www.forum4x4.pl

jak w temacie. kolega dziś pożyczył ode mnie Uaza by jechać z panną na rajd z okazji dnia kobiet. bardzo szybko wrócił z zakleszczonym 3 biegiem. nie idzie z nim nic zrobić. domniemam że bez wywalenia skrzyni nic nie da się zrobić ale może jakieś wskazówki jak wcześniej pisałem moja wiedza mechaniczna jest na poziomie dst także proszę łopatologicznie pisać. dodam że chcę samemu temat rozwiązać bez ingerencji mechaników .
za komentarze nie na temat dziękuję.
pozdrawiam walthemar

spróbuj odkręcić dekiel na którym jest dźwignia, po drugiej stronie masz ja rozbudowana o wybieraki biegów...powinno się udać wtedy kombinuj śrubokrętem, jeśli był olej w skrzyni i nie stanęła na łożyskach ślizgowych /tez jest objaw zablokowanej skrzyni/ to zrobisz to w 15 minut - mając klucze oczka płaskie i nasadki dostęp nie najlepszy...spóśc wpierw olej bo jak to robisz w garazu to sobie kanał i podłogę zachlapiesz...łeb rozbijesz...itd

Sprawdziłem 6 śrub masz do odkręcenia z czego dwie niestety płaski lub oczko...powinno ci to sprawnie pójść jak poluzujesz już wszystkie śruby odkręć z 4 przesuń dekiel i zobacz czy juz chodzi lewar od biegów...taki rodzaj naprawy ma sens jak w skrzyni był olej jak sucho to masz wyciąganie w 100% ale byś suchego chyba nie pożyczał?

możesz tez spróbować odkręcić sama wajchę dźwigni biegów i zobaczyć czy tam cos ale to moim zdaniem nikła szansa odkręcaj dekiel...jak jakiś problem pisz ja kiedys łapami i młotkie zmieniłem biegi w skrzyni i na zatartej zrobilem z 300 km a wiec nie boj sie będzie dobrze...tam sa 4 małe śrubki...

pisze specjalnie nie ciurkiem a takimi tak jakby etapami dojscia do czegos-w tym wypadku do działania skrzyni i OSWIECILO MNIE WPIERW ODKREC SRUBE KTÓRA NICZEGO NIE TRZYMA...SA TAKIE DWIE JEDNA OD GÓRY DRUGA Z BOKU WPIERW JEDNA POTEM DRUGA TO SA BLOKADY WODZIKA JEST TAM SPREZYNA I KULKA PO ODKRECENIU SPRÓBUJ ZMIENIAC BIEGI....jak osiagniesz cos napisz

ok jestem juz po obiedzie i ide do garazu. zacznę od lokalizacji śrub o których piszesz w ostatnim poście

jak cos ci nie bedzie szlo pisz ja zerkne i postaram sie diagnozowac...ale jestem pod kompem tylko do 13 potem brendy i ogladanie Małysza...z autem juz dzisiaj tez walczyłem /przy niedzieli od 9 do 11/

Ta śruba jest stalowa krótka niech cie nie zaskoczy i nie wyskoczy tam ze środka trzymaj palcem jak będziesz odkręcał...

obawiam się że niestety beziesz musiał odkręcić dekiel skrzyni. miałem podobnie i odkręcenie wajchy nic nie dało. po odkręceniu dekla wrzucałem bieg kluczem 13 i z otwartą skrzynią wyjechałem z błota i dojechałem do garażu:) w garażu wszystko poskładałem do kupy i jakiś czas działało ( do następnego wyjazdu w teren). wkońcu wymieniłem skrzynie i jest ok:)

narazie niech poluzuje albo i odkryci śruby od blokad wodzików, może coś da...ja cały czas obawiam się ze wina może być w braku oleju lub jego malej ilości...a wtedy to dupa, znaczy na upartego tez się coś wyrzeźbi skrobak do mosiądzu lub bawełna do docierania zaworów i będzie jakiś czas chodził...ale to rzeźba...straszna

dobra, po diagnostyce w kanale okazało się że skrzynia jakby od wibracji się poluźniła a dokładniej śruby. zaczę od tego że ją dokręce może coś pomoże. powiedzcie mi ten dekiel o którym myślicie to jest ten od góry odkręcany przy lewarku od biegów na 13 kluczyk

od góry to jest mocowanie lewarka tam tez jest troche z boku śruba która trzyma kulkę zatrzasku wodzika biegów...

dekiel mocowany jest z boku moim zdaniem 6 srub M8 klucz 13/14 ale uwaga wpierw musisz spuścić olej...jak masz troche ropy to po prostu ja umyj bo inaczej jak zdejmiesz dekiel to ci syfu nawpada do srodka...ewentualnie dokładnie wytrzyj szmata...

poprawiam jest ich 7...zas ta od blokady wodzika to na klucz 15/16 taka trochę większa, może być z koloru mosiądz czy coś takiego

uważaj na uszczelkę ja jak składałem to miałem proszpan w ilościach nieograniczonych i moglem sobie pozwolić na uszkodzenie uszczelki yt jak popsujesz to zostaje ci tylko tektura.

decyzja zapadła - wywalam skrzynie

kurcze przecież masz jeszcze dekiel...

skrzynia wywalona, sama skrzynia działa.
problem leży we wodzikach. nie chcą się przesuwać. i tu moja wiedza się kończy.

Strasznie dziwne rzeczy wypisujecie...

Po pierwsze - jeśli skrzynia zablokowała się na trójce (tudzież każdym innym biegu...), to ściągasz wajchę (4 śruby), świecisz latarką do środka i powinny ukazać się twoim oczom 3 przesuwki. W położeniu neutralnym powinny być w jednej linii ===. Teraz zapewne nie są. Bierzesz długi śrugopręt i nie pasującą przesuwkę (zapewne środkową) ustawiasz w jednej linii z pozostałymi. Operację ułatwia wciśnięcie sprzęgła - podobnie jak przy zmianie biegu Sprawdzasz, czy jest luz (motorem), wkładasz dźwignię kulką w szczelinę przesuwek - zrobione.

Jeśli masz wajchę przykręconą na zwykłe śruby z łbem sześciokątnym, to cała operacja wymaga ściągnięcia blach , więc dobrze jest przykręcić wajchę na imbusy i mieć w zanadrzu imbus z kulką na końcu - wtedy operacja odblokowania skrzyni zajmuje poniżej 5 minut.

Po drugie - co to znaczy "wodziki nie chcą się przesuwać" Mniemam, że masz rozebraną skrzynię - odkręcony dekiel i wykręconą wajchę. Trzymasz dekiel w ręku i próbujesz przesunąć wodzik? Jeśli tak, to zapomnij. Nawet, jeśli włożysz dekiel w imadło, wodzik jest bardzo trudno przesunąć kilogramowym młotkiem. Ten mechanizm działa na zasadzie dźwigni - i dopiero w ten sposób przesuniesz widełki... Chyba, że masz co innego na myśli...

Ostro się pospieszyłeś z demontażem skrzyni... Ale jeśli już to zrobiłeś popatrz na widełki - jeśli są powycierane (ta część, która wchodzi w koło zębate) z grubości, oraz mają powiększoną średnicę (to C, które obejmuje jest większe niż w nowych) to możesz sobie niewielkim kosztem zregenerować dekiel (a właściwie mechanizm zmiany biegów) - nowe widełki kosztują 40 zł, razem daje nam 120 zł - i chodzi jak nowe. Jeśli skrzynia zaczęła ci się blokować, to już będzie miała taką tendencję - w najbardziej wku***cych momentach

A i tak wystarczyło zdjąć dekiel......

problem polega na tym że skrzynia była już szemrana i nie było szans odkręcić górnego dekla ani bocznego (za długie śruby) chyba ze rozebranie podłogi wchodzi w grę w co watpie.
wiele tłumaczy zasada dźwigni - pewnie dlatego nie mogę wodzikami ruszyć. Na dziś przy niedzieli fajrant a jutro składam klamoty i spróbuję tak jak mówiłeś wkrętakiem ustawić w jednej linii.

popatrz czy wodziki od zmiany kol/biegów nie są pogięte...jak sa to wymiana bo będzie sie tobie ta akcja powtarzac

od tego trzeba było zacząć zeby sie nie okazalo zes skrzynie na darmo wyciagal

Witam nie było potrzeby wyjmowania skrzyni przynajmniej teraz. Odkręca się blachy podłogi i ma się skrzynię przed sobą. Potem jak kolega opisywał odkreca się pokrywę z drążkem zmiany biegów i wkrętakiem ustawia wodzik. Faktem jest że skrzynia jest do "wywalenia" bo najprawdopodobniej wodziki są wytarte i drążek wyskakuje nad wodzik. W tym momencie nie ma sposobu żeby bez rozkręcania go wstawić na miejsce. Widziki są do napawania albo wymiany, sam drążek jest duzo twardszy i niewiele się wyciera.

zwora pisze:, sam drążek jest duzo twardszy i niewiele się wyciera.

To masz inną wersję drążek się napawa i po calej robocie

ok zrobię tak jak radzicie tzn odkręcę górną klapkę gdzie wchodzi lewarek od biegów (w zasadzie to już ja wykręciłem ale złożyłem z powrotem) i spróbuje wkrętakiem ustawić je na równy poziom. skrzynie wytargałem - może się z tym pospieszyłem ale trudno - plus tego: mogłem z kumplem pare bronków obalić
zastanawia mnie tylko jedno: skoro lewarkiem nie idzie zmienić biegu to czy wkrętakiem uda mi się to zrobić ? przecież lewarek to większa dźwignia. myślę że jak już mam skrzynie wywalona to może warto wymienić wodziki na nowe tym bardziej że jak ktoś tu pisał koszt niewielki.
pozdrawiam waldek