Strona 1 z 1

Przerywacz kierunkowskazów

: pt mar 26, 2010 9:54 pm
autor: zippo68
Czy ktoś wie co może być podłączone pod to gniazdo trzy pinowe?
http://www.moto-trans.koszalin.pl/produ ... az/?id=868

Re: Przerywacz kierunkowskazów

: pt mar 26, 2010 11:29 pm
autor: cowboy_3151
zippo68 pisze:Czy ktoś wie co może być podłączone pod to gniazdo trzy pinowe?
http://www.moto-trans.koszalin.pl/produ ... az/?id=868
Na pewno nic w uazie ( w każdym dostępnym schemacie są one nie podłączone) ale ten przerywacz wykorzystywany jest w innych autach łada, wołga, zaporożec.
Na tych zaciskach pojawia się napięcie przerywane więc prawdopodobnie mogą to być wyjścia na jakieś dodatkowe lampki np. na konsoli prawa i lewa jak w nowych samochodach.

Re: Przerywacz kierunkowskazów

: pt mar 26, 2010 11:48 pm
autor: A.F.
Ja bym obstawiał, że to wyjście do sterowania kierunkowskazów przyczepy ( do gniazda przyczepy ). Ale nic se uciąć nie dam :)21
Na schemacie faktycznie nie podłączone:
http://mojuaz.com/technika/elektrykauaz.jpg

Re: Przerywacz kierunkowskazów

: sob mar 27, 2010 6:46 am
autor: zippo68
Tak pytałem z ciekawości, ponieważ mam w posiadaniu trzy schematy i też te gniazdo jest na nich wolne. Przyczepa odpada bo gniazdo jest podłączone bezpośrednio pod lampy. Pozostaje chyba tylko opcja tak jak pisał cowboy_3151-inny pojazd. Mój zaczyna coś szwankować. Kierunki i awaryjne chwilę po włączeniu działają potem albo zero reakcji, albo świecą cały czas. Rozebrałem dziada. Nic nie wypalone, ścieżki OK, poprawiłem luty, sprawdziłem masę. Hebel przy kierownicy też dobry. Pozostaje chyba tylko wymiana na oryginał lub zaadoptować jakiś inny.

Re: Przerywacz kierunkowskazów

: sob mar 27, 2010 11:45 am
autor: carinus
zippo68 pisze:Tak pytałem z ciekawości, ponieważ mam w posiadaniu trzy schematy i też te gniazdo jest na nich wolne. Przyczepa odpada bo gniazdo jest podłączone bezpośrednio pod lampy. Pozostaje chyba tylko opcja tak jak pisał cowboy_3151-inny pojazd. Mój zaczyna coś szwankować. Kierunki i awaryjne chwilę po włączeniu działają potem albo zero reakcji, albo świecą cały czas. Rozebrałem dziada. Nic nie wypalone, ścieżki OK, poprawiłem luty, sprawdziłem masę. Hebel przy kierownicy też dobry. Pozostaje chyba tylko wymiana na oryginał lub zaadoptować jakiś inny.
Dzisiaj chyba nie ma sensu zakładać prehistorycznych przerywaczy.Poszukaj czegoś nowszego,łatwo dostępnego,żebyś miał spokój i zapomniał że istnieje coś co nawalało.

Re: Przerywacz kierunkowskazów

: sob mar 27, 2010 12:28 pm
autor: cowboy_3151
carinus pisze:
Dzisiaj chyba nie ma sensu zakładać prehistorycznych przerywaczy.Poszukaj czegoś nowszego,łatwo dostępnego,żebyś miał spokój i zapomniał że istnieje coś co nawalało.
Może to i stary typ przerywacza ale działa i ponad 20 lat. Ponad to założyć inny to trzeba przerabiać instalację nie tylko przy przerywaczu ale i przy włączniku awaryjnych. Po za tym trzeba odpowiednio dobrać przerywacz gdyż w w nowych technologiach są nieraz dwa jeden na kierunki a drugi na awaryjne tu jest jeden odpowiedzialny na wszystko.
Można tez gdzieś dostać jeszcze tanio przerywacz oryginalny gdyż jest to popularne urządzenie w rosyjskich samochodach i czasami na auto złomie się jeszcze trafia.
carinus pisze:
zippo68 pisze:Pozostaje chyba tylko opcja tak jak pisał cowboy_3151-inny pojazd. Mój zaczyna coś szwankować. Kierunki i awaryjne chwilę po włączeniu działają potem albo zero reakcji, albo świecą cały czas. Rozebrałem dziada. Nic nie wypalone, ścieżki OK, poprawiłem luty, sprawdziłem masę. Hebel przy kierownicy też dobry. Pozostaje chyba tylko wymiana na oryginał lub zaadoptować jakiś inny.
Powtarzam w żadnym uazie nie jest tam nić podłączone, żaden znany mi schemat nie ma tam podłączenia.
Po za tym ten przerywacz jest tak prosty że daje się tam wszystko wymienić i sprawdzić aby działało .
Wymontuj go i podłącz po rozebraniu wg. schematu ,a Będziesz widział co się dzieje.
Jak nie nawaliła cewka to wszystko da się tam naprawić.

Re: Przerywacz kierunkowskazów

: sob mar 27, 2010 9:30 pm
autor: A.F.
zippo68 pisze:Tak pytałem z ciekawości, ponieważ mam w posiadaniu trzy schematy i też te gniazdo jest na nich wolne. Przyczepa odpada bo gniazdo jest podłączone bezpośrednio pod lampy. Pozostaje chyba tylko opcja tak jak pisał cowboy_3151-inny pojazd. Mój zaczyna coś szwankować. Kierunki i awaryjne chwilę po włączeniu działają potem albo zero reakcji, albo świecą cały czas. Rozebrałem dziada. Nic nie wypalone, ścieżki OK, poprawiłem luty, sprawdziłem masę. Hebel przy kierownicy też dobry. Pozostaje chyba tylko wymiana na oryginał lub zaadoptować jakiś inny.
Ja wstawiłem taki i jest OK:
http://www.allegro.pl/item971823289_prz ... 00488.html

Re: Przerywacz kierunkowskazów

: ndz mar 28, 2010 10:05 am
autor: carinus
A.F. pisze:
zippo68 pisze: Ja wstawiłem taki i jest OK:
http://www.allegro.pl/item971823289_prz ... 00488.html
Na pewno szybciej dostępny niż oryginalny,przystosowanie do starej instalacji też nie zrobi większych problemów.

Re: Przerywacz kierunkowskazów

: ndz mar 28, 2010 12:28 pm
autor: Bart03
jeszcze prostszy z Lublin II lub cinquecento :)21