"Rzegotanie" docisku???

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

"Rzegotanie" docisku???

Post autor: Władek » wt cze 01, 2004 5:38 pm

Witam!
Kłopot mały mam a właściwie mój mechanik. Na czym polega:
UAZ, bieg 3 i 4 najbardziej, jazda na tych biegach, po zejściu na niższe czy też niskie dla tych biegów obroty słychać wyraźnie "rzegotanie" z "okolicy" skrzyni biegów i to właściwie wtedy, gdy skrzynia się rozgrzeje.
Wyrwano więc skrzynię, rozebrano i umyto, skrzynia nowa nieco ponad 4.000 km. Wszystkie części sprawne, na synchronizatorach mosiężnych wycięcia są dość duże, umożliwiające obrót o ponad 1 ząbek, ale wygląda na to, że są to wycięcia fabryczne, wszystkie tej samej wielkości.
Żadnych uszkodzeń, zła jakość wykończenia poszczególnych elementów skutkująca dużą ilością opiłków metalowych w "puszcze" skrzyni, co mogło być przyczyną, że niektóre łożyska skrzyni szumią na 102. Podjąłem decyzję o wymianie niektórych łożysk na nowe polskie łożyska. Żadne z łożysk nie posiadało na tyle dużego luzu, aby "rzegotało". Tarcza sprzęgła nowa, polski "Kożuchów", sprawdzona, nie telepie się nic. Tarcza dociskowa - tu pytanie: na metalowych skrzydełkach tarczy dociskowej zamontowane jest "na stałe" metalowe, dwustronne kółko, które jest na tyle wyrobione, że możliwe jest jego przekręcenie ale w ramach tylko "wyrobienia" w zakresie około o5 - 1 mm. Osiowo też trochę wyrobione. Na nowych dociskach kółko to (a właściwie kołnierz?) nabity jest "na sztywno" i nie ma jakiegokolwiek luzu. Pytanie brzmi: czy owo "rzegotanie" mogło pochodzić od niektórych łożysk, oczywiście wadliwych (szum kwalifikujący do wymiany bez względu na inne przyczyny), czy też mógł pochodzić od owego metalowego kołnierza na docisku, czy też pochodzić może z innego niezdiagnozowanego jeszcze miejsca? JAKIEGO??? Jutro skrzynka ma być złożona na nowych łożyskach, z nowym dociskiem. Proszę więc o szybkie sugestie.

PS
Zaznaczam, że reduktor rozebrany i sprawdzony, bez "zmian pourazowych", łożysko wyciskowe nowe.

Jak kasuje się luzy osiowe pposzczególnych wałków w skrzyni biegów? Czy z takiego ewentualnego luzu mogło być to rzegotanie?
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt cze 01, 2004 6:00 pm

te kółeczka na dociskach dzwonią jak wsciekłe...w żukowatych se dociski zmieniałem na stary typ z łapkami, a nie badziewne słoneczka dzwoniące
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » wt cze 01, 2004 6:05 pm

czesław&jarząbek pisze:te kółeczka na dociskach dzwonią jak wsciekłe...w żukowatych se dociski zmieniałem na stary typ z łapkami, a nie badziewne słoneczka dzwoniące
:)21
Dostępne są podobno dociski żukowskie, podchodzące do UAZ-a ale z większą ilością blaszek, "pełne słoneczka". Też dzwonią? czy tylko te z mniejszą ilością blaszek?
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt cze 01, 2004 6:06 pm

dzwonią te z pierścieniem...w normalnych autach nie ma żadnego badziewnego pierścienia
#noichuj

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » wt cze 01, 2004 6:09 pm

czesław&jarząbek pisze:dzwonią te z pierścieniem...w normalnych autach nie ma żadnego badziewnego pierścienia
Jaka jest rada na ten pierścień??? klej, silikon, spawanie "na stałe"???
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » wt cze 01, 2004 6:29 pm

jest na to jedna rada a złom w cenie :lol: :lol:
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » wt cze 01, 2004 6:32 pm

Kasprol pisze:jest na to jedna rada a złom w cenie :lol: :lol:
Kasprol! Nie dobijaj mnie zupełnie! Co mam zrobić coby nie grzechotało???
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
wupasek
 
 
Posty: 3908
Rejestracja: wt lut 10, 2004 11:28 pm
Lokalizacja: Łódź / Tuszyn
Kontaktowanie:

Post autor: wupasek » wt cze 01, 2004 6:48 pm

juz chyba niejeden na forum radzil zeby w takim wypadku .. nasypac trocin :)21

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » wt cze 01, 2004 8:01 pm

wupasek pisze:juz chyba niejeden na forum radzil zeby w takim wypadku .. nasypac trocin :)21
Ło żesz, Panie Wupasek! Próbowałeś Acan w swoim potworze tej oryginalnej i niepowtarzalnej metody???
Radźta Copy cosik, zanim mi jutro docisk od dizla żukowskiego założą! Czy istnieje opcja coby to podwójne kółko po prosu urwać, żeby łożysko pracowało bezpośrednio na blaszki słoneczka???
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » wt cze 01, 2004 8:02 pm

Sorrrrrrrry!!!!! Miało być "Chopy"!!!!!! :)21 :)21 :)21
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » śr cze 02, 2004 2:37 am

Czesław może mieć rację, że to to kółeczko na słoneczku. Ale ono tak głośno nie napierdala, jeśli ma taki mały luz. Ja stawiam na wyje.bane łożyska w skrzyni, lub luźny pierścień, przez który przełamuje się sprężyna centralna (słoneczko) w docisku. Jest umieszczony na obwodzie sprrężyny, widoczny "od spodu" docisku - powinien być na sztywno w podcięciach mocujących go nitów. Jak jest luźny - to to.

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » śr cze 02, 2004 3:28 am

jak chcesz wladek to u mnie sie wala dobre na lapki mial wziac grinch ale sie rozmyslil wiec jesli chcesz to wal :wink:
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

Awatar użytkownika
Jagoda
Posty: 328
Rejestracja: wt cze 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja:

Post autor: Jagoda » śr cze 02, 2004 5:09 am

A według mnie, to dźwignia zmiany biegów, już kilkakrotnie spotkałem się z tym, wystarczy ją przytrzymać w trakcie pojawienia się hałasu i sprawdzić, czy pomogło.
W razie jak by co, to 601-34-87-25

Awatar użytkownika
elvisso
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 36
Rejestracja: pt paź 25, 2002 10:41 pm
Lokalizacja: TORUŃ

Post autor: elvisso » śr cze 02, 2004 9:47 am

chcialbym przychylic sie do zdania jagody
ja jezdzilem kilkoma uazami i przy pewniej czestotliwosci drgan,wlasnie na 3i 4 biegu i niskich obrotach dzwignie od reduktora wpadaja w rezonans i strasznie dzwięczą.sprawdz najlepiej czy nie ma tam zaduzo luzu(u mnie grzechotala taka blaszka ktura tam byla)powiodzenia w szukaniu
:(i skonczyly sie dobre czasy(niemam syfa)

Awatar użytkownika
Wojtek_K
Posty: 2384
Rejestracja: wt paź 29, 2002 7:35 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek_K » śr cze 02, 2004 10:40 am

u mnie grzechocze bo umiera, jak zdechnie to ją pochowam :lol:
1. Muscel'69
2. Muscel'82
3. Uaz'91
4. K160-3,3T'91
5. Cherokee'95
6. Africa'00 :-)

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » śr cze 02, 2004 2:01 pm

elvisso pisze:chcialbym przychylic sie do zdania jagody
ja jezdzilem kilkoma uazami i przy pewniej czestotliwosci drgan,wlasnie na 3i 4 biegu i niskich obrotach dzwignie od reduktora wpadaja w rezonans i strasznie dzwięczą.sprawdz najlepiej czy nie ma tam zaduzo luzu(u mnie grzechotala taka blaszka ktura tam byla)powiodzenia w szukaniu
To żadna z dźwigni, poza wszelkim sporem! dziś zakładam nowy docisk od żuka dizla, nowe łożysko oporowe wraz z nową tuleją, nową tarczę sprzęgła, składam skrzynię i reduktor na nowych łożyskach. Jaki będzie efekt? Natychmiast po próbach dam znać. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Jeśli rzegoce (właściwie przez "rz" czy "ź"?) i ma rzegotać, trudno, ale straszliwie wkurzający to dźwięk jest i tyle!!!
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
Wojtek_K
Posty: 2384
Rejestracja: wt paź 29, 2002 7:35 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek_K » śr cze 02, 2004 2:09 pm

podgłośnij radio ... :lol:
1. Muscel'69
2. Muscel'82
3. Uaz'91
4. K160-3,3T'91
5. Cherokee'95
6. Africa'00 :-)

Awatar użytkownika
wupasek
 
 
Posty: 3908
Rejestracja: wt lut 10, 2004 11:28 pm
Lokalizacja: Łódź / Tuszyn
Kontaktowanie:

Post autor: wupasek » śr cze 02, 2004 2:11 pm

albo kup kompletny helmofon i podlacz radio pod niego, nie bedziesz slyszal zadnego rzegotania, gwarantuje to :)21

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » pn cze 07, 2004 3:59 pm

Niedobrze!
Człowiek wyrwał skrzynię, rozłożył na czynniki pierwsze, umysł, wyczyścił. Łożyska "się wymieniły" bo szumiały, więc w miejsce oryginalnych poszły polskie. Żadnego innego defektu nie było. Te same czynności powtórzył a reduktorem. Ni hu hu! Nadal rzegoce, tyle, że jakby trochę mniej. Pan Prezes "Żubrów", po sąsiedzku będący zresztą, zechciał zagadnienie zaopiniować. Jego zdaniem problem nie dotyczy skrzyni ale redyktora i prawdopodobnie jest to efekt luzu na kołach zębatych reduktora. Koła, jak reduktor, nowe są, ale widać, że precyzja ich wykonania nie jest najwyższa, mówiąc oględnie. Pytanie więc co dalej zrobić z tym rzegotaniem, które - pomijając możliwość wybuchu - upierdliwe jest i przyjemność pomykania zdecydowanie odbiera. Wymieniać wszystkie koła kolejno, jak leci? Aż znajdzie się "ponadnominalne", które skasuje luzy? Ile szelestów pochłonie więc ten reduktor jeszcze?
Pan Prezes, dzięki mu za pomoc i radę, podsunął mi jeszcze jeden pomysł, aby wyrwać tylko reduktor, w jego miejsce podłożyć używkę, co ostatecznie przesądzi o źródle pochodzenia rzegotania. Wyprzedzając jednakoż tę czynność podmiany, proszę 9o radę: wymieniać te kółka zębate w reduktorze czyu też nie? I ile one kosztują?
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » pn cze 07, 2004 5:12 pm

Jeszcze w ramach uzupełnienia: docisk nowy (z Kożuchowa), bo w starym latał niemal luzem taki blaszany kołnierz nominalnie mocowany na "słoneczku". Tarcza sprzęgła nowa, z Kożuchowa również. Docisk ujest od dizla żukowskiego, a więc "wzmacniany", nie jest to oryginalny UAZ. Wymieniłem "przy okazji" łożysko wyciskowe oraz taką metalową tuleję, która "przychodzi" zaraz za tym łożyskiem. No i jak się autko rozgrzeje to zqaraz "rzegoce"... :cry:
Poradzicie coś?
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » pn cze 07, 2004 10:39 pm

krzywy, wybity bądź niewyważony wał tak robi...

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » wt cze 08, 2004 1:19 am

:)2 Napedowy,rzecz jasna

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » wt cze 08, 2004 7:47 am

banan pisze:krzywy, wybity bądź niewyważony wał tak robi...
Hmmm, ale to nie było tak, że było dobrze, zmieniłem wał i jest do d.... Było tak, że było dobrze, wałów nie zmieniałem, zaczęło się cichuteńko coraz głośniej, aż do stanu obecnego. Czy mogło się coś wałom stać "w międzyczasie"? Jeśli już, to jest to problem wału z tyłu, bo ustrojstwo rzegoce przy normalnej jeździe gdy przedni wał się nie kręci. Natomiast po wrzuceniu biegów terenowych zalega spokó, ale to chyba dlatego, że na terenowych nie jeżdżę na 3 i 4... :lol:
A może się mylę?
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
Slawquu
Posty: 377
Rejestracja: śr gru 25, 2002 9:46 pm
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Slawquu » wt cze 08, 2004 11:47 am

u mnie daje sie zaobserwować takie zjawisko: gdy przód odpiety w piastach...nie kreci sie wal przedni i w reduktorze sie mniej kreci wiec nie powinno byc zadnych odgłosów a jednak przy albo 3 przy nizszych predkosciach obrotowych silnika słychac takie jakby rzegotanie...ale według mnie jest ono nieszkodliwe...bo to praktycznie prawie w kazdym uazie...a zmierzam do tego ze jak wkrece przód to to zjawisko zanika i jest cisza...moze mi ktos to wyjasnic, tak chciałbym wiedziec z czystej ciekawosci
UAZina 469 B+G, Gazik 63 3,1D Vauxhall Frontera 2.2 16V
Troche sie nazbierało gratów...

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » wt cze 08, 2004 12:17 pm

myślę, że jak zapinasz przód, luzy międzyzębne ulegają wykasowaniu w jedną albo w drugą stronę i jest cisza. A jak jedziesz na samym tyle, zęby i wielowypusty przodu sobie podzwaniają luźno w reduktorze...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość