Strona 1 z 2

Dodatkowy wiatrak do chłodnicy

: śr kwie 28, 2004 5:24 pm
autor: Władek
Ludziska! Ciepło się robi, autko mi się grzeje. Chłodnia odkamieniona itp. itd. Problem jest "wiatrakowy". Pytanie brzmi: przed chłodnicą i przed żaluzją ale jeden czy dwa? Włączane na hebla. Od czego najlepiej podchodzi? I gdzie ów wiatrak czy wiatraki nabyć? Zwłaszcza posiadaczy wzmożonego chłodzenia proszę o uwagi i opinie. Wdzięczen będę dozgonnie!

: śr kwie 28, 2004 5:27 pm
autor: wupasek
no wlasnie ja mam niedogrzany silnior, chyba termostat mi nie dziala ale jest tez to spowodowane tym ze mam wiatrak od Uaza452 i ma on 6 "łopat" zamiast standardowych 4 i mysle ze moglbys sprobowac zalozyc ten wydajniejszy od 452 i moze byc dobrze

a nie mozesz po prostu otworzyc zaluzji na maksa?? czyzby po otwarciu tez sie grzal?

: śr kwie 28, 2004 5:47 pm
autor: Władek
Grzeje się przy otwartej na maksa żaluzji i włączonym wentylatorze nagrzewnicy (wiesz jak klawo jest wtedy pod plandeką? :lol: ) Wentylator ma łap 5 lub 6, sprawdzę. Więc ten pomysł chyba też nie odpali. Pierwsze pytanie aktualne zatem pozostaje!

: śr kwie 28, 2004 5:53 pm
autor: wupasek
no to moze nalej wody do chlodnicy albo oleju do silnika czy cuś czasem sie przydaja :)21
a moj nie chce dojsc do 80st. :(

: śr kwie 28, 2004 6:52 pm
autor: wojtasM461
Władek pisze:Grzeje się przy otwartej na maksa żaluzji i włączonym wentylatorze nagrzewnicy (wiesz jak klawo jest wtedy pod plandeką? :lol: ) Wentylator ma łap 5 lub 6, sprawdzę. Więc ten pomysł chyba też nie odpali. Pierwsze pytanie aktualne zatem pozostaje!
Przyczyna grzania moze być zaebana chłodnica,np. błotem i innym swinstwem. ja tak mam w syfie i tez bede sie ratował dodatkowym wiatrak
jak miałem nówke chłodnice to nie było problemu.

: śr kwie 28, 2004 7:31 pm
autor: krzyś
wojtas skoro zajebana błotem to nie prościej wyczyścić? zamiast wiatraka?
co i tak nie pomoże?

powiem tyle .....koledze w gaziku grzał sie motor (opel) więc zamontował dodatkowy wentyl przed chłodnicą, załączał w momencie grania sie nadmiernego ....efekt......motor momentalnie sie gotował......

a czemu......proste.........

pomyślcie. potem wam powiem.

Re: Dodatkowy wiatrak do chłodnicy

: śr kwie 28, 2004 7:37 pm
autor: klucz13
Władek pisze:Ludziska! Ciepło się robi, autko mi się grzeje. Chłodnia odkamieniona itp. itd. Problem jest "wiatrakowy". Pytanie brzmi: przed chłodnicą i przed żaluzją ale jeden czy dwa? Włączane na hebla. Od czego najlepiej podchodzi? I gdzie ów wiatrak czy wiatraki nabyć? Zwłaszcza posiadaczy wzmożonego chłodzenia proszę o uwagi i opinie. Wdzięczen będę dozgonnie!
Cóś kolwik musisz mieć pogibane bo ta maszynę to nie tak latwo zaparzyć może po odkamienianiu muł ci się gdzieś osadził albo pompa weg a może naciągnij pasek klinowy

: śr kwie 28, 2004 7:49 pm
autor: Mag69
A ile w stopniach celsjusza wg.ciebie to "sie grzeje" :)5

z tego co mówiłes to masz wołgę i 100°C to znosnie

:)21

: śr kwie 28, 2004 9:49 pm
autor: Władek
Mag69 pisze:A ile w stopniach celsjusza wg.ciebie to "sie grzeje" :)5

z tego co mówiłes to masz wołgę i 100°C to znosnie

:)21

No więc tak: wiatrak, ten, "który jest" ma łopatek 6 (z plastiku?). Pomiędzy chłodnicą a silnikiem jest fabryczna blacha "obejmująca chłodnicę, z dziurą na wiatrak. Chłodnica jest najstarszego typu, czyli gruba i duża. Wupasek tu sugeruje (czytaj: jaja sobie ze mnie robi), że wody trzeba nalać do chłodnicy i oleju do silnika. No więc doszedłem już empirycznie do tego rozwiązania jakiś czas temu! :lol: Innymi słowy woda jest (borygo jakieś czy coś takiego), olej też jest, chłodnica oleju też jest i ma otwarty obieg, znaczy się chłodzi ten olej. Póki pomykam po prostej na asfalcie - jest dobrze, o ile temperatura zewnętrzna nie przekracza 20 stopni C. Powyżej... no cóż, dobrze, że czasem jest z górki, więc luz i chłodzenie na wolnych obrotach. Chłodnicę dałem do speca od chłodnic. Twierdził, że odkamienił, zresztą skutek jest. Chłodzenie jest zdecydowanie lepsze od chłodzenia poprzednią chłodnicą z mniejszą objętością. Aliści jak wjadę w teren i jakimiś rowami lub lasami bez powiewu wiatru pcham się pod górę (zazwyczaj dużą, na jedynce, przedni napęd, czasem i redukcja) to zaraz wskazówka temperatury włazi na 100, czasem i ciut wyżej, no to parkuję, czas jest na gwoździa w płucko i łyczek mineralnej. Po jakimś czasie znów parkowanie. Nie jest to najlepsze rozwiązanie bo wzmacnia nałóg tytoniowy! :lol:
Stąd myślę, że po prostu wiatrak lub zestaw przed chłodnicą problem ten rozwiąże.

Krisi! Nie bądź "żyła" i zdradź tajemnicę swojego ostatniego tutaj posta! :lol:

: śr kwie 28, 2004 9:59 pm
autor: wupasek
nie robie sobie z nikogo jaj ale roznie bywa, w "ferworze walki" mozna o najbardziej oczywistej rzeczy zapomniec,
ja pamietam jak z 12 lat temu jechalem gdzies z ojcem uazem i zabraklo paliwa a ze w obu bakach bylo malo to spuscilismy paliwo z jednego i nalalismy te resztki do drugiego coby chociaz do stacji dojechac, nalalismy, odpalanie i nic, nie pali, myslelismy ze za malo jednak paliwa jest, poszlismy 7 km na stacje po 5l zoltej, wracamy, lejemy i nadal nie odpala! co sie okazalo? na smierc zapomnielim o przestawieniu kranika na drugi zbiornik :)21 jak sie czlowiek spieszy to rozne rzeczy umykaja naszej uwadze
no a wracajac do tematu to naprawde musi byc jakas profesjonalna usterka, no bo do czego to podobne zeby AZ tak bardzo sie grzal!

: śr kwie 28, 2004 10:06 pm
autor: Władek
wupasek pisze:nie robie sobie z nikogo jaj
:o On to wziął na poważnie! Tylko seppuku mnie ratuje! :)21

Acha, Bóg zapłać za tę "profesjonalną usterkę"! Jak ją profesjonalnie wykryć i jeszcz jak bardziej profesjonalnie ją usunąć???

: czw kwie 29, 2004 6:54 am
autor: krzyś
po 1. jezeli chcesz zamontować "dodatkowy" wiatrak to usuń ten włąsciwy.

i zamontuj sobe np 2 od poloneza, bardzo wydajne, a czujke załuż na przewodzie powrotnym z chłodnicy.

Po 2. jezeli zostawisz wiatrak i dołozysz 2 przed chłodnicą to:
może sie okzać że nic to nie zmieni (to lepsza wersja)
może sie okzać że oba wiatraki kręcą sie z rózną pprędkością (napewno tak będzie :)21 ) i będą sie ze sobą"kłuciły" i efektywny przepływ powietrza zostanie zmniejszony co spowoduje gotowanie sie silnika zaraz po załączeniu 2 wiatraka.

: czw kwie 29, 2004 8:36 am
autor: Jerry
Władek pisze:
Mag69 pisze:A ile w stopniach celsjusza wg.ciebie to "sie grzeje" :)5

z tego co mówiłes to masz wołgę i 100°C to znosnie

:)21

No więc tak: wiatrak, ten, "który jest" ma łopatek 6 (z plastiku?). Pomiędzy chłodnicą a silnikiem jest fabryczna blacha "obejmująca chłodnicę, z dziurą na wiatrak. Chłodnica jest najstarszego typu, czyli gruba i duża. Wupasek tu sugeruje (czytaj: jaja sobie ze mnie robi), że wody trzeba nalać do chłodnicy i oleju do silnika. No więc doszedłem już empirycznie do tego rozwiązania jakiś czas temu! :lol: Innymi słowy woda jest (borygo jakieś czy coś takiego), olej też jest, chłodnica oleju też jest i ma otwarty obieg, znaczy się chłodzi ten olej. Póki pomykam po prostej na asfalcie - jest dobrze, o ile temperatura zewnętrzna nie przekracza 20 stopni C. Powyżej... no cóż, dobrze, że czasem jest z górki, więc luz i chłodzenie na wolnych obrotach. Chłodnicę dałem do speca od chłodnic. Twierdził, że odkamienił, zresztą skutek jest. Chłodzenie jest zdecydowanie lepsze od chłodzenia poprzednią chłodnicą z mniejszą objętością. Aliści jak wjadę w teren i jakimiś rowami lub lasami bez powiewu wiatru pcham się pod górę (zazwyczaj dużą, na jedynce, przedni napęd, czasem i redukcja) to zaraz wskazówka temperatury włazi na 100, czasem i ciut wyżej, no to parkuję, czas jest na gwoździa w płucko i łyczek mineralnej. Po jakimś czasie znów parkowanie. Nie jest to najlepsze rozwiązanie bo wzmacnia nałóg tytoniowy! :lol:
Stąd myślę, że po prostu wiatrak lub zestaw przed chłodnicą problem ten rozwiąże.

Krisi! Nie bądź "żyła" i zdradź tajemnicę swojego ostatniego tutaj posta! :lol:
Władek zanim zaczniesz wydawac szelesty na niepotrzebne przeróbki to ...
wyjmij po prostu termostat na lato. Sprawdzone juz dawno rozwiazanie przez członków WERTEP Klubu.
Wierz mi mowie to z duzym bagazem doswiadczeń w tej sprawie ;-)

: czw kwie 29, 2004 9:00 am
autor: Wojtek_K
latem, nawet podczas rajdów nigdy nie zagotował mi sie silnik ...

masz wadliwa instalacje chłodzenia i już

: czw kwie 29, 2004 9:38 am
autor: Artur
Wojtek_K pisze:latem, nawet podczas rajdów nigdy nie zagotował mi sie silnik ...

masz wadliwa instalacje chłodzenia i już
Jeżeli to termostad to po wyjęciu powinno być ok. Ale na moje to silnik masz juz blizki smierci i nie produkuje mocy tylko ciepło a pewnie jezdzisz na gazie. Taki sam problem ma mój kolega w uazie z wolgą 2 wentylatory nie wydołaja na chłodnicy no i oczywiście bez termostatu . Powiem jeszcze ze na dwa wiatraki które pracuja non stop - nie wydoli alternator . Proponuje dać chłodnice z wiatrakami ale o wiekszej sprawnosci cieplnej taką z prawdziwego zdarzenia.

: czw kwie 29, 2004 9:41 am
autor: Władek
Artur pisze:Prponuje dać chłodnice z wiatrakami ale o wiekszej sprawnosci cieplnej taką z prawdziwego zdarzenia.
No prima! Tylko jaką, od czego, za ile???

: czw kwie 29, 2004 1:18 pm
autor: Artur
Bierzesz metrówke w kieszeń i na szrot . Od dużej benzyny np. skorupa , albo omega -koszt około 200zł

: czw kwie 29, 2004 7:57 pm
autor: wojtasM461
krisi pisze:wojtas skoro zajebana błotem to nie prościej wyczyścić? zamiast wiatraka?
co i tak nie pomoże?

powiem tyle .....koledze w gaziku grzał sie motor (opel) więc zamontował dodatkowy wentyl przed chłodnicą, załączał w momencie grania sie nadmiernego ....efekt......motor momentalnie sie gotował......

a czemu......proste.........

pomyślcie. potem wam powiem.
Normalnie wyczysciłem ja i to Karcherem no i troche sie poprawiło.Wydaje mi sie ze poprostu wiatrak na pasku ma za wolne obroty i tyle.Najpierw chce wywalic ten na pasku i załoze elektryka i zobaczymyy co sie bedzie działo. :o

: czw kwie 29, 2004 9:37 pm
autor: Mag69
Karcherem to nie bardzo :)6

raz tak zrobiłem i było jeszcze gorzej ,wszystkie blaszki z chłodnicy sie powyginały , najlepiej niskim cisnieniem a długo i do tego dobry płyn który rozpuszcza wszelkiego rodzaju syfy,ja uzywam płyn o nazwie "dimer"


:)21

: pt kwie 30, 2004 1:03 am
autor: vandall1
A my prosze szanownych kolegów wstawiamy chłodnice traktorowe o wiekszych przerwach-trudniejsze do zabrudzenia i łatwiejsze do mycia.A bardzo ładny wiatraczek przedchłodnicowy to ma Banditen Motoren Wagen.
A właśnie-termostat sprawny?Tak trudno go wsadzić do wrzątku? :roll:

: pt kwie 30, 2004 1:08 am
autor: vandall1
A na złom to nie chodż-tam jak sama nazwa wskazuje złom maja i bierze sie stamtąd tylko rzeczy ewidentnie dobre,które możesz sprawdzić na miejscu.Chłodnicy to bym nie ryzykował,chyba,że za dychę.

: pt kwie 30, 2004 9:37 pm
autor: pooweck
vandall1 pisze:A my prosze szanownych kolegów wstawiamy chłodnice traktorowe o wiekszych przerwach-trudniejsze do zabrudzenia i łatwiejsze do mycia.A bardzo ładny wiatraczek przedchłodnicowy to ma Banditen Motoren Wagen.
A właśnie-termostat sprawny?Tak trudno go wsadzić do wrzątku? :roll:
:)2 :)2 :)2 :)2 :)2 :)2 :)2

: pt kwie 30, 2004 10:51 pm
autor: Władek
vandall1 pisze:A my prosze szanownych kolegów wstawiamy chłodnice traktorowe o wiekszych przerwach-trudniejsze do zabrudzenia i łatwiejsze do mycia.A bardzo ładny wiatraczek przedchłodnicowy to ma Banditen Motoren Wagen.
A właśnie-termostat sprawny?Tak trudno go wsadzić do wrzątku? :roll:
Lać zabronione!!!!!!
Jak wyjąć termostat? Nigdy tego nie robiłem..... :o

: pt kwie 30, 2004 11:18 pm
autor: wupasek
no wiec z tym sa czasem problemy, ja probowalem w dwoch silnikach, w zadnym nie dalo rady cholery sie jakos wżarły czy cuś, ale ogolnie to w miare proste jest, odkrecasz dwie czy trzy sruby i zdejmujesz "króciec wylotowy ukladu chlodzenia" (fachowa nazwa z instrukcji) o ile dobrze pamietam i termostat masz pod reka, pytanie tylko czy da sie wyjac

no a co z napieciem paska klinowego? sprawdzales? bo nie pisales chyba a to tez moze byc powod przegrzewania

: sob maja 01, 2004 8:32 pm
autor: Władek
wupasek pisze:no a co z napieciem paska klinowego? sprawdzales? bo nie pisales chyba a to tez moze byc powod przegrzewania
Pasek klinowy? Hmmm, sprawdzę, ale wydaje mi się, że jest OK, zwłaszcza, że jest podwójny! :o
A grzeje się gdy jest za mocną naciągnięty czy za słabo? :o :o :o