Strona 1 z 2
Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: śr sty 06, 2010 6:28 pm
autor: luk94
Witajcie. Mam taki mały problem otóż kilka dni temu jak był mrozik -6 uaz zapaił mi ładnie. Pośmigałem i wszystko jest było niby git. Dziś chciałem go wstawić do garazu no i zapalił troszkę zagrzałem i od razu ruszyłem bo nie lałem wody a dystans jaki miałem do pokonania to 100m. No i uaz stanął i nie pójdzie za żadne skarby://
I teraz rozrusznik kręci i silnik łapie. Zaskoczy popracuje 3 sekudy i gaśnie. Poradzcie prosze.
Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: śr sty 06, 2010 6:56 pm
autor: carinus
Sprawdz poziom paliwa czy nie jest za niski.
Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: śr sty 06, 2010 8:03 pm
autor: luk94
Wlałem paliwa do gaźnika bezpośrednio. Pompka podaje próbowałem też startera i nic:/
Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: śr sty 06, 2010 10:02 pm
autor: klucz13
immobilizer

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 12:00 am
autor: losiek
ej no kolego bez jaj.....gaźnik ci na forum sprawdzimy? zobacz czy wachy w tym szkiełku masz na ok 2/3 najpierw...albo czy w ogole co kolwiek tam jest. Przedmuchaj go sprężarką itd.
Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 12:06 am
autor: klucz13
Obstawiam zawór iglicowy lub zapłon

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 6:54 am
autor: luk94
Szkiełka nie mam inny nowszy typ gaźnika. Obstawiam paliwo ale lub cos z gaźnikiem ale po to jest forum żeby wykluczać powoli ewentualne wątpliwości.
Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 9:38 am
autor: chudy2
luk94 pisze:Szkiełka nie mam inny nowszy typ gaźnika. Obstawiam paliwo ale lub cos z gaźnikiem ale po to jest forum żeby wykluczać powoli ewentualne wątpliwości.
no więc najpierw sprawdź czy się koła kręcą

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 10:58 am
autor: luk94
Dobra dobra już się tyle nie śmiejcie koła się kręcą pół dnia kombinowałem wczoraj jak go zaholować, a dachu nie ma i śnieg padał. Dobrze ze wpadł kolega samurajem to ledwo mnie uciągnął.-zaworek pływakowy w gaźniku był nie drożny - jakieś kawałki chyba silikony go blokowały o ile się mylę- Wykręciłem go i niby odpalił-ale położyłem silikon pod gaźnik to na razie testów robił nie będę. Nie wiem czy to normalny objaw ale wydaje- jak silnik już odpali to nie ma pełnej mocy.
Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 11:03 am
autor: Balu-Balu
Sprawdzasz pełną moc bez wody

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 11:06 am
autor: luk94
Hmm no to się zgadza odpaliłem ale wody nie zalałem.

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 11:31 am
autor: Balu-Balu
Pogratulować, widziałeś jak wyglądają popękane tuleje cylindra

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 2:37 pm
autor: klucz13
luk94 pisze:.-zaworek pływakowy w gaźniku był nie drożny - jakieś kawałki chyba silikony go blokowały .

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 4:53 pm
autor: carinus
Silikonu używamy w budownictwie i do wszystkich innych dupereli oprócz silnika i jego osprzętu.Do tego celu są inne srodki i masy uszczelniające.Kup tubkę Reinza i stosuj go z umiarem.Wyczyść dokładnie cały gaźnik i ustaw prawidłowy poziom paliwa.
Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 5:09 pm
autor: luk94
Ustawiłem poziom-nie wiem skąd ten silikon-ale skądś się wziął-ja w sumie poznaje to auto dopiero, ale to ostatnie tchnienia uazowego silnika bo juz kupiłem inną jednostkę napędową od citroena. Ale poki co to tylko 2 wyjazdy z garażu można uznać za dane.
Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 5:14 pm
autor: 55555
bez wody i pełny but co -brawo na pewno będzie szedł jak strzała.
Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 6:00 pm
autor: konrad1983nr1
bez wody i pełny but co -brawo na pewno będzie szedł jak strzała.
hehe a jakże, przecież nie ma oporu od pompy wody
mnie tez tak łapał ale nie odpalał, wystarczyło 2 swiece wyczyscic zeby odpalił, ale i tak chodził na trzech tylko to wymieniłem, cztery

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: czw sty 07, 2010 6:38 pm
autor: Wałek
bez wody

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: pt sty 08, 2010 7:23 am
autor: SANCHEZ
Kto w dzisiejszych czasach jeździ na wodzie

nie lepiej zalać płynem i niekombinować

to chyba niesą takie duże koszta. Skoro stać ciebie na Uaza to na płyn chłodniczy też.
Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: pt sty 08, 2010 8:38 am
autor: Balu-Balu
Też tak sądzę ale nieraz trzeba zalać ciepłą wodą aby odpalił.
Trzeba również pamiętać, że płyn ma wyższą temperaturę wrzenia przez co trudniej jest silnik "zagotować"
A to w terenie jest dużo pomocne

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: pt sty 08, 2010 12:59 pm
autor: klucz13
Balu-Balu pisze:Też tak sądzę ale nieraz trzeba zalać ciepłą wodą aby odpalił.
Trzeba również pamiętać, że płyn ma wyższą temperaturę wrzenia przez co trudniej jest silnik "zagotować"
A to w terenie jest dużo pomocne

Wodę to se do wanny nalej

do zapalenia to kopeć ewentualnie

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: sob sty 09, 2010 9:48 am
autor: luk94
A jednak jednorazowe czyszczenie nie pomogło. A szkoda bo tak się starałem. W każdym razie. Teraz zaworek pywłaka był ok a objaw ten sam. Wykręcę gaźnik i zobaczę o co tu chodzi. Ale ogólnie załamka jesli chodzi o ten silnik. Jeszcze mi się nie zdarzyło wrócić do domu normalnie chyba.:/ Cytryna już czeka na zmotę.
Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: sob sty 09, 2010 10:26 am
autor: carinus
Szybciej i pewniej będzie doprowadzić do ładu oryginalny silnik niż motać francowate gówno.Popytaj czy ktoś nie ma sprawnego gaźnika albo poszukaj pasującego zamiennika od innych samochodów.Spora wiary jeździ i wraca do domu o własnych siłach.Też chciałem na początku wsadzić sobie inny silnik ale doprowadziłem do porzadku ten fabryczny i teraz nie żałuję.Zapala na mrozie i chodzi bezproblemowo już prawie 2kkm,więc lepiej teraz pojeździc niż robić zmote przez 2 lata,a i tak zostanie w końcu pomnik.
Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: sob sty 09, 2010 10:31 am
autor: SANCHEZ
Oryginalny silnik Uaza jest dobry, pod warunkiem , że się o niego zadba i dobrze wyreguluje. Jak ty zamontujesz silnik od Citroena to ci wyjdzie stwór nie z tej ziemi. Będzie się nadawał tylko pod palnik bo to nie będzie już Uaz. Tylko nie wiadomo co

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?
: sob sty 09, 2010 10:34 am
autor: SANCHEZ
W 100% zgadzam sie z Carinusem

Sporo ludzi jeździ na oryginalnym silniku i nie narzekają a wszelkie zmoty z silnikami mercedesa diesla to uważam za straszną porażkę. Gazniki można kupić na allegro - koszt ok 200 zł. Lub komplet naprawczy około 50 zł.