Strona 1 z 2
Zabezpieczenie uaz-a... bynajmniej nie przed korozja :)
: wt wrz 14, 2004 3:04 pm
autor: Dudu
Witam
Wiem ze trzymanie uaza w miescie, pod gołym niebem to moze nie najlepszy pomysl ale jak mus to mus moze macie pomysly na jego zabezpieczenie przed niepowolanymi gośćmi. zarówno przed włażeniem do środka jak i całkowita dematerializacją??
Twardy dach??:
1. metalowy czy plastikowy??
2. jak to sie sprawuje, kto to robi, moze orginal
Zamki w drzwiach??:
1. orginalen czy zamienniki
2. gdzie i za ile mozna kupic zrobic??
3. ma takie zwykle jaloskie ale wydaje mi sie to wystarczajace do plandeki (te same utrudninie)
Inne patenty na dematerializacjie:)

wiem ze nikt nie bedzie chcial mowic ae moze ktos jednak nikomu nie powiem
1. blokade tylnych hamulcow juz wiem jak zrobic= jes pomysl
2...
licze na podpowiedzi

: wt wrz 14, 2004 3:13 pm
autor: wupasek
u mnie :
plandeka
zamek od kierowcy zwykly domowy
pozostale drzwi - male zasuwki od kibla
najwazniejsze to nie zostawiac nic w srodku na widoku
a jak ktos bardzo chce wejsc to i tak wejdzie..
aha i wbrew pozorom i opinii wielu osob, taki maly zamek bardzo sie przydaje
u mnie obserwuje dosc czesto proby otworzenia uaza (tzn fakt ze ktos lapie za klamke) ale nie moze wejsc bo wlasnie taka mala zasuwka to uniemozliwia, a nie kazdemu chce sie wlazic przez plandeke co jest o wiele bardziej czasochlonne jak i widoczne
poza tym, jak ktos nie jezdzil uazem (mowa o ewentualnym zlodzieju) to wystarczy w sumie zaciagnac reczny, przelaczyc dzwignie reduktora na srodek i wylaczyc prad... predko nie odjedzie
: wt wrz 14, 2004 3:20 pm
autor: Wojtek_K
tez trzymam pod blokiem ... /plandeka/
1. mam klamki na kluczyk orginały
2. standartowy wył. prądu
3. standartowe odcięcie paliwa
4. drzwi blokowone dodatkowo na zasówki od środka
5. mozna zostawić reduktor w 0 położeniu
6. rzadko myję ...
zdemolować uaza to raczej trudno
dwa razy przecięli mi plandekę ale załatwiłem to taśmą, raz ktoś chciał otworzyć drzwi ale tylko przekręcił klamkę o 180 st.
co do kradzieży to raczej nie jest to auto warte zachodu bo obracamy się we własnym sosie, mało kto umie to prowadzić

: wt wrz 14, 2004 3:27 pm
autor: Władek
Jeszcze nie założyłem, ale mam klamki nowego typu, na kluczyk ale stałe, otwierane przez przyciśnięcie guzika na klamce. Do tych klamek są oryginalne nowe wkładki, które ponoć trudniej otworzyć, niż z oryginalnego zamka.
: wt wrz 14, 2004 3:51 pm
autor: kpeugeot
od czego te klamki
i ile stoją????
i kto tym hienuje?
: wt wrz 14, 2004 3:53 pm
autor: wupasek
klamki podobno 100zl za komplet (o ile dobrze pamietam a z tym ostatnio jest roznie)
od uaza
a hienuja tym ruscy

: wt wrz 14, 2004 3:56 pm
autor: Wojtek_K
70 za komplet /2szt./u kasprola
: wt wrz 14, 2004 3:56 pm
autor: kpeugeot
a ile stoi zamek Yale taki jak do drzwi żeby se taki wsadzić
no i czy za te 100 zł to są 4 klamki 2-zamki???
i co z tylna klapą przeto tam nie ma zamka co - kłódeczka tak

??

: wt wrz 14, 2004 4:12 pm
autor: Władek
Na Allegro miewał te klamki pewien człowiek, którego namiary mogę spróbować ustalić. Zestaw obejmował 4 klamki zewnątrzne, 4 zestawy oryginalnych wkładek oraz nakładek na słupki (odpowiedniki tych metalowych hebelków na słupkach drzwiowych, za które zaczepia się rygiel zamka) oraz 8 klamek wewnętrznych, bo tam na jedne drzwi 2 klamki "podchodzą". Ale myślę, że łatwiej i pewniej będzie "trafić" Kasprola tym zagadnieniem, ma numer telefonu podany pod każdym swoim postem a z moich obserwacji (niekrótkich zresztą) wynika, że to jest rzeczowy gość.
: wt wrz 14, 2004 5:05 pm
autor: wupasek
tak a'propos zabezpieczenia auta pod blokiem....
dzisiaj w Łodzi na Olechowie pod wiezowcem splonely trzy samochody
a to nie odosobniony przypadek bo rok temu 100m dalej "spalil" sie samochod mojego kumpla
...chu.je
: wt wrz 14, 2004 5:20 pm
autor: Dudu
rys chyba nie wyszed

ale wracajac do tematu
przed pozarem to trudno auto zabezpieczyc

chyba ze utomatyczne gasnice jak w czolgu.
ale przed ruszenien auta poza odciaciem"mediów" moze jakies inne pomysły??
: wt wrz 14, 2004 6:03 pm
autor: wupasek
: wt wrz 14, 2004 7:34 pm
autor: kpeugeot
ktoś takie coś sprzedawał cena był coś koło 1,5 tys zł
: wt wrz 14, 2004 7:47 pm
autor: Dudu
kpeugeot pisze:ktoś takie coś sprzedawał cena był coś koło 1,5 tys zł
tia widzialem taki jeden chcieli za niego 3500 zł
to ponad polowa wartpsxi mogego uaza a zxa 1500zl to moze sam go zrobie mam dobrych magikow tylko wzor potrzebny
podobno sa plastiki prawie cenie plandeki??
: śr wrz 15, 2004 12:16 am
autor: vandall1
Psa do srodka

Albo jakiegos smroda
Nie ma metody....
: śr wrz 15, 2004 6:32 am
autor: Dragunov
ja mam oryginalnego,brzydkiego,ciut podrapanego,popekanego tojtoja w kolorze zielonobrazowy mat

jest tak paskudny ze nawet jak zostawie auto pootwierane to i tak nikt go nie ruszy a moze jeszcze ktos piataka do srodka wrzuci

: śr wrz 15, 2004 9:22 am
autor: Jaroma
No wszystko fajnie plandeka, tojtoj, zamki, zapadki, itd..
A co latem jak sie smiga bez okien i plandeki

zakladacie to cale dziadostwo na noc

: śr wrz 15, 2004 10:21 am
autor: wupasek
Jaroma pisze:No wszystko fajnie plandeka, tojtoj, zamki, zapadki, itd..
A co latem jak sie smiga bez okien i plandeki

zakladacie to cale dziadostwo na noc

ja zakladam nawet jak ide na dluzej niz 30min do domu

: pn wrz 20, 2004 9:43 pm
autor: KleryK
Ja mysle ze najlepiej podmienic swiece na zepsute i poprzestawiac kabelki do aparatu zaplonowego a na koniec.
Ja mysle wlasnie nad klamkami z zamkami ( przynajmniej gowniarze nie beda mogli wejsc i mi oleju i narzedzi zajumaæ). Bo chyba UAZ-a trzeba bronic przed frajerami co beda chcieli sobie nim pojezdzic niz opylic na czesci bo rownie latwo dobrym szpecom ukrasc kilka razy drozszego VW Golfa. Wylaczyc hebla od masy , zamki w drzwiach,
reduktor na neutreala i rêczny, mozna sobie jeszcze wlaczyc jakies ukryte odciecie doplywu paliwa. Bo jak ktos bardzo bedzie chcial zawinac nam UAZ-a to i tak go na lawete wstawi, ale tu jedynie w gre wchodza drobni zlodziejaszkowie i chetni rozrywki debile tacy co w Gdansku jakis czas temu zawineli autobus miejski w nocy i sie nim rozbili gdzies

.
: wt wrz 21, 2004 7:29 pm
autor: Dudu
z laweta to juz by musial byc mocno zawziety. niewiem czy by sie mu to oplacalo

wartosc uaza moze byc mnijsza niz koszty lawety

. poa ztym co tu uslyszalem i mowilem sam mysle jescze nad jakim innym patentem mze cos wymysle

Re: Zabezpieczenie uaz-a... bynajmniej nie przed korozja :)
: pn lis 02, 2009 9:28 pm
autor: luk94
Pozwolicie, że podepnę się do wątku-otóż ja klaki mam ale tylko drzwi kierowcy zamykają i otwierają prawidłowo. co za tym idzie nie wiem jak się tego czepić. Czy kupować nowe klamki czy te rozebrać i próbować naprawiać? Czy raczej dać spokój? Bo może jest jakiś sposób na naprawę lub inny taki żeby można było wejść do auta przez każde drzwi? Zasówy mam i to spore, ale co tego jak nie można klamką drzwi otworzyć;P
Re: Zabezpieczenie uaz-a... bynajmniej nie przed korozja :)
: pn lis 02, 2009 9:59 pm
autor: Dudu
hymm. temat już mi obcy przerzuciłem się z sowieckich wynalazków na japońskie. z zamierzchłej przeszłości z uazami to pamiętam, że najlepsze zamki to zwykłe jalowskie, a klamki bez zamka oryginalne nawet nawet się sprawdzają. Może ktoś z obecnych posiadaczy UAZ-a podpowie coś więcej
PS: ciekawie jest wrócić do wątku z przed 5 lat

Re: Zabezpieczenie uaz-a... bynajmniej nie przed korozja :)
: pn lis 02, 2009 10:07 pm
autor: klucz13
Jakoś tak moje posty wyparowały

Re: Zabezpieczenie uaz-a... bynajmniej nie przed korozja :)
: wt lis 03, 2009 6:28 am
autor: chudy2
zabezpieczyć przed odpaleniem jest bardzo prosto
zabezpieczyć przed otwarciem jest bardzo trudno ale od biedy coś da się zrobić
ale jak zabezpieczyć przed odholowaniem? tu chyba tylko jakaś blokada...
jak zostawiam swojego w terenie miejskim to go nie zamykam bo to nic nie da, (tylko plandeke potną albo szybe wywalą niepotrzebnie) odcinam prąd i zabieram ze sobą centralke od gazu

Re: Zabezpieczenie uaz-a... bynajmniej nie przed korozja :)
: wt lis 03, 2009 10:47 am
autor: Takayuki
I przełącznik zbiorników jak działa, reduktor na luz, ręczny itd
Ktoś kradnie UAZy w ogóle?