Strona 1 z 2

Jak wyczyscic rame od srodka

: wt paź 28, 2008 4:20 pm
autor: Doktor200
ostatnio zajeba... sie w blotnej breji konkretnej, zanim mnie wyciagneli na dwie wyciagarki, bloto wlalo mi sie doslownie wszedzie do pelna, komora sprzegla rama itd, ma ktos jakis patent??

: wt paź 28, 2008 4:24 pm
autor: sys-kom
ja wypłukałem wodą , ale trwało to długo rozwierciłem 2 otwory montażowe na troszke większe

ale lepiej być nieświadomym jakie kawałki ramy się wypłukać , jaka rama jest skorodowana w środku :)

: śr paź 29, 2008 1:10 pm
autor: Przemekslaw
Wpuśc kreta do środka :)21

: śr paź 29, 2008 2:00 pm
autor: sys-kom
no zawsze można wyciąć tą całą blachę idącą od środka

: śr paź 29, 2008 10:18 pm
autor: Krees
Wjedź do Wisły, postój kwadrans, potem cię wyjmiemy... :)21

: śr paź 29, 2008 10:23 pm
autor: sys-kom
gorzej jak rame rozpuszczą kwasy z wisły

: śr paź 29, 2008 10:27 pm
autor: stef
Krees pisze:Wjedź do Wisły, postój kwadrans, potem cię wyjmiemy... :)21
tylko czy ta woda z Wisły płynąca z południa nie przeżre mu blachy??

a tak na poważnie to tak jak sys-kom pisał - otwory wywierć i będzie dobrze, ale jak wodą płuczesz to lepiej wejdź pod samochód i wpompuj potem w ramę jak najwięcej oleju, najlepiej gęstego bo ci zaraz przerdzewieje... rama w uazie ma to do siebie że rdzewieje od środka.

a co do konserwacji ramy i tego oleju to ja zastosowałem jakiś bardzo gęsty olej chyba od lokomotyw... w lokalnej lokomotywowni może dostać za flaszke lub dwie... podgrzałem go i za pomoca pistoletu z końcówka do konserwacji ... taka rozpryskująca na boki ... wkładasz rure jak najdalej i dajesz oleju aż dołem wyjdzie... tylko uwaga... najpierw wywala całą wode i wilgoć.
wtedy masz pewnośc ze rama czysta i zakonserwowana jak trzeba.

piszę o tym bo kiedyś też tylko myłem wodą... myjką ciśnieniową wnętrze ramy ale niestety... rdza ostro wyszła przy tylnym kole... i musiałem rame wzmacniac bo było sito.

: śr paź 29, 2008 10:38 pm
autor: sys-kom
ja konserwowałem zwykłym tawotem wymieszanym z rozpuszczalnikiem tak żeby był rzadki , i mało tego gorący był nie mam już problemów auto stoi 2 lata i rdzy nie ma narazie nigdzie

: śr paź 29, 2008 11:38 pm
autor: Krees
stef pisze:
Krees pisze:Wjedź do Wisły, postój kwadrans, potem cię wyjmiemy... :)21
tylko czy ta woda z Wisły płynąca z południa nie przeżre mu blachy??
Z pewnością nie bardziej niż woda z Wisły płynąca z północy... :)21

Zastanawiam się na ile skuteczne byłoby przedmuchanie porządne ramy gorącym powietrzem po myciu - żeby wyschła, a potem położyć solidną warstwę farby antykorozyjnej i też dobrze wysuszyć.

Bo jak się zaleje olejem, to nie dzerwieje, ale po przejeździe przez wodę żyjątka wynoszą się w zaświaty a każde kolejne auto ma darmowe nabłyszczanie wszystkiego...

: śr paź 29, 2008 11:58 pm
autor: sys-kom
a jak pomalujesz rame w środku

: czw paź 30, 2008 12:27 am
autor: GikroV
są przecież specjalne środki do profili zamkniętych - albo nalać na full farby do środka... w 3 osiach ramą pokręcić... się rozpłynie i równo pokryje wnętrze :)21

: czw paź 30, 2008 12:49 am
autor: Didymos
To może jeszcze wcześniej nasypać piasku i potrząchać, to się wypiaskuje :)21

: czw paź 30, 2008 9:39 am
autor: stef
KRESS... czy ja mylę kierunki czy ty?? a północy Wisła płynie na południe?? coś ci się pokręciło.

no właśnie, jak pomalować rame od środka??

: czw paź 30, 2008 9:42 am
autor: EDEK:):):)
KIedyś na praktyce w polmozbycie konserwowaliśmy auta zaraz jak przychodziły na salon czyli polonezy i maluchy , rozbieraliśmy do blachy pistolet natryskowy plus długa końcówka i w każdy otwór na maksa aż wyciekało .Srodek pierwszy nazywał się cyklonit ,cyklotron lub jakoś tak i był czarny na to szedł alubit w kolorze srebrnym całość zastygała w elastyczną powłokę. :-?

: czw paź 30, 2008 9:50 am
autor: sys-kom
do konserwacji profili zamkniętych ja osobiście polecam preparat BOLA , dyskacza teraz tak konserwowałem , i jest fajny , ładnie penetruje
, i jak zastyga to robi sie ładna warstwa ochronna ,

: czw paź 30, 2008 1:00 pm
autor: Didymos
Dokładnie - siuwaks Bolla i pistolet z wężem do profili np. taki
PS. nie mam nic wspólnego ze sprzedającym :)21

: czw paź 30, 2008 1:10 pm
autor: sys-kom
sa bole w aerozolu troche droższe ale odrazu jest końcówka do profilii

: czw paź 30, 2008 5:34 pm
autor: konrad1983nr1
rzadka zaprawa cymentowo piaskowa ze srodkami zapobiegajacymi nasiakliwości. przy okazji sie usztywni :)25 :)20 w pore sie temat pojawił bo sie zastanawiałem nad problemem i mialem założyć temata. co do tego leju w rame to najwiekszym minusem jest plama oleju pozostawiana za soba na rzece :cry:

: czw paź 30, 2008 5:38 pm
autor: sys-kom
no akurat w uazie to z ramy nie wiele by jej wyciekło

ale z mostów , przekładni , silnika , skrzyni biegów i reduktora to plama zawsze zostaje

: czw paź 30, 2008 7:08 pm
autor: Tomek_B
Zasylikonować otwory

:)21 :)21

: czw paź 30, 2008 8:02 pm
autor: Doktor200
w poniedzialek bede olejowal pistoletem z koncowka rozpryskowa :)

: czw paź 30, 2008 11:40 pm
autor: jarcion
właśnie skończyłem konserwować patrolka. Rame w środku można pomalowac tym samym pistoletem do konserwacji profili zamkniętych (z tą rurką i dyszą na końcu). Do konserwacji profili zamkniętych służy np. fluidol.

: czw paź 30, 2008 11:55 pm
autor: Krees
@Stef - żart był, oczywiście, że płynie z S na N. :D

@Doktor weź coś innego, nie spuszczaj tego gówna w glebę, raz, że skuteczniej będzie tym, co koledzy radzą, a dwa, że nie będziesz truł wszystkiego w promieniu kilometra.

Parę kropel oleju wykańcza naprawdę spory kawałek gleby... A potem się wszyscy dziwią, że taki syf na świecie, i jak się idzie przez las to wszystkie kałuże świecą tęczowo w promieniach słońca... :(

: pt paź 31, 2008 6:37 am
autor: wieprzowina
Krees pisze:...jak się idzie przez las to wszystkie kałuże świecą tęczowo w promieniach słońca... :(
ale jak pięknie dzięki temu w szarym jesiennym lesie... :wink:

: pt paź 31, 2008 7:27 am
autor: konrad.w1
Krees pisze:@Stef - żart był, oczywiście, że płynie z S na N. :D

@Doktor weź coś innego, nie spuszczaj tego gówna w glebę, raz, że skuteczniej będzie tym, co koledzy radzą, a dwa, że nie będziesz truł wszystkiego w promieniu kilometra.

Parę kropel oleju wykańcza naprawdę spory kawałek gleby... A potem się wszyscy dziwią, że taki syf na świecie, i jak się idzie przez las to wszystkie kałuże świecą tęczowo w promieniach słońca... :(
:)2 . Może właściciel LR nie powinien palucha pokazywać, ale to co cieknie bo musi to nie to samo co świadome trucie. Z olejem w ramie nic już nie zrobisz a miskę i wszelkie "simeringi" powymieniać i pouszczelniać można.