www.forum4x4.pl

Witam!!!posiadam gaza z silnikiem wołgi,ostatnio zaczęło mi brakować mocy i zastanawiam sie nad wymianą go na merca 2.8 benzyna,tego co był montowany w gelendzie i w123.oczywiście ze skrzynią biegów też merca.jesli ktoś ma coś takiego i użytkuje to proszę o opinie.

Dużo tego typu zestawów jeździ w uazach, jak to się mieści w gaziku nie wiem, ale w uazie jest już dość ciasno .
Silnik jest dość ciężki co jest tego główna wadą

Mogą być problemy to jest silnik rzędowy może lepiej pomyśleć o widlastym np. FORD 2,9 ?

Kiedyś kumpel zamontował właśnie taki silniczek do Muscela. Fakt że żałował że się tego podją bo nie spodziewał się że będzie z tym tyle roboty, ale ostatecznie wsadził i pięknie mu to śmigało. Skrzynie biegów pozostawił o ile sie nie mylę oryginalną od muscela ale często mu padała i chyba coś potem kombinował.
Ale wlazło.

lisiurski - czemu piszesz że w uazie jest dość ciasno? w gazach i muscelach jest o wiele ciaśniej.

czemu pisze - bo jest ciasno -
z przodu mało miejsca
na bokach mało miejsca
do grodzi mało co brakuje
co sumuje się na stwierdzenie, że jest ciasno

etam ciasno, do uazow wsadzaja silniki od ciezarowek i sie jakos mieszcza

Czy od ciężarówek to nie wiem ale ja wsadziłem do uaza po długiej walce pięciogarowy 3L od merca i weszło. Przyznaje ciasno wyło

Czy jest w ciasno to zależy od tego ile masz tarcz do cięcia W Gazie 2.8 się zmieści ale szósta świecę wykręcasz z kabiny. Dość inwazyjny w konstrukcję Gazika przeszczep.

Łasuch pisze:Czy jest w ciasno to zależy od tego ile masz tarcz do cięcia W Gazie 2.8 się zmieści ale szósta świecę wykręcasz z kabiny. Dość inwazyjny w konstrukcję Gazika przeszczep.

I po takim zabiegu gaz już nie jest gazem .

Pzdr

no tak juz od dawna nie jest gazem (orginalnym).jakbym chcial orginalem jezdzic na pikniki zeby kielbaske zjesc to bym sobie takiego zrobil

gwidon pisze:no tak juz od dawna nie jest gazem (orginalnym).jakbym chcial orginalem jezdzic na pikniki zeby kielbaske zjesc to bym sobie takiego zrobil

oryginalny gaz w rękach dobrego kierowcy jest niczym grom boga ciśnięty z czarnego nieba w bezkresy błota i przeszkód bez zahamowań, bez kompromisów i bez prawa do powrotu, zawsze do przodu i zawsze tam gdzie mówią "niemożliwe!"

a przeróbki... no jak ktoś nie łumie to żadna przeróbka nie pomoże

hyhy...

Oryginalny gaz w rękach dobrego kierowcy jest niczym grom boga ciśnięty z czarnego nieba w bezkresy błota i przeszkód bez zahamowań, bez kompromisów i bez prawa do powrotu, zawsze do przodu i zawsze tam gdzie mówią "niemożliwe!"

Aż się zląkłem Brrr mam ciary

Jakub_AK77 pisze:

Łasuch pisze:Czy jest w ciasno to zależy od tego ile masz tarcz do cięcia W Gazie 2.8 się zmieści ale szósta świecę wykręcasz z kabiny. Dość inwazyjny w konstrukcję Gazika przeszczep.

I po takim zabiegu gaz już nie jest gazem .

Pzdr

Ortodoks ...a masz dolniaka?

Kolego, mój kumpel ma gazika i silnik V6 od amerykańca, coś takiego było montowane w jeepa cherokee i camaro 2,8V6. bardzo ładnie mu to jeździ, pali ok. 15L LPG. Silnik ma duży moment prawie od wolnych obrotów, choc moc niezbyt okazała 115KM. jeśli masz kogoś w usa, to możesz tam kupic taki silnik po remoncie głównym (w profesjonalnym zakładzie) za ok. 1500-1800$ z gwarancją na 10.000 mil. jest z tym oczywiście trochę pracy, ale jak zaobserwowałem naprawdę warto. Zajeździsz gazika, wyjmiesz silnik ze skrzynią i założysz do następnego.

Rada jak najbardziej na miejscu przy cenie dolara na poziomie 3,67zl

a czy ten silnik v6 amerykańca to nie jest czasem konstrukcyjnie podobny do v6 Forda Scorpio??
Po co szukać za granicą, jak tego pełno na szrotach leży??
Jeszcze nie tak dawno na capri.pl ktoś miał nówkę sztukę 2.9v6

Silnik Merca jest trochę długi, silnik Forda jest krótszy ale szerszy i trochę ciężki.

A czy nie lepiej założyć Andorię???

po pierwsze primo dlaczemu zakładasz topic w dziale uaza jak chcesz do gaza?
po drugie primo do czego potrzebujesz gaziora-w teren?benzyna się nie sprawdzi chyba tak jak dyzel..więcej spali,mercedesowski nie lubi gazu no i w terenie poręczniejszy jest ropniak
po trzecie primo-ultimo,gazik wciągnie każdy silnik...od czego masz to wrzucaj.Jeśli uparłeś się na tą benzynę to wkładaj tak jak piszą od forda-znajomy miał toto i śmigało porażająco..tylko korek wlewu wsysało do baku

Ja mam 2,8 V6 scorpio i chodzi spoko.

tiger-jak to chodzi w porownaniu z orginalem ,czy jest duza roznica?jaka masz skrzynie i jak poradziles sobie z elektronika?

gwidon, taki silnik od scorpio, jest dwa razy mocniejszy od gazikowego , więc na pewno różnicę odczujesz
Nie wiem jak u Tigera, ale ja w swoim Uazie, mam 2.9v6 na pełnej elektronice z kompem itp., itd., bez gazu.
Z takim motorkiem, bardzo rzadko używałem reduktora , włączałem reduktor wtedy, kiedy potrzeba było niskich prędkości.
Skrzynię mam UAZową, obudowę i sprzęgło Forda, oponki 235/75/15 maxicross.
Przy tak małych oponkach absolutnie nic się nie dzieje, czasami jak na jakiejś asfaltowej "dojazdówce" zbyt mocno dodam gazu, to i na trójce kółka tracą przyczepność.

Ja mam 2,8 starszy silnik ale efi czyli wtrysk elektroniczny ale to bez sondy i bez kata. Ja mam skrzynie od mersa 410 bo jest wolna i w lesie na jodlach tez dopiero w glebokim lagrze wlaczam redyktor a oponki mam mitasy 11,5/80/15,3 ale mosty mam od parcha wiec szybkie sa. Elektronika nie taka straszna. Ja mam do tego gaz jeszcze. Moc bez prownania co do zuka i nawet od andori turbo sporo lepiej.