Pompa wody.
: wt gru 01, 2009 6:05 pm
Przy wymianie termostatu wykręciłem też całą pompę wody,bo stawiała jakiś dziwny niejednostajny opór podczas kręcenia osią.Jak zaczołem rozbierać łożyskowanie i zobaczyłem jakość spasowania i dokładność obróbki to zrozumiałem co miał na myśli kolega,który kiedyś kazał mi rozebrać i poprawić to gów..o.Pompa jest świeża z małym przebiegiem lecz dalsza jazda z taką konstrukcją bankowo mnie zatrzyma gdzieś w lesie.Piasta mocowania kółka pasowego lata z biciem kilku mm,więc pasek robi to samo i męczy łożyska,wirnik pompy też przetoczony po pijaku wali na wszystkie strony,dystans miedzy łożyskami zrobiony z kawałka rurki obciętej chyba siekierą.Uszczelniacz łożyska wypadł sam,smar kiepsko rozprowadzony.
Musiałem wytoczyć nową piastę koła,nowa ośka,nowe kółko pasowe wału korbowego i może teraz pasek nie będzie pulsował na krzywych osiach i zwichrowanych kołach.
Wstawiał ktoś do pompy łożyska kryte bez możliwości smarowania z zewnątrz?
Musiałem wytoczyć nową piastę koła,nowa ośka,nowe kółko pasowe wału korbowego i może teraz pasek nie będzie pulsował na krzywych osiach i zwichrowanych kołach.
Wstawiał ktoś do pompy łożyska kryte bez możliwości smarowania z zewnątrz?