www.forum4x4.pl

Witam ostatnio po 20 min przejażdżce zgasiłem uaza i już drugi raz nie chciał palić kręcił ale nie palił.
Wykręciłem świece i okazało się że nie ma iskry a cewka strasznie cieplutka się zrobiła no to w garażu znalazłem starą cewkę od żuka i po szybkiej wymianie odpalił bez problemu ale za to na niskich obrotach tak jak by nie miał siły i śmiesznie pyrkocze. Najbardziej jest to odczuwalne jak z niskich obrotów doda się szybko gaz to na początku tylko słuchać pyr pyr pyr a potem już wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Tak czy siak się zastanawiam czy to może być wina ten starej cewki od żuka czy raczej zbieg okoliczności i coś innego poleciało?
Aha i jeszcze jedna sprawa jak przysłoniłem dopływ powietrza to na niskich obrotach tak jakby przestawał pyrkotać może za dużo dostaje powietrza?
Ale przed wymianą cewki wszystko było ok.

może kondensator.... lub wyprzedzenie zapłonu.

Jak jeszcze miałem Uaz-a w benzynie to po jakimś czasie jeżdżenia jak zgasiłem silnik też nie mogłem go odpalić i cewka była gorąca. Jak ostygł to znowu palił. Wymieniłem cewkę i nic się nie zmieniło. Ta puszka z opornikami pod cewką też się grzała jak cholera i to ona była przyczyną. Jeden z oporników był zjarany.
A takie pyrkanie miałem też kiedyś w Żuku, ale do tego dochodziła nierówna praca silnika i okazało się, że był nadpalony zawór ssący na drugim garze. Miał za ciasny luz i umarł.
Sprawdź też uszczelki pod kolektorami, szczególnie tą z wydechowego jak przepuszcza to lubi sobie pyrkać. Może przypadkowo padła???? Z tym, że ona nie ma nic wspólnego z brakiem możliwości odpalenia. Za to ssąca już tak/lewe powietrze/

morte36 pisze:Witam ostatnio po 20 min przejażdżce zgasiłem uaza i już drugi raz nie chciał palić kręcił ale nie palił.
Wykręciłem świece i okazało się że nie ma iskry a cewka strasznie cieplutka się zrobiła no to w garażu znalazłem starą cewkę od żuka i po szybkiej wymianie odpalił bez problemu ale za to na niskich obrotach tak jak by nie miał siły i śmiesznie pyrkocze. Najbardziej jest to odczuwalne jak z niskich obrotów doda się szybko gaz to na początku tylko słuchać pyr pyr pyr a potem już wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Tak czy siak się zastanawiam czy to może być wina ten starej cewki od żuka czy raczej zbieg okoliczności i coś innego poleciało?
Aha i jeszcze jedna sprawa jak przysłoniłem dopływ powietrza to na niskich obrotach tak jakby przestawał pyrkotać może za dużo dostaje powietrza?
Ale przed wymianą cewki wszystko było ok.

Wydaje mi się, że to wina nieprawidłowej cewki, jeśli aparat ma zwykłe styki to cewka ok.3,0 Ohm a jeśli zapłon elektroniczny cewka niskoomowa ok.1,5 Ohm.

czy potwierdzilby ktoś informacja jaką cewkę zakupić do UAZa? silnik uaz, aparat zapłonowy jak to przy takim silniku.

uazik pisze:

morte36 pisze:Witam ostatnio po 20 min przejażdżce zgasiłem uaza i już drugi raz nie chciał palić kręcił ale nie palił.
Wykręciłem świece i okazało się że nie ma iskry a cewka strasznie cieplutka się zrobiła no to w garażu znalazłem starą cewkę od żuka i po szybkiej wymianie odpalił bez problemu ale za to na niskich obrotach tak jak by nie miał siły i śmiesznie pyrkocze. Najbardziej jest to odczuwalne jak z niskich obrotów doda się szybko gaz to na początku tylko słuchać pyr pyr pyr a potem już wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Tak czy siak się zastanawiam czy to może być wina ten starej cewki od żuka czy raczej zbieg okoliczności i coś innego poleciało?
Aha i jeszcze jedna sprawa jak przysłoniłem dopływ powietrza to na niskich obrotach tak jakby przestawał pyrkotać może za dużo dostaje powietrza?
Ale przed wymianą cewki wszystko było ok.

Wydaje mi się, że to wina nieprawidłowej cewki, jeśli aparat ma zwykłe styki to cewka ok.3,0 Ohm a jeśli zapłon elektroniczny cewka niskoomowa ok.1,5 Ohm.

Cewki były identyczne ale wstawiłem starą i silnik żyleta
Nie wiem co było przyczyna awarii może coś nie stykało i przy wymianie cewki poprawiłem połączenie.
Cewka od żuka poszła na śmietnik pewnie od dawna była walnięta. Tak to jest jak się trzyma i nie wyrzuca stare graty .

morte36 pisze:

uazik pisze:

morte36 pisze:Witam ostatnio po 20 min przejażdżce zgasiłem uaza i już drugi raz nie chciał palić kręcił ale nie palił.
Wykręciłem świece i okazało się że nie ma iskry a cewka strasznie cieplutka się zrobiła no to w garażu znalazłem starą cewkę od żuka i po szybkiej wymianie odpalił bez problemu ale za to na niskich obrotach tak jak by nie miał siły i śmiesznie pyrkocze. Najbardziej jest to odczuwalne jak z niskich obrotów doda się szybko gaz to na początku tylko słuchać pyr pyr pyr a potem już wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Tak czy siak się zastanawiam czy to może być wina ten starej cewki od żuka czy raczej zbieg okoliczności i coś innego poleciało?
Aha i jeszcze jedna sprawa jak przysłoniłem dopływ powietrza to na niskich obrotach tak jakby przestawał pyrkotać może za dużo dostaje powietrza?
Ale przed wymianą cewki wszystko było ok.

Wydaje mi się, że to wina nieprawidłowej cewki, jeśli aparat ma zwykłe styki to cewka ok.3,0 Ohm a jeśli zapłon elektroniczny cewka niskoomowa ok.1,5 Ohm.

Cewki były identyczne ale wstawiłem starą i silnik żyleta
Nie wiem co było przyczyna awarii może coś nie stykało i przy wymianie cewki poprawiłem połączenie.
Cewka od żuka poszła na śmietnik pewnie od dawna była walnięta. Tak to jest jak się trzyma i nie wyrzuca stare graty .

Identyczne na oko, ale dopiero po sprawdzeniu odpowiednim urządzeniem różnica jest widoczna
Ważne żę działa

uazik pisze:Identyczne na oko, ale dopiero po sprawdzeniu odpowiednim urządzeniem różnica jest widoczna
Ważne żę działa

Pisząc identyczne miałem na myśli nie tylko gabaryty ale również parametry i oznaczenia wypite na obudowie.
To chyba jednoznacznie świadczy że cewka jest taka sama?

morte36 pisze:

uazik pisze:Identyczne na oko, ale dopiero po sprawdzeniu odpowiednim urządzeniem różnica jest widoczna
Ważne żę działa

Pisząc identyczne miałem na myśli nie tylko gabaryty ale również parametry i oznaczenia wypite na obudowie.
To chyba jednoznacznie świadczy że cewka jest taka sama?

No właśnie nie, też się na tym przejechałem