www.forum4x4.pl

witam kolegów!!! pytanko małe jakie największy rozmiar opon wytrzymają mosty w uazie. konkretnie chodzi mi o 33/10,5/15 lub o 35/10.5/15 chodzi o to które wytrzyma most. prawdopodobnie bieżnikiem bedzie kopia simexa. pozdr.

33" spoko jak nie masz amoku i mosty w b.dobrym stanie

a z jakim motorem?

Kruk pisze:a z jakim motorem?

W b.dobrym stanie

Fedimy Sirocco 33' 12.5' R15 na 3L mercedesie też wytrzymóją. Oczywiście bez ekstremalnych szarpań innych aut

miałem gaza .jeżdził na 33x12,5r15 mt .tylny kosz jeszcze na dwie satelity był i dawało to radę ze trzy sezony i różne eksperymenty z tymi mostami robiłem.Raz ciężarówkę z ładunkiem (16 ton) zciągałem z drogi bo skrzynia sie zakleszczyła w niej i dało radę .Może 35 cali za duże choc przy spokojnej jeżdzie i przy zdowych mostach bez luzów międzyzębnych to 35 też będą się kręcić ale raczej w MT bym polecał

A jak Ty to zamierzasz zatrzymać?

PS. przejrzyj tematy, było niedawno, może przeżyło nowy rok...

motor jak narazie oryginalny a co bedzie jak padnie zobaczymy! miałem już 3l z merca i szczerze za mało życia w nim fakt że cięzko zdusić na podjazdach ale zrywność słaba.

i ciezki....

ja podejrzewam ze 35 cali jak zalozysz to przyspieszenie kalendarzem bedziesz mierzyl, ja juz nawet 33 sobie nie wyobrazam u mnie

chiquito83 pisze:ja podejrzewam ze 35 cali jak zalozysz to przyspieszenie kalendarzem bedziesz mierzyl,

Dokładnie tak będzie,nie ma co przesadzać z tą średnicą bo szkoda męczyć mechanizmy.

to co 33/10.5/15 to max tak? oczywiście dla jego bezpieczeństwa

nie mam duzego doswiadczenia i nie znam sie

ale jechalem uazem z silnikiem niby po remoncie i kolami 33 i na drodze to nie dalo sie niczego tym wyprzedzic, na 35 musi byc masakra

ja mam 31 i silnik w stanie srednim a musze powiedziec ze to nawet jakos przyspiesza i jest jakas frajda z jazdy a o to mi najbardziej chodzi

pewnie troche w tym racji jest. tyle ze ja predkosci za duzych nie rozwijam tym cudem techniki. byle do lasu dojechac i tam dopiero ujeżdżać. a wtakich warunkach raczej o zawrotnej prędkości nie ma co wspominać bo nie o to chodzi

Kolega
kalwar dobrze pisze -jadu maszyna miec nie będzie,nigdy go nie sploszysz a to czasami ważny argument przy śliskich podjazdach

Koledzy, przecież własności terenowe nie zależą wyłącznie od rozmiaru opon. Np. czterokołowiec porusza się w terenir na z górą kilkunasto-calowych kołach 10x sprawniej niż samochód. Zamiast wydawac kasę na dostosowanie do monstrualnych opon lepiej pomyślec o blokadach, wyciągarce dużej mocy (mech lub hydro) i kilku innych skutecznych usprawnieniach. Weź też pod uwagę, że ciągłe zwiększanie średnicy kół jest również slepą uliczką. zmniejszanie nacisku jednostkowego (zakładanie coraz większych i szerszych gum) ma sens do pewnego momentu. potem to już tylko rosną opory ruchu, a jak jest dobre błoto to i tak ugrzęźnie. Jeśli jednak potrzebujesz sprawnie poruszac się w naprawdę ciężkim terenie to pomyśl o lekkim pojeździe gąsienicowym lub wielokołowym np. 6x6 lub 8x8 i będzie po sprawie (są takie na allegro). no i na pewno wyjdzie taniej niż przerabianie całego uaza z którego zostanie tylko rama. w jednym z postów znalazłem info, że w Rosji jest firma, która za 3000$ przerobi Twojego uaza na gąsienice.

mi przynajmniej chodziło o ustawienie wyżej mostów a jedynym chyba najtańszym sposobem jest założenie możliwie z punktu widzenia technicznego jak największych opon istnieje jeszcze możliwość założenia afganów niestety narazie mnie nie stać więc jedynym wyjściem są opony. a z gąsiennicami może i masz racje ale ja niestety mieszkam w mieście i do lasu czy jakiegokolwiek błota musze dojechać tak więc takie pojazdy u mnie nie miałyby racji bytu.

do większości metalowych gąsienic wkłada się takie gumowe klocki, zeby umożliwic poruszanie się po asfalcie. ale laweta też rozwiązuje sprawę. wiesz, to zależy do czego taki wehikuł ma służyc. do zarabiania czy hobby. druga sprawa - niech Kolega zobaczy ile kosztują opony 35 cali - po 2000zł/szt. dalej - specjalne półosie (nie wiem czy są jakies do uaza). więc zakup afganów za 4000zł wyjdzie jeszcze najtaniej, a zyskujesz na tym jeszcze prześwit czyli to co również chcesz osiągnąc. ktos oferował dyfry samoblokujące do afganów po 1400zł za sztukę o ile pamiętam. W każdym razie - jak nie masz kasy to nie kombinuj, bo coś ukręcisz i będzie jak w filmie sami swoi - w koszta popadlim. kup gumki Ya-192 (ok. 31 cali) po 300zł/szt, a jak będzie mało do załóż łańcuchy (po 300zł/oś). Takie z tesco zaraz pourywasz, wiec nie oszczędzisz. bardzo pomagają w błocie. nie tylko na śniegu. Zobaczysz jaka jest różnica.

skyrafal pisze:do większości metalowych gąsienic wkłada się takie gumowe klocki, zeby umożliwic poruszanie się po asfalcie. ale laweta też rozwiązuje sprawę. wiesz, to zależy do czego taki wehikuł ma służyc. do zarabiania czy hobby. druga sprawa - niech Kolega zobaczy ile kosztują opony 35 cali - po 2000zł/szt. dalej - specjalne półosie (nie wiem czy są jakies do uaza). więc zakup afganów za 4000zł wyjdzie jeszcze najtaniej, a zyskujesz na tym jeszcze prześwit czyli to co również chcesz osiągnąc. ktos oferował dyfry samoblokujące do afganów po 1400zł za sztukę o ile pamiętam. W każdym razie - jak nie masz kasy to nie kombinuj, bo coś ukręcisz i będzie jak w filmie sami swoi - w koszta popadlim. kup gumki Ya-192 (ok. 31 cali) po 300zł/szt, a jak będzie mało do załóż łańcuchy (po 300zł/oś). Takie z tesco zaraz pourywasz, wiec nie oszczędzisz. bardzo pomagają w błocie. nie tylko na śniegu. Zobaczysz jaka jest różnica.

bzdura!

"w koszta popadli" było w "Nie ma mocnych"

co racja to racja. nie ma mocnych. nawet by się zgadzało i pasowało do tematu wytrzymałości mostów

chyba się nie zrozumieliśmy narazie wystarczy mi 33 cale a później zobaczymy. ja mówiłem o oponach po 400 zł/szt. czyli o nadlewkach do afganów też jakieś opony trzeba założyć bo moje mt-ki za dużo błota już nie przerzucą więc do 4000 za mosty dochodzą 2000 za opony a ja aż tak to go nie kocham żeby mu takie buciki na nóżki wciskać

Gdzie Kolega kupuje opony 33 cale po 400zł/szt ? sam kupię w tej cenie. proszę o jakiś namiar.

tylko że ja mówie o oponach używanych a kolega pewnie o nowych? jeśli chodzi o nowe to fakt że kiepska sprawa za takie pieniądze kupić ale używki się trafiają nawet na allegro. czasem nawet nie zjeżdżone.

a jak używane to co innego.

niestety z racji kryzysu przynajmniej jak dla mnie tylko takie wchodzą w grę