mostow?

Na chłopski rozum to większym prześwitem i przełożeniem

czyli sa lepsze a pasuja do zwyklego pod resory i stabilizatory ?

bolek4x4 pisze:czyli sa lepsze a pasuja do zwyklego pod resory i stabilizatory ?

a, że tak zapytam...

jakie stabilizatory

armatyzator czy stabilizator inni mowia tak i tak a pytanie jest nadal czy jak wyzuce mosty i wsadze afgany to beda pasowac bez problemu ?

mosty są wymienne ,wyciągasz jeden, wkładasz drugi

ok dzieki bardza warto wogule zakladac afgany duza jest roznica w terenie?

bolek4x4 pisze:ok dzieki bardza warto wogule zakladac afgany duza jest roznica w terenie?

W terenie nie ma ale w przełożeniach na moście i prześwicie pod pojazdem to na pewno bedzie,tylko cena nie jest zbyt zachęcająca.

carinus pisze:

bolek4x4 pisze:ok dzieki bardza warto wogule zakladac afgany duza jest roznica w terenie?

W terenie nie ma ale w przełożeniach na moście i prześwicie pod pojazdem to na pewno bedzie,tylko cena nie jest zbyt zachęcająca.

w terenie jest różnica potężna więc nie wypowiadaj się jak nie przetestowałeś obydwu zwłaszcza w kombinacji skrzynia uaz i mosty afgany. prześwit i wytrzymałość od "oryginałów" znacznie lepsza. sprzęgiełka ciekną bo taki ich urok, uszczelniacze piat te same co w oryginale

piotrek_uaz pisze:

Łobuz(UAZ469B) pisze:Dzięki wielkie

Ostatnio jak pytalem Bormana to bylo sucho jak w dupie u wielblada w temacie afganow

Cos sie zmienilo ? Bo bym zakupil komplecik...

Piotr

e tam sucho, niektórzy mają i mieć będą

mam pytanie, a niechce zakladac nowego watku, czy jak mam wlaczony przedni most to musze miec zalaczony reduktor to znaczy czy przy zalanczaniu przodu musze rowniez zalaczac reduktor, czy cos mam zrypanego?

możesz jeździć na załączonym przednim moście bez załączonego reduktora ale nie dasz rady załączyć reduktor jeśli najpierw nie załączysz przedni most.

aha i jeszcze przy załączonym przednim moście musisz mieć wkręcone sprzęgiełka w piastach przedniego mostu.

no wlasnie to czemu nie moge wlaczyc mostu najpierw przesowam wjche od mostu staje w polowie przesowam wajche od reduktora i dopiero do konca zalancza mi sie przod tak jak by to bylo zalezne od siebie , chyba musze przytym pogrzebac

albo mylisz wajchy... albo spróbuj dołączyć przód przy toczeniu się samochodu (bez włączania redukcji) czasami tak jest że na postoju koła zębate są źle ustawione i ząb trafia na ząb - nie wbijesz, a wystarczy ruszyć samochodem i wejdzie