jak przerobić amortyzatory? hamulce i resory w Uazie

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Corrdas
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: czw kwie 29, 2004 11:19 pm
Lokalizacja: Myślibórz

jak przerobić amortyzatory? hamulce i resory w Uazie

Post autor: Corrdas » pt kwie 30, 2004 12:22 am

Witam Wszystkich serdecznie,gdyż jestem tu nowy ,a oto mój pierwszy temat i mam nadzieję ,że otrzymam od Was pomocne mi sugestie.

Kilka miesięcy temu zakupiłem 469 b z silnikiem 2.4 Mercedesa Diesla(to był chyba zły pomysł,ale ,że nie miał mi kto wtedy doradzić to już tak zostało----w sensie ten silnik) . Taki jeden obiecał, że mi go doprowadzi do stanu ,w którym będzie mógł służyć przejażdzkom po okolicy,ale tak się nie stało. Niestety Uaz przestał u niego dość długo i nic więcej.
Zabrałem się więc sam za niego i po rozebraniu go na czynniki pierwsze i oględzinach stwierdziłem,że ,aby go poskładać będzie potrzebny jeszcze jeden . Takwięc zakupiłem i reanimuję.

Mam kilka pytań :

1. Jak przerobić ramieniowe na teleskopowe i gdzie ewentualnie (i za ile) możnaby zakupić taki zestaw?

2. Czy wystarczy jak dołożę po jednym piórze do każdego z resorów oraz "bycze jaja" ? (miska olejowa została lekko zmodyfikowana ,ale i tak "siada" widać na moście.

3. Jak najlepiej zmodyfikować układ hamulcowy ,aby pozostawić bębny?
Mam cały zestaw: servo,pompa hamulcowa oraz pedały podwieszane z Passata.
Czy da się to zastosować ? (tarcze,a bębny - ta różnica....objętość cieczy - w sensie wydajność pompy)???

4. Jakość końcówek drążków kierowniczych : Zuk ,czy orginał zakładać?

5. tuleje gumowe resorów :orginały,czy silikonowe polibusze? co lepsze,tak naprawdę i gdzie dostać?

z góry dziękuję za podpowiedzi .
teraz przyszedł czas na Patrola

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: jak przerobić amortyzatory? hamulce i resory w Uazie

Post autor: klucz13 » pt kwie 30, 2004 12:34 am

Corrdas pisze: "bycze jaja" ? ( .
Tylko tyle musi starczyć jak masz
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » pt kwie 30, 2004 12:48 am

Najpierw to zdecyduj co z motorkiem-gruby remont/całościowy/to kupa kasy i jeżeli jest zle to lepiej go wymienić.Osobiscie jestem za wstawianiem benzyniaków Merca-nie wiecej niz 4 cylindry,ale istnieje tu dieslowskie lobby.Ogólnie:diesel powolny ale ekonomia/opał/,zaś benzynka pozwala trochę poszaleć.
1/Ramieniaki sie wyrzuca z założenia.Czy druga rama też ma ramieniaki?Jezeli tak-przerobić wg nowszego wzorca,zachować punkty mocowań.
2/Zanim dołozysz jakieś pióra-rozważ podniesienie przodu,wg mnie najlepiej wrzucić 50-60mm klocki miedzy resory a most i zmienić sposób mocowania/cybant oplata most,a nie resor/Dalej zapobiegaj "byczymi".
Można też przesunać miske znad mostu/przeróbka spodziny i smoka/
3/Jezeli zostawiasz bebny-to zmień tylko starą,jednoobwodową pompę,na nowszą dwuobwodowa-inne kombinacje wymagaja przeliczania wydatku cieczy
4/Końcówki zukowskie sa wystarczajace
5/Silikony w resorach salepsze,ale i droższe od gum-polecam

A przede wszystkim przejrzyj forum-wszystkie te tematy tu sie pojawiały.
Krótko mówiąc: witaj w piekle! :D :D

Awatar użytkownika
Artur
Posty: 562
Rejestracja: śr lut 19, 2003 11:21 am
Lokalizacja: Piła

Re: jak przerobić amortyzatory? hamulce i resory w Uazie

Post autor: Artur » pt kwie 30, 2004 7:17 am

Corrdas pisze:Witam Wszystkich serdecznie,gdyż jestem tu nowy ,a oto mój pierwszy temat i mam nadzieję ,że otrzymam od Was pomocne mi sugestie.

Kilka miesięcy temu zakupiłem 469 b z silnikiem 2.4 Mercedesa Diesla(to był chyba zły pomysł,ale ,że nie miał mi kto wtedy doradzić to już tak zostało----w sensie ten silnik) . Taki jeden obiecał, że mi go doprowadzi do stanu ,w którym będzie mógł służyć przejażdzkom po okolicy,ale tak się nie stało. Niestety Uaz przestał u niego dość długo i nic więcej.
Zabrałem się więc sam za niego i po rozebraniu go na czynniki pierwsze i oględzinach stwierdziłem,że ,aby go poskładać będzie potrzebny jeszcze jeden . Takwięc zakupiłem i reanimuję.

Mam kilka pytań :

1. Jak przerobić ramieniowe na teleskopowe i gdzie ewentualnie (i za ile) możnaby zakupić taki zestaw?

2. Czy wystarczy jak dołożę po jednym piórze do każdego z resorów oraz "bycze jaja" ? (miska olejowa została lekko zmodyfikowana ,ale i tak "siada" widać na moście.

3. Jak najlepiej zmodyfikować układ hamulcowy ,aby pozostawić bębny?
Mam cały zestaw: servo,pompa hamulcowa oraz pedały podwieszane z Passata.
Czy da się to zastosować ? (tarcze,a bębny - ta różnica....objętość cieczy - w sensie wydajność pompy)???

4. Jakość końcówek drążków kierowniczych : Zuk ,czy orginał zakładać?

5. tuleje gumowe resorów :orginały,czy silikonowe polibusze? co lepsze,tak naprawdę i gdzie dostać?

z góry dziękuję za podpowiedzi .
Na wszystkie pytania już aą udzielone odpowiedzi na całym forum ale po krótce to:

1. Amortyzatory najtańsze od żuka tylne dwustronnego działania są dorabiasz uszy mocujące i są.
2. Można dołożyć po jednym piórze choć nie koniecznie ale wskazane podnieść uaza o 5cm aby nie przedłużać wału przedniego ale sugeruje podniesienie poprzez wstawienie podstawek pod wieszaki albo samo przedłużenie wieszaków najprostsze i w miarę dobre rozwiązanie a po za tym powoduje uniesienie główki wału i niema dodatkowego konta wału. Nie polecam wstawiania podstawek pod resory ponieważ dodaje sie dodatkowe ramie co powoduje większą sile skrętna na resor efektem czego jest skakanie mostu pod obciążeniem no i dodatkowy kat wału itd.
bycze jaja mają tylko uniemożliwić pukanie w miskę aby zachować wykrzyw auta.
3. Układ hamulcowy to najprościej pedały mesc 123 i serwo do tego pasuje jak ulał pompa żuka która ma odpowiedni wydatek płynu do tego idealnie ci podejdzie hydraulika sprzęgła merc .

Sprawdził bym jakiego rodzaju masz poduszki pod silnikiem od razu mówię ze uazowe są do bani. rodzaj poduszek musi być w czterech punktach taki sam bo w innym przypadku dojdzie do ścięcia lub urwania uszy od skrzyni biegów.

Awatar użytkownika
Wojtek_K
Posty: 2384
Rejestracja: wt paź 29, 2002 7:35 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek_K » pt kwie 30, 2004 8:06 am

ad. 5. polibusza puliretanowe - dostaniesz na naszej giełdzie
1. Muscel'69
2. Muscel'82
3. Uaz'91
4. K160-3,3T'91
5. Cherokee'95
6. Africa'00 :-)

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » pt kwie 30, 2004 8:40 pm

Artur jak zwykla ma rację,ale:
-amorki zukowskie to Ci padna zanim z garazu wyjedziesz.Zastosuj lepiej oryginały,albo małe stary,że o Barkasach już nie wspomne,bo to historia,
-podniesienia uaza na wieszakach spowoduje,że raz-dwa wywali Ci gumy i może nawet trzepać kierownica,nie wspominajac o tym,że wtedy to za mało Ci bedzie szerokosci autostrady,zeby sie na wprost utrzymać...Oba rozwiazania wydłużaja ramie działania sił poprzecznych,ale moje jest mniej kolebiaste,choć wymaga wiecej pracy/nowe cybanty i rozwiazanie typu muscel/
-co do poduch to też zgoda,ale zauważ że w oryginalnym uazie uszy skrzyni sie nie urywaja,a tez ma to na sztywno skrecone.
A w ogóle to może znajdz kogoś trzeciego-bo my z Arturem to uwielbiamy sie kontrować... :wink:

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » pt kwie 30, 2004 9:05 pm

Ale,ale,Corrdas mówi,ze rozebrał syfa na czynniki pierwsze,więc może nie zasmiecać mu głowy niepotrzebnymi info,a powiedzieć lepiej co ma po kolei robic?
Otóz tak:zakładając,że buda juz lezy obok,a rama stoi na podwoziu,to:
-ogołocić ramę z wszystkiego co da sie odkręcić,
-golasa zawieżć do piaskowania i wykonserwować elgancko/patrz odp temat na forum/,biorąc pod uwagę,ze jeszcze bedzie spawanie ramy w kilku miejscach.
-stwierdzić istnienie numerów ramy-jak by ich nie było-odpowiednio zadziałać
-resory zdjąć, naprawić/żadnych piór dodatkowo/,przesmarować graficiakiem,powiesić na ramie.Wieszaki oczywiście przedtem do piachu i poliuretany zapodać.Wytarte wieszaki wymienić,lub dorobić z płaskownika.Wszystkie śruby nowe/żuk bodajże/.
Zwrócić uwagę na stan mocowań resorów tych nitowanych do ramy.W razie watpliwości-obspawać w koło,bo jest okazja.
Ciag dalszy-po zaliczeniu 1 go etapu.

Awatar użytkownika
Artur
Posty: 562
Rejestracja: śr lut 19, 2003 11:21 am
Lokalizacja: Piła

Post autor: Artur » wt maja 04, 2004 7:21 am

vandall1 pisze:Artur jak zwykla ma rację,ale:

A w ogóle to może znajdz kogoś trzeciego-bo my z Arturem to uwielbiamy sie kontrować... :wink:
Po pierwsze nie mam zamiaru cię kontrować mnie nie interesuje co piszesz ja bynajmniej pisze w postach to co już doświadczyłem na brykach i sugeruje żeby czasem ludzie nie popełniali tych samych bodów. A kontrować ty raczej mnie próbujesz bo chyba masz urażoną dumę

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » wt maja 04, 2004 7:13 pm

eeee,przesadzasz.Tylko rzeczywiście widać,że doświadczenia mamy na tyle inne,że kontra sama wychodzi.Oki-od dzis wymieniamy argumenty bez osobistych wycieczek.Pozdro :D

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » wt maja 04, 2004 8:50 pm

vandall1 pisze:Oki-od dzis wymieniamy argumenty bez osobistych wycieczek.Pozdro :D

I tak nastał wieczysty pokój i wszyscy żyli długo i szczęśliwie. :)21
Na czym ucierpiała temperatura dyskusji na tym forum! :)21 :)21 :)21
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: jarcion » wt maja 04, 2004 9:19 pm

[quote="vandall1"]
2/Zanim dołozysz jakieś pióra-rozważ podniesienie przodu,wg mnie najlepiej wrzucić 50-60mm klocki miedzy resory a most

i...

witaj w piekle! :D :D[/quote]

Ty chyba tam Kolegę chcesz wysłać jak włoży klocki nad przedni most :)3

Wg. "4weel&off-road" klocki z przodu były w "nie-rób-tak" - za duże siły. Z tyłu ewentualnie.

POzdrowionka
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » śr maja 05, 2004 2:01 am

A cholera wie-może do nieba trafi?
A tak powazniej to uważam to za lepsze rozwiązanie niz kombinacje z wieszakami.Poza tym pisałem tez o zmianie systemu mocowania mostu do resoru na muscelowskie.Kapelusz z góry obejmuje resor i ów klocek.Spoko-przećwiczone było nie raz,oczywiście nie należy przesadzać z wysokościa.I porzadnie to zrobić.
W uazach majacych wieszak z przodu można też odwrócić system-tzn zamiast przedniego zawiasu przejść na mocowanie tylko obrotowe,a z tyłu wykombinować zawias/z uskokiem niestety/.Dostaje sie wtedy koło 7.5 cm podniesienia.Oczywiście oś przednia resoru musi równiez zejść te 7.5 cm w dół.Taka zmiana powoduje zmniejszenie tendencji do zacieśniania zakrętu przy przechyle-to raczej zaleta,a żadnych innych niedogodności nie zauwazyłem.Wał może okazać sie za krótki,tego nie wiem.

Awatar użytkownika
Artur
Posty: 562
Rejestracja: śr lut 19, 2003 11:21 am
Lokalizacja: Piła

Post autor: Artur » śr maja 05, 2004 7:08 am

vandall1 pisze:A cholera wie-może do nieba trafi?
A tak powazniej to uważam to za lepsze rozwiązanie niz kombinacje z wieszakami.Poza tym pisałem tez o zmianie systemu mocowania mostu do resoru na muscelowskie.Kapelusz z góry obejmuje resor i ów klocek.Spoko-przećwiczone było nie raz,oczywiście nie należy przesadzać z wysokościa.I porzadnie to zrobić.
W uazach majacych wieszak z przodu można też odwrócić system-tzn zamiast przedniego zawiasu przejść na mocowanie tylko obrotowe,a z tyłu wykombinować zawias/z uskokiem niestety/.Dostaje sie wtedy koło 7.5 cm podniesienia.Oczywiście oś przednia resoru musi równiez zejść te 7.5 cm w dół.Taka zmiana powoduje zmniejszenie tendencji do zacieśniania zakrętu przy przechyle-to raczej zaleta,a żadnych innych niedogodności nie zauwazyłem.Wał może okazać sie za krótki,tego nie wiem.
Kolego weś sobie najpierw pomyśl jakie zadanie spełnia resor oprócz tego ze jest elementem sprężystym. Potem wstaw klocki pod resor takie dla próby z 10 cm . Wyjedz na drogę przyhamuj to twój most będzie sie chował pod auto 5cm a jak załączysz przód to będzie 5cm z przodu a jak wjedziesz w piach to tak se będzie ładnie skakał do przodu i do tyłu. Taki patent wymaga zastosowania dodatkowych drążków reakcyjnych ale po co iść przez las jak można wybrać prostą drogę. No i nie bądź taki uparty i daj se przetłumaczyć nie które sprawy.

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » śr maja 05, 2004 8:48 pm

A kto tu mówi o klockach 10cm?A może metra podłozyć?Albo pięć?
A jak wyklepiesz resory to nie masz 5-6cm?Mówie o podłożeniu takich klocków przy mesiu-zamiast klepania resorów!Jak ktoś ma wątpliwości-to może zmienić system zawiasowania-tak jak opisałem i też podrzuci do góry....
A poza tym,drogi kolego jezeli podniesiesz samochód na wieszakach i zrobisz to co mówisz:hamowanie i przyspieszanie to zakładając,ze podniesienie jest jednakowe w obu wypadkach-otrzymasz taki sam moment skrecajacy zawieszenie.Mógłbym Ci tu wpieprzyć całą litanie uszczypliwości,ale aż tak bardzo mi nie zależy żebys myślał.Rób swoje :)2

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » śr maja 05, 2004 8:52 pm

Biedny Corrdas!Chyba już wie w co wdepnął :lol:

Awatar użytkownika
Artur
Posty: 562
Rejestracja: śr lut 19, 2003 11:21 am
Lokalizacja: Piła

Post autor: Artur » czw maja 06, 2004 8:34 am

vandall1 pisze:A kto tu mówi o klockach 10cm?A może metra podłozyć?Albo pięć?
A jak wyklepiesz resory to nie masz 5-6cm?Mówie o podłożeniu takich klocków przy mesiu-zamiast klepania resorów!Jak ktoś ma wątpliwości-to może zmienić system zawiasowania-tak jak opisałem i też podrzuci do góry....
A poza tym,drogi kolego jezeli podniesiesz samochód na wieszakach i zrobisz to co mówisz:hamowanie i przyspieszanie to zakładając,ze podniesienie jest jednakowe w obu wypadkach-otrzymasz taki sam moment skrecajacy zawieszenie.Mógłbym Ci tu wpieprzyć całą litanie uszczypliwości,ale aż tak bardzo mi nie zależy żebys myślał.Rób swoje :)2
Nie da sie z tobą dyskutować ja o chlebie ty o niebie i tak zawsze próbujesz wykręcić kota ogonem . Daje dla przykładu klocek między mostem a resorem im dłuższy tym siła skrętna większa działa na resor i Amen . Znaczy że rozwiązanie jest do du...y i tyle i sie głupio nie spieraj. A możliwość podniesienia na wieszakach to inna bajka o której sobie podyskutujemy kiedyś tam.

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » czw maja 06, 2004 8:14 pm

Arturze!Nie wykrecam kota,tylko pomyśl:
-Nie można powiedzieć,że rozwiązanie z klockami jest złe,tylko ze nie może być przesadne.Dlatego ja mówie o klockach niskich,a Ty mi wciskasz od razu 10 cm.To jasne,że jak przesadzimy to szlag to raz dwa trafi-tu sie zgadzam.
-Czy nie jest prawdą,że moment skręcajacy np przedni most zależy tylko od wysokości środka ciężkości samo chodu nad jezdnią?Tak jest na pewno i obojętne jakim sposobem podniesiesz brykę.To prosta fizyka przecież.
A propos drażków reakcyjnych o których pisałeś:są konieczne w resorach jednopiórowych,lub bardzo niskich-my stosujemy je przy transitach,ale to inny temat.
W klasycznym przypadku-taka podkładka nie może zaszkodzić,bo uzupełnia siadnięcie samochodu po wstawieniu cieżkiego diesla.
Pozdrawiam Cię i życzę miłego dnia :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości