www.forum4x4.pl

Witam wszystkich mam pytanie odnośnie uznania za pojazd militarny mianowicie szykuję się do zlotu w Bornym Sulinowie i z ciekawości zajrzałem na stronę zlotu a tam w regulaminie są warunki dopuszczenia do zlotu auta.Zadałem pytanie organizatorowi na temat wyglądu moich kół od vitary i wysłałem fotki a organizator w odpowiedzi powiadomił mnie iż pojazd nie przejdzie ze względu na plastikowy dach czyli nadstawkę oryginalną.Ponadto stwierdził iż w Armii Czerwonej nie było takich.Jednak w Polskim Wojsku są takie i mają się dobrze .Więc jak to w końcu wygląda z tą militarnością uaza z nadstawką - czy organizator ma rację czy też przyjdzie mi jeżdzić bez nadstawki na zlocie

Czuję że to będzie kopanie sie z koniem.Niby masz rację ale to organizator stawia warunki.Bardzo chciałem ale nie przyjadę w tym roku na imprezę.

Organizator zawsze ma rację a Ty masz prawo się z tym nie zgadzać.

A w szczególności ten organizator.

Też chciałem kiedyś jechać ale mam "rurkę " z przodu i lipa. Mam wrażenie, że nawet naklejki by przeszkadzały.

Jedyny sposób to zrobienie alternatywnego zlotu dla "poprzerabianych".Myślę że z biegiem czasu to zdominuje pozostałości oryginalnych maszyn.Trzeba się jednak pogodzić z tym ze zrobiono tam zlot elitarny dla wybranych oryginalnych maszyn.

Generalnie odpisał że wyjątkowo z kołami przejdzie ale nadstawka zostanie odkręcona po dojeżdzie na zlot ( zaproponowalem sam ) niech tak będzie gorzej z deszczem a rury z przodu to już odkręcaliśmy u kolegi

no ale przecież nie musisz tam wjeżdżać jako pojazd militarny my tak robimy za każdym razem jedynie na autodrom cię nie wpuszczą no ale na paradę pojedziesz bez problemu,ci organizatorzy na bornym trochę przesadzają z tymi warunkami kolega w zeszłym roku za garbusa dwa razy płacił bo jakiś cieć uparł się że 30 lat to za mało by pojazd był zabytkowy

No tak ale .... ja chcę być militarny dzisiaj byłem z rana w bornym i będzie dobrze powiedział organizator a swoją drogą to już jest spora ekipa na tankodromie .Ja startuję jutro rano tj.16.08.2010 w poniedziałek

no ja będę w piątek po południu bo rano wyruszamy

Nie rozumiem waszych problemów.
Organizator zastrzega wyraźnie warunki uczestnictwa i szlus.
A tu każdy z ciulowatym autem ma pretensje.
Jest tyle innych spotkań i zlotów dla skundlonych wozów, to nie, każdy ma
ambicję żeby właśnie być na tym zlocie.
Ludzie, spełnijcie warunki bycia w elitarnym kręgu wozów militarnych i po problemie.
Cały czas obowiązuje jakieś takie cwaniactwo i komusze myślenie...?
Mam zielony samochodzik więc muszę... A chuuja...

Organizator sam ma problemy z określeniem co jest oryginalne a co nie. Pojechałem do Bornego na KTM-ie kupionym z Bundeswehry. Jak na średnią wieku pojazdów na zlocie - nówka. 6-letni. W wjeździe kwas, nie wiedzą czy on militarny, bo wcześniej takiego nie widzieli. Posłali po eksperta. Ekspert sędziwy pan, pamiętający zapewne ostatnią wojnę światową i może dzięki temu właśnie jest ekspertem, popatrzył, zmarszczył czoło i orzekł - niemilitarny. Na co ja stanowczo, że jest militarny w każdym calu. Na co pan ekspert - Acha, no to jest militarny.

Pełna profeska .

JA'JACEK pisze:Nie rozumiem waszych problemów.
Organizator zastrzega wyraźnie warunki uczestnictwa i szlus.
A tu każdy z ciulowatym autem ma pretensje.
Jest tyle innych spotkań i zlotów dla skundlonych wozów, to nie, każdy ma
ambicję żeby właśnie być na tym zlocie.
Ludzie, spełnijcie warunki bycia w elitarnym kręgu wozów militarnych i po problemie.
Cały czas obowiązuje jakieś takie cwaniactwo i komusze myślenie...?
Mam zielony samochodzik więc muszę... A chuuja...

Jak pięknie to ująłeś

ja jakoś jeżdżę co roku bez auta i tez jest fajnie . Trochę pozwiedzaliśmy okolicę i w 6 koło w honku zakładaliśmy a no i po pijaku do twardego wleźliśmy

egonnowicz pisze: po pijaku do twardego wleźliśmy

Gratuluję odwagi. Proponuję wystąpić do Zbowidu o legitymację a następnie jechać na inna masową imprezę i zostawić otwartego honka czy co tam innego masz. Może znajdzie się grupka pijanych chętnych odwiedzić Twojego sprzęta

MIM pisze:(...)

Pełna profeska .

Zamiast zrzędzić pokaż zdjęcie tego pojazdu który chcieli Ci zdyskwalifikować...
Pogrążymy się w bólu razem z Tobą...

JA'JACEK pisze:Nie rozumiem waszych problemów.
Organizator zastrzega wyraźnie warunki uczestnictwa i szlus.
[...]

Staram się swojego UAZ-a utrzymywać w możliwie oryginalnym stanie, ale prawdę mówiąc kolega EDEK:):):):) trochę mnie wystraszył swoimi wątpliwościami
Na zlot do Bornego Sulinowa wybierałem się pierwszy raz. Przeczytałem więc "warunki uznania pojazdu za militarny":
"Pojazdem wojskowym (militarnym) jest pojazd, który był wykorzystywany przez regularne jednostki wojskowe, w oryginalnym malowaniu i z oryginalnym oznakowaniem jednostki, w jakiej mógł służyć."
...i stwierdziłem, że już po tym wstępie odpadam. Bo owszem - autko pomalowane obecnie, jak w wojsku, ale kupione od Policji. I oczywiście bez "oryginalnego oznakowania jednostki". Czyli cywil - "zielony samochodzik"

W przypływie desperacji wygrzebałem w garażu starą brezentową plandekę. Trochę dziurawa, ale na pewno bardziej "militarna" niż czarna plandekowa... Nie wiem co ostatecznie decydowało (chyba po prostu "pierwsze wrażenie"), ale problemów z "uznaniem" nie było.
No i 50 zł w kieszeni (bo to przecież budzi największe emocje).

JA'JACEK pisze: Zamiast zrzędzić pokaż zdjęcie tego pojazdu który chcieli Ci zdyskwalifikować...
Pogrążymy się w bólu razem z Tobą...

Masz niewierny Tomaszu

MIM pisze:

JA'JACEK pisze: Zamiast zrzędzić pokaż zdjęcie tego pojazdu który chcieli Ci zdyskwalifikować...
Pogrążymy się w bólu razem z Tobą...

Masz niewierny Tomaszu

(...)

Tak coś czułem....
Sprzedaj to badziewie w cholerę i kup porządne K-750 ... nie będziesz miał problemu....

powiem tak:
kup takie stare LC4 pojeździj a potem powiedź że to badziew...

egonnowicz pisze:ja jakoś jeżdżę co roku bez auta i tez jest fajnie . Trochę pozwiedzaliśmy okolicę i w 6 koło w honku zakładaliśmy a no i po pijaku do twardego wleźliśmy

hehehehe oj kolego kolego, czy to przypadkiem wasza grupa z wytrychem z pręta zbrojeniowego mi i mojemu koledze arabowi przerwała drzemkę na PT Twardym, motywując później pewnego "kozaka" do wejścia na lufę i zrobienia szoł aż laski biły się o jego koszulkę ?

no a jak że by inaczej mogło być toż to właśnie my

Niech zgadnę:
Duma do dzisiaj Cię rozpiera...?

egonnowicz pisze:no a jak że by inaczej mogło być toż to właśnie my

No to witam! Na następnym zlocie też trzeba skoczyć na browar taką ekipą. To była akcja

JA'JACEK pisze:Niech zgadnę:
Duma do dzisiaj Cię rozpiera...?

Dystansu trochę, wszystko było pod kontrolą łącznie z przestrzeganiem zasad BHP oraz pod czujnym okiem dowódcy wozu
Ale ubaw był taki że ciężko ogarnąć Wszystko w imię obrony krzyża

W ogóle panowie wojacy od PT-91 i Rosomaka to naprawdę spoko kolesie, na luzie Szkoda tylko że nie mieli zgody dowództwa na uruchomienie Twardego

No to witam! Na następnym zlocie też trzeba skoczyć na browar taką ekipą. To była akcja

no witam jako się zgadamy ,ten wojak faktycznie okazał się spoko ,jak byśmy się mocno postarali to i byśmy go odpalili co to dla nas w końcu krzyża broniliśmy i błogosławieństwo biskupa mieliśmy Podaj mi swojego mejla na pw to się jakoś zgadamy

A skąd kwasy i obciążenie byście wzięli do tej 72-ki po modernizacji z Czarnego bo chyba nie z własnej pensjii hi hi .Pozdrawiam kierowcę zestawu.Edek