Strona 1 z 1
Co pod nadstawki?
: ndz sie 01, 2010 11:25 pm
autor: opty
Witam!
Zdejmuję, zakładam, zdejmuję, zakładam, znów zdejmuję nadstawki - jak to w lecie. Między drzwiami a nadstawkami mam podkładki/uszczelki (oryginalne?) z kedry (gumowana szmatka z kanalikiem na plastikowy pręcik - jak do montażu przednich błotników). Moim zdaniem kompletna porażka. Zbyt wiotkie, kiepsko się układają i utrudniają szybki montaż nadstawek.
Planuję zmianę na coś wygodniejszego (czasem po prostu rezygnuję z tych podkładek). Jakie macie doświadczenia, patenty? Słyszałem, że dobrze sprawdzają się podkładki z linoleum. Co polecacie?
Re: Co pod nadstawki?
: ndz sie 01, 2010 11:29 pm
autor: klucz13
A po choloerę wnaszassz i znaszasz

dupek jeśteś jak nie wiesz jak z tego kożystać

Re: Co pod nadstawki?
: ndz sie 01, 2010 11:36 pm
autor: opty
klucz13 pisze:A po choloerę wnaszassz i znaszasz

dupek jeśteś jak nie wiesz jak z tego kożystać

A podpisz się imieniem i nazwiskiem pod tym "dupkiem" i podaj adres cwaniaku

Wnaszam i znaszam, bo pogoda kaprysi - coś jest niejasne?
Re: Co pod nadstawki?
: pn sie 02, 2010 10:18 am
autor: luk94
klucz13 pisze:A po choloerę wnaszassz i znaszasz

dupek jeśteś jak nie wiesz jak z tego kożystać

Po jaką wogóle Ty głos zabierasz??? Zeby kogos publicznie od dupków pojechać. Żal to dupę sciska jak czytam co piszesz...
Co do wątku to zmotologia sie kłania ponoć wsadzają do drzwi prowadnice i po prostu wsuwa się nadstawki.
Re: Co pod nadstawki?
: pn sie 02, 2010 10:40 am
autor: opty
luk94 pisze:
Co do wątku to zmotologia sie kłania ponoć wsadzają do drzwi prowadnice i po prostu wsuwa się nadstawki.
Nie, nie nie. Nie chodzi o motanie, czyli różne patenty na wsuwane lub opuszczane na zawiasach nadstawki.
Tylko kwestia wygody przy tradycyjnym montażu. Chciałbym to odrobinę usprawnić. Długo jeździłem bez podkładek pod nadstawki, ale od kiedy oczyściłem je i pomalowałem zaczęło mi bardziej zależeć

Re: Co pod nadstawki?
: pn sie 02, 2010 10:43 am
autor: lbl78
klucz13 pisze:A po choloerę wnaszassz i znaszasz

dupek jeśteś jak nie wiesz jak z tego kożystać

no i po co ci to kluczu było??

cóż młode pokolenie zbyt krewkie chyba i czytać nie umi

Re: Co pod nadstawki?
: pn sie 02, 2010 10:47 am
autor: GikroV
Jakbyś przykleił te uszczelki do spodu nadstawki to problem Ci zniknie.
Re: Co pod nadstawki?
: pn sie 02, 2010 11:21 am
autor: carinus
Jezeli jednak często ściągasz te nadstawki to poważnie pomyśl nad zmianą samego mocowania.Kolega ma własnie zrobione prowadnice na rurkach i zdaje egzamin.Można wtedy podkleić piankę gumową i po sprawie.
Re: Co pod nadstawki?
: wt sie 03, 2010 12:10 pm
autor: uazevo1
carinus pisze:Jezeli jednak często ściągasz te nadstawki to poważnie pomyśl nad zmianą samego mocowania.Kolega ma własnie zrobione prowadnice na rurkach i zdaje egzamin.Można wtedy podkleić piankę gumową i po sprawie.
Ciekawie brzmi jak mógł byś załatwić zdjęcie patentu był bym zobowiązany
Re: Co pod nadstawki?
: wt sie 03, 2010 1:43 pm
autor: anabol
teraz lato to latam bez nadstawek:) a jak cos to przykrywam uaza takim magicznym pokrowcem, nakładki na drzwi czekają na zimę

może lepiej przykleić kawałek dętki pod spód nadstawek...
Re: Co pod nadstawki?
: wt sie 03, 2010 3:08 pm
autor: Wałek
Ja tam nie zakładam nadstawek w lato
Co mi może zmoknąć nawet podczas deszczu
Przecież tam nie ma elektroniki
Kluczu ale Ci się dostało
Re: Co pod nadstawki?
: wt sie 03, 2010 5:11 pm
autor: Feynman
He he, nowe czasy nastają, a Klucz trochę zardzewiał

Re: Co pod nadstawki?
: wt sie 03, 2010 7:22 pm
autor: morte36
wszytko pięknie i ładnie zakładać na zimę a w lato ściągać ale jak ktoś w mieście pod blokiem stawia auto to woli jednak mieć zamknięty pojazd

Re: Co pod nadstawki?
: wt sie 03, 2010 7:32 pm
autor: Takayuki
Mojego stawiam... nie trzymam w środku nic wartościowego i po problemie

Re: Co pod nadstawki?
: wt sie 03, 2010 9:31 pm
autor: Edgarowski
Skroiłem grubą zieloną folię do wykładania oczek wodnych.Dobrze się układa nie namaka znacznie lepsza niz oryginał. Przykejona do nadstawki nie robi żadnych problemów w czasie zakładania a nadstawka dobrze wcześniej zabezpieczona nie koroduje bo się woda nie trzyma jak w oryginale.
Re: Co pod nadstawki?
: wt sie 03, 2010 9:51 pm
autor: opty
Edgarowski pisze:Skroiłem grubą zieloną folię do wykładania oczek wodnych.Dobrze się układa nie namaka znacznie lepsza niz oryginał. Przykejona do nadstawki nie robi żadnych problemów w czasie zakładania a nadstawka dobrze wcześniej zabezpieczona nie koroduje bo się woda nie trzyma jak w oryginale.
Mniej więcej tak to sobie wyobrażałem. Chodziło mi właśnie o sprawdzone rozwiązanie.
Długo masz te przyklejone podkładki? Pamiętasz czym kleiłeś?
Dolna powierzchnia nadstawek ma zagłebienia. Wyrównywałeś to jakoś?
Re: Co pod nadstawki?
: wt sie 03, 2010 10:15 pm
autor: rusal
Swietnym patentem jest też brezent. zwiniety na kilka razy i podklejony do nadstawki w taki sposob zeby wystawal jak oryginalna kedra naprawde fajnie sie prezentuje. uzywalem kleju jakiegos cyjanowego czy cos w tym stylu (taki w puszcze z okraglym pedzlem na koncu zakrętki)
Re: Co pod nadstawki?
: śr sie 04, 2010 8:16 pm
autor: Rafał D
W sklepie z uszczelkami kupiłem profil gumowy w postaci taśmy szerokiej na około 4cm i grubej na 2mm.
Dodatkowo miała z jednej strony rant który ładnie maskował połączenie drzwi i nadstawki. Taśmę przyklejałem do nadstawek na taśmę dwustronną a w miejscach śrób wkeiłem dodatkowo podkładki aby uniemożliwiały "wyciskanie" gumy podczas skręcania całości.
Całość działała bez problemu jednak przy założeniu że samochód był garażowany. Jak ma stać "pod chmurką" to warto pomyśleć o solidnym kleju do uszczelek.
Re: Co pod nadstawki?
: śr sie 04, 2010 8:44 pm
autor: Wałek
morte36 pisze:wszytko pięknie i ładnie zakładać na zimę a w lato ściągać ale jak ktoś w mieście pod blokiem stawia auto to woli jednak mieć zamknięty pojazd

No tak bo ciężko dostać się do zamkniętego Uaz-a
Re: Co pod nadstawki?
: śr sie 04, 2010 10:55 pm
autor: GikroV
Wałek pisze:morte36 pisze:wszytko pięknie i ładnie zakładać na zimę a w lato ściągać ale jak ktoś w mieście pod blokiem stawia auto to woli jednak mieć zamknięty pojazd

No tak bo ciężko dostać się do zamkniętego Uaz-a
Odkryty kusi niestety. Paradoks: jeśli są zdjęte całkiem drzwi to już mniej kusi, ale koty sie pchają strasznie na siedzenia :/
Re: Co pod nadstawki?
: czw sie 05, 2010 6:25 am
autor: morte36
Wałek pisze:morte36 pisze:wszytko pięknie i ładnie zakładać na zimę a w lato ściągać ale jak ktoś w mieście pod blokiem stawia auto to woli jednak mieć zamknięty pojazd

No tak bo ciężko dostać się do zamkniętego Uaz-a
Jak ktoś ma sztywną zabudowę to tak samo trudno jak do innych aut wybić szybę i wejść.
Re: Co pod nadstawki?
: czw sie 05, 2010 9:04 am
autor: carinus
Na szczęście nie miałem jeszcze problemów z włamaniem ale lepiej nie kusić potencjalnych złodziei cenniejszymi elementami w samochodzie.Chyba ludzie mają trochę inne podejscie do takich UAZ-ów niż do reszty autek i bardziej ich to ciekawi niz prowokuje do jakiś czynów.
Re: Co pod nadstawki?
: czw sie 05, 2010 9:21 am
autor: Balu-Balu
Ja swojego stawiam pod blokiem tylko z przednią szybą i nic się nie dzieje. Bynajmniej na razie się nic nie działo

Re: Co pod nadstawki?
: czw sie 05, 2010 10:05 am
autor: carinus
Jak załoze mocowania lusterek poza nadstawke to zmienie też samo mocowanie nadstawek zeby można to szybko zdjąć i założyć w dowolnej chwili.Kolega w GAZ-ie ma zrobione ramki z rurki,obleczone jest to materiałem z plandeki i wstawiona folia przeźroczysta jako szybka.Wpuszcane jest to rurkami w otwory w dzwiach i zdaje egzamin.Dodatkowo jest lekkie i nietłukące.