www.forum4x4.pl

Uaz z przystawką odbioru mocy i blokadą krzywkową na przedni most. Zapięty przód. Nagle huk i nie ma napędu na przód (coś blokuje, bo nie ma siły kręcić). Napęd na tył jest, bez problemu. Po rozpięciu sprzęgiełek to samo. Co to może być?

Dodam, że przygoda się przytrafiła w trakcie próby wodowania Uaza amfibii na Wiśle w Warszawie. Wjechałem do wody i jak włączyłem śrubą z przednim napędem to się przytrafiło. Dobrze, że była na lince, bo śruba również nie chce chodzić a tak popłynąłbym do Gdańska

Prawdopodobnie oberwałeś torpedą

kulki z przegubu powypadały
100%

uadam pisze:blokadą krzywkową na przedni most. :

co to jest?

LR_Olek pisze:

uadam pisze:blokadą krzywkową na przedni most. :

co to jest?

To TY nie wiesz... śledząc twoje posty wyglądana to że wiesz wszystko na każdy temat

A jak nie wiesz po się poducz : http://mojuaz.com -> Dział Technika -> Przekładnia różnicowa typu krzywkowego

stef pisze: wiesz wszystko na każdy temat

na tej lekcji przysnąłem ...

LR_Olek pisze:

stef pisze: wiesz wszystko na każdy temat

na tej lekcji przysnąłem ...

ty tylko się budzisz żeby zadymę zrobić

HAndy pisze:

LR_Olek pisze:

stef pisze: wiesz wszystko na każdy temat

na tej lekcji przysnąłem ...

ty tylko się budzisz żeby zadymę zrobić

jak sie motacie z tak prostym silnikiem, to ja juz wymiękam

Panowie, ale co z moim problemem, bo ja chciałbym znów do wody.... a Wy tu o blokadach...

Wielkiego manewru nie ma, albo zwybuchowałeś most, albo reduktor.
Chyba najszybciej będzie odpiąć przedni wał i sprawdzić czym się da obracać.

Dzięki . Biorę się do roboty

Jak zapniesz sprzęgiełka i dasz na 2h da się przetaczać furę?

Tak

No to chyba jednak reduktor