ponownie ja

sprzęgiełka dokręcone - napęd jest. serdecznie dziękuję za podpowiedzi, stały się pomocne dlatego pozwoliłem sobie napisać jeszcze raz.
następny problem:
mam nowy aparat zapłonowy z kopułką palcem itd. zapłon ustawiony jest lampą przez fachowca. problem polega na tym że autko sprawuje się jakby nie miało mocy, poza tym przy dodaniu gazu strzela. dodam że dysze w gaźniku mam wymienione (zestaw naprawczy z alledrogo) - wogóle to miałem problem bo auto się zalewało. szukałem daleko a problem tkwił w pływaku. ów element wymieniony i jest ok.
czy wobec powyższego wina leży w zapłonie czy w gaźniku?? może wymaga regulacji

wogóle to strasznie dużo auto mi pali. już myślałem że gdzieś jest "przeciek" albo zbiornik dziurawy.
będę wdzięczny za konstruktywne podpowiedzi.
za posty typu użyj szukajki - dziekuję. to nie jest żadna pomoc.
pozdrawiam waldek