Strona 1 z 2

cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: czw cze 04, 2009 2:46 pm
autor: uadam
Witam w powyższym temacie.
Moje pytanie dotyczy cylinderków w Uazie i podobnych radzieckich pojazdach (do których kompletne nowe cylinderki nie są tak łatwo dostępne jak do Uaza). Chciałbym zebrać wiedzę o tym co brać pod uwagę przy ocenie czy cylinderki nadają się do dalszej eksploatacji po ew. regeneracji. Tzn. np. czy jeżeli nie ma wyraźnych zadrapań wewnętrz cylinderka to znaczy, że można go będzie reaktywować. Jak postępować z regeneracją mając do dyspozycji uszczelniacze - czym i jak polerować powierzchnię zewnętrzną i czym (gradacja papieru), na jaki smar najlepiej składać (silikonowy?). Czyli generalnie chciałbym jak najwięcej dowiedzieć się o tym kiedy i jak regenerować cylinderki (zakładając, że nie kupuję nowych). Pozdrawiam :D

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: czw cze 04, 2009 4:56 pm
autor: Balu-Balu
Z tymi cylinderkami to tak jakbyś chciał wyprostować banana. :)21 :)21 Ciekły, ciekną i zawsze będą ciekły. Jeśli cylinder nie ma wżerów to wymiana gumki uszczelniającej może pomóc. Mi nowe ciekły już po 2 miesiącach. I to nowe cylinderki a nie gumki. Jedna wielka niewiadoma, zupełnie jak wygrana w Lootto. :)21 :)21

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: czw cze 04, 2009 6:04 pm
autor: maciejmlynarz
Moje dziś zaczęły ciec. A jakieś 3 miesiące temu założyłem nówki

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: czw cze 04, 2009 7:58 pm
autor: vena81
Właśnie dlatego co napisaliście może warto jednak się zastanowić nad montażem tarczówek. To naprawdę nie jest taki duży koszt zważywszy, że co 2-3 miesiące trzeba gruntownie oryginały przejrzeć i co nieco powymieniać. Jeśli ma się znajomego tokarza i dojście do złomowca w pobliżu może być naprawdę "tanio" a co najwżniejsze zaglądasz raz na pół roku czy są jeszcze klocki i tyle. Pozatym zawsze masz hamulce a nie zwalniacze. :)2

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: czw cze 04, 2009 8:01 pm
autor: EDEK:):):)
Najlepsze jest to ze po zalozeniu nowych ciekly a po trzech dniach przestaly a plyn to dot-3 a nie spulchniajacy da-1

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: czw cze 04, 2009 8:09 pm
autor: gri74
Najlepsze jest to to , że w dziale uaza ,posiadacze nie mogą się nachwalić jak to uaz jest naj i w ogóle :D :lol:
:)21

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: czw cze 04, 2009 9:46 pm
autor: klucz13
gri74 pisze:Najlepsze jest to to , że w dziale uaza ,posiadacze nie mogą się nachwalić jak to uaz jest naj i w ogóle :D :lol:
:)21
I robić nie potrafią :)3 Specyfika tego auta wymaga niekonwencjonalnych czynności serwisowych a gumkę to se mogą założyć na łep albo ten drugi to wtedy mniej będzie dzieci których nie bedzia miał kto nauczyć myślenia i podstawowych czynności obsługowych w zabytkach :wink: ale do sedna :D Albowiem gdyż ponieważ szkoły są dwie jedna Otwocka a druga Falenicka , obie zaczynają się od rozebranie cylinderka i jak niet wrzerów to dobierasz odpowiedni filc trzpieniowy capisz go w wiertarce , pasta polerska i dydlasz nim tak długo aż w środku zrobi się lustro, myjesz benzyną ekstrakcyjną , smarujesz smarem do hamulców składasz i zapominasz na dłuuuucie lata :P Druga polaga na tym że jeżeli masz minimalne wrzery to szlifujesz, polerujesz i jeżeli masz odpowiednie nadwymiarowe gumki to skladasz a jeżeli nie ma gumek to dajesz cylinderki do chromowania polerujesz i składasz i też zapominasz ciesząc się jazdą :P
Uff
No
:)21

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: czw cze 04, 2009 10:59 pm
autor: gri74
No tak :D , ale to kłóci się z mottem przewodnim : Uaz tanim pojazdem w utrzymaniu jest :lol:

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: czw cze 04, 2009 11:27 pm
autor: klucz13
gri74 pisze:No tak :D , ale to kłóci się z mottem przewodnim : Uaz tanim pojazdem w utrzymaniu jest :lol:
A ile kosztuje wypolerowanie nowego cylinderka :o 7-10 zeta a spokój bezcenny
:)21

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: pt cze 05, 2009 7:00 am
autor: Słoń2
klucz13 pisze:
gri74 pisze:Najlepsze jest to to , że w dziale uaza ,posiadacze nie mogą się nachwalić jak to uaz jest naj i w ogóle :D :lol:
:)21
I robić nie potrafią :)3 Specyfika tego auta wymaga niekonwencjonalnych czynności serwisowych a gumkę to se mogą założyć na łep albo ten drugi to wtedy mniej będzie dzieci których nie bedzia miał kto nauczyć myślenia i podstawowych czynności obsługowych w zabytkach :wink: ale do sedna :D Albowiem gdyż ponieważ szkoły są dwie jedna Otwocka a druga Falenicka , obie zaczynają się od rozebranie cylinderka i jak niet wrzerów to dobierasz odpowiedni filc trzpieniowy capisz go w wiertarce , pasta polerska i dydlasz nim tak długo aż w środku zrobi się lustro, myjesz benzyną ekstrakcyjną , smarujesz smarem do hamulców składasz i zapominasz na dłuuuucie lata :P Druga polaga na tym że jeżeli masz minimalne wrzery to szlifujesz, polerujesz i jeżeli masz odpowiednie nadwymiarowe gumki to skladasz a jeżeli nie ma gumek to dajesz cylinderki do chromowania polerujesz i składasz i też zapominasz ciesząc się jazdą :P
Uff
No
:)21

Ja mam tak zrobione + dobry smar do hamulców i opaski na gumki osłonowe 1rok i cały czas mam spokuj tylko co jakis czas regulacja 8) :)2
No jak ktos założy nowe cylinderki a do tego łyse szczeki to ma prawo cieknac a i może toczone!

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: pt cze 05, 2009 8:43 am
autor: Balu-Balu
Słoń2 pisze: Ja mam tak zrobione + dobry smar do hamulców i opaski na gumki osłonowe 1rok i cały czas mam spokuj tylko co jakis czas regulacja 8) :)2
No jak ktos założy nowe cylinderki a do tego łyse szczeki to ma prawo cieknac a i może toczone!
Co znaczy co jakiś czas regulacja :o :o ?? Ja co dwa/trzy wyjazdy w teren szczęki wymieniałem a Ty tylko regulujesz ??
Gdzie kolega jeździ ?? :)21
Mam teraz tarczowe i problem znikł. :)2 :wink:

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: pt cze 05, 2009 7:40 pm
autor: klucz13
Balu-Balu pisze: Ja co dwa/trzy wyjazdy w teren szczęki wymieniałem a Ty tylko regulujesz ??
Gdzie kolega jeździ ?? :)21
Mam teraz tarczowe i problem znikł. :)2 :wink:
Trzy wyjazdy i szczęki won to straszny paprak musi być z mechaniora :wink: a klocki hamulcowe to z tytanu i ceramiki kosmicznej bo się od piachu wogle nie scierają choć ten piach to pył diamentowy a jak się syf rozsypie to się do następnego klocki przełoży i tak w nieskończonośc
Boszsz i ktoś w to wierzy :o
:)21

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: pt cze 05, 2009 7:50 pm
autor: Balu-Balu
A słyszałeś o rozwoju techniki ?? Co było najpierw ?? Klocki czy szczęki ?? Hamulce robię sobie sam, dlatego je mam. Jeśli nie widzisz różnicy w obsłudze szczęk i klocków to odłóż już klucze i zostań tylko przy nicku. :)21 :)21

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: pt cze 05, 2009 8:09 pm
autor: klucz13
Balu-Balu pisze:A słyszałeś o rozwoju techniki ?? Co było najpierw ?? Klocki czy szczęki ??
To powinieneś już mieć ceramiczne :wink:

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: sob cze 06, 2009 2:38 am
autor: Słoń2
Balu-Balu pisze:
Słoń2 pisze: Ja mam tak zrobione + dobry smar do hamulców i opaski na gumki osłonowe 1rok i cały czas mam spokuj tylko co jakis czas regulacja 8) :)2
No jak ktos założy nowe cylinderki a do tego łyse szczeki to ma prawo cieknac a i może toczone!
Co znaczy co jakiś czas regulacja :o :o ?? Ja co dwa/trzy wyjazdy w teren szczęki wymieniałem a Ty tylko regulujesz ??
Gdzie kolega jeździ ?? :)21
Mam teraz tarczowe i problem znikł. :)2 :wink:
Jak by nie było to przed Starogardem regulowałem + dwa wyjazdy w teren po pół dnia i jeszcze hamulce se dobre a hamowac jest co (MB 280 k-jetronic 185 kucy!
Może jakies chinskie okładziny maja tam u Ciebie :)9 :lol: :lol: :lol:

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: sob cze 06, 2009 8:37 am
autor: Balu-Balu
Słoń2 pisze:
Jak by nie było to przed Starogardem regulowałem + dwa wyjazdy w teren po pół dnia i jeszcze hamulce se dobre a hamowac jest co (MB 280 k-jetronic 185 kucy!
Może jakies chinskie okładziny maja tam u Ciebie :)9 :lol: :lol: :lol:

Nabywałem w renomowanym sklepie z alledrogo potem okładziny żuka obijałem i następnie okleili mi szczęki w sklep/warsztat specjalizujący się w obijaniu, oklejaniu i produkcji szczęk ham. tarcz sprzęgłowych tradycyjnych i spieków z Gdyni Leszczynek. Jeśli siedzisz w motoryzacji to znasz. Widzisz tu gdzieś Chiny ?? :)21 :)21

Pomocz go trochę w błocie, nie w takim torfie co to był u Szymona na Starogardzie, zrób kilka kilometrów trasy po takim moczeniu i zobaczysz co się dzieje w bębnie.
Moc nie ma tu nic do rzeczy, chyba, że się ścigasz tym autem i nie widzisz błota. W tedy możesz chwalić szczęki a cylinderki i tak będą ciekły :)21 :)21

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: sob cze 06, 2009 10:02 am
autor: Słoń2
Jak wyjazd to w ciezki teren a przed powrotem to prawie zawsze przez jakas wode czysta i jest ok! No chyba ze nie wiem gdzie Ty jezdzisz ze tak Ci sie konczyły!
Na motoryzacji to sietroch znam i pewnie bys sie zdziwił! (A felgi mam od Ciebie te szerokie wiec z widzenia sie znamy!
Pozdrawiam!

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: sob cze 06, 2009 11:11 am
autor: Balu-Balu
Słoń2 pisze:A felgi mam od Ciebie te szerokie wiec z widzenia sie znamy!
Pozdrawiam!
Tak myślałem, że to Ty :)21 :)21

Generalnie koszt przerobienia na tarczowe, na jedną oś to max 300 zł. mnie wyszedł. Tarcze 140, klocki 30, zaciski plus jarzma 70, przewody + płyn + redukcje i specjal :)21 to 60 zł. Nie widzę ekonomicznego sensu reanimacji bębnowych hamulców.
Zresztą każdy ma to co lubi :)21 :)21

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: ndz cze 07, 2009 10:53 am
autor: Słoń2
Nie no to jest racja jak by miał robic kapletyn remont hamulców (nowe bebny cylinderki i szczeki) to bym pewnie tez wstawił tarczówki a jak piszesz ze około 300 cie to wyszło to by było to samo!
Tylko wiesz jak to jest z czasem checi sa a czasu brak!
Widziałem kiedys uaza z tarczami i zaciskami od kaczki i chodziło to na orginalnych felgach fakt ze chamulce sa lepsze na tarczach ale jak narazie hamuja to niech tak zostanie!
Pozdrawiam!

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: pn cze 08, 2009 11:06 am
autor: uadam
To ja jeszcze w sprawie głównego wątku :lol: Z czego jest zrobiona wewnętrzna tuleja cylinderków? Pytam w kontekście doboru pasty polerskiej, bo są różne do stali zwykłej a inne do stopów itp.

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: pn cze 08, 2009 2:38 pm
autor: romko
Balu-Balu ma rację...nie ma sensu reanimować bębnów bo za te pieniądze można mieć konkretne hamulce czyli tarczowe. Też już to przerabiałem i całość na 4 kółka mnie wyszła niewiele ponad 500zł...tarcze kotwiczne dorabiałem na laserze i mam jeszcze kilka sztuk gdyby ktoś był zainteresowany...do tego tarcza od Vitary (niewentylowana) i zacisk od poldasa (Lucas-Girling). Przeróbka mało skomplikowana do wykonania w ciągu paru godzin ...naprawdę warto...pozdro

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: pn cze 08, 2009 6:10 pm
autor: klucz13
uadam pisze:To ja jeszcze w sprawie głównego wątku :lol: Z czego jest zrobiona wewnętrzna tuleja cylinderków? Pytam w kontekście doboru pasty polerskiej, bo są różne do stali zwykłej a inne do stopów itp.
Każdą dasz radę :)2 bierz do stali dość grubą

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: pn cze 08, 2009 6:17 pm
autor: klucz13
romko pisze:Balu-Balu ma rację...nie ma sensu reanimować bębnów bo za te pieniądze można mieć konkretne hamulce czyli tarczowe. Też już to przerabiałem i całość na 4 kółka mnie wyszła niewiele ponad 500zł...tarcze kotwiczne dorabiałem na laserze i mam jeszcze kilka sztuk gdyby ktoś był zainteresowany...do tego tarcza od Vitary (niewentylowana) i zacisk od poldasa (Lucas-Girling). Przeróbka mało skomplikowana do wykonania w ciągu paru godzin ...naprawdę warto...pozdro
A jak ktoś chce mieć oryginał z nie jakąś wydumaną rzeźbę :wink:
:)21

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: śr cze 10, 2009 10:08 pm
autor: uadam
Zabrałem się za cylinderki (nietypowe bo Gaz 63) ale na Uazowe też przyjdzie czas więc pozwalam sobie znów zawracać głowę.
Nominalnie rozmiar 38. Jak duża tolerancja jest dopuszczalna aby można tylko polerować a nie honować i chromować?

Mam delikarne wżerki ale na końcach cylidra (praktycznie tam już nie dochodzi ani tłoczek ani uszczelniacz. Ale czy mimo to mam się tym przejmować?

Re: cylinderki hamulcowe - ocena stanu i regeneracja

: czw cze 11, 2009 9:10 am
autor: Bart03
nie, musisz tylko zainwestowac w smar silikonowy
a polerowanie to nie szlifowanie wiec nie ma co tu dyskutowac o tolerancjach :wink: