www.forum4x4.pl

Witam !

Mam taki problem, na wolnych obrotach silniczek jako tako chodzi, przy lekkim gazowaniu nierówno ale jakoś
ale gdy wyjadę na ulicę to strzela w tłumik i szarpie nim strasznie, na wyższych obrotach jakby się uspokajało.

Grzebałem z ustawieniem zapłonu ale niewiele to daje.

Świece nowe , kable stare

a membrana przyspieszacza zapłonu nie jest dziurawa?

Jeżeli chodzi o tą przy aparacie zapłonowym to chodziła bo zasysałem ręcznie że tak powiem.

I ogólnie mam problem z wyregulowaniem zapłonu bo na każdym ustawieniu nierówno chodzi tylko na lekkim wyprzedzeniu niewiele lepiej że da się znieść . Jak dodam mu 2-3tyś obrotów to silnik jakby co jakiś czas miał wyłączany jakiś gar i przechodzi taka fala która nim trzęsie

zacznij od wymiany kabli, sprawdź czy palec i kopułka nie przypalona

Sprawdz od razu kondensator,czyli wymień na nowy,sprawny.

Może być lewe powietrze (uszczelki pod kolektorem i gaźnikiem lub serwo nieszczelne).

Strzały w tłumik świadczą najczęściej o niewłasciwym momencie zapłonu i dopalaniu mieszanki w kolektorze wydechowym zamiast w cylindrze.

po moim dzisiejszym odpalaniu uaza po remoncie miałem podobny objaw... okazało się że aparat był przestawiony o jeden ząbek na wałku... spróbuj opóźnić zapłon na maxa może pomoże...

Lampa strobo prawdę powie...