Strona 1 z 1

zamowocowanie nagrzewnicy

: pn sty 24, 2011 4:20 pm
autor: uadam
Męczę się z przykręceniem nagrzewnicy :( . Dostęp do tych dwóch śrub jest tylko na wyczucie. Czy może jest jakiś patent aby zrobić jakoś po ludzku?

Re: zamowocowanie nagrzewnicy

: pn sty 24, 2011 4:56 pm
autor: Balu-Balu
Wiem, że jest tam jakiś patent. Muszę się zastanowić. Mówię o Uazie 1988 rok.

Re: zamowocowanie nagrzewnicy

: pn sty 24, 2011 5:03 pm
autor: piotr-stihl
to już nawet uazy owocują :D


zam/owocowanie

Re: zamowocowanie nagrzewnicy

: pn sty 24, 2011 6:45 pm
autor: Adampio
W roczniku 1978 byly to dwie nakretki M6 i kluczykiem oczkowym "10" z grzechotką odkrecaly/dokrecały sie bez klopotu. I nie trzeba ich calkowicie odkrecac bo są na obrotowych srubach.
Czyżby 10 lat później cos ruski czlowiek innego wymyslił?

Re: zamowocowanie nagrzewnicy

: pn sty 24, 2011 8:04 pm
autor: Takayuki
W moich rocznikach ??/84/89 masz dwie długie śruby, oczko na dole na górze gwint. Przy gwincie nakrętka 'motylek'. Trzyma się to na poziomym kawałku blachy z nacięciem z boku w którym siedzi śruba. Nakrętkę się popuszcza, nagrzewnicę ciut do góry podnosi [dociska uszczelki], i górę długiej śruby wypycha na zewnątrz, bez potrzeby odkręcania i dojścia tam z kluczem. Przy zakładaniu odkręcam maksymalnie motylki, zawieszam na jedną stronę, celuję nagrzewnicą w przetłoczenia, dociskam do góry drugą stronę i śruba akurat wskakuje na miejsce.

Re: zamowocowanie nagrzewnicy

: pn sty 24, 2011 8:28 pm
autor: EDEK:):):):)
A jak ma pogięte przetłoczenia to mu ni huhu nie wejdzie albo gródz walniętą ( wgięta do środka ) albo z jednej podwiesił i za duży skos jest i załapać nie może :)21 :)21 .Kolegę do pomocy sobie weż i w dwóch rażniej.Aaaa i czteropak rażniej osuszyć - to mus jest :)21 .A kolega uaza obluka i zakocha się i już jeden więcej będzie..... do pisania postów. :roll: :roll:

Re: zamowocowanie nagrzewnicy

: wt sty 25, 2011 6:17 am
autor: chudy2
ja wyjmuje siedzenia, tak też tobie polecam, 10min roboty i dostęp do nagrzewnicy wtedy jest, inaczej człowiek się tylko wk...rwia a nic nie wychodzi

Re: zamowocowanie nagrzewnicy

: wt sty 25, 2011 10:07 pm
autor: uadam
No udało się zamocować. Patent z nakrętkami motylkowymi pomógł.
Teraz próbuję dociec jak prawidłowo elektrycznie podłączyć. Jest kostka i w niej dwa przewody oraz na obudowie są dwa podłączenia elektryczne. Jak prawidłowo to połączyć - pomóżcie, bo w elektryce jestem słaby?

Re: zamowocowanie nagrzewnicy

: wt sty 25, 2011 11:50 pm
autor: Adampio

Re: zamowocowanie nagrzewnicy

: śr sty 26, 2011 9:20 pm
autor: uadam
Dzięki za schemat. Pytanie tylko, które przyłączenia na nagrzewnicy do czego podłączyć - bo schemat ani instrukcja tego nie pokazują niestety :( .

Re: zamowocowanie nagrzewnicy

: śr sty 26, 2011 11:43 pm
autor: Adampio
MSZ skoro obudowa nagrzewnicy ma obwodowa uszczelke to nie ma na niej masy. Pisales że kostka ma tylko dwa przewody wiec jeden musi być masowy a drugi plusowy. Podepnij tak żeby dmuchało we właściwą strone. Ze schematu wynika, że gdzieś jest opornik (13) obniżający obroty na I biegu. Pójdz po kablach od przelącznika (7) to może go znajdziesz. (4) to bezpiecznik w oprawce na kablu na którym napiecie jest po stacyjce.

Re: zamowocowanie nagrzewnicy

: czw sty 27, 2011 8:53 am
autor: rudobrody
Opornik od wentylatora znajduje się w obudowie nagrzewnicy od spodu po stronie kierowcy wystają dwie śruby m5

Re: zamowocowanie nagrzewnicy

: pt sty 28, 2011 9:56 pm
autor: uadam
Wielkie dzięki za te informacje :lol: . Dzięki nim udało mi się właściwie podłączyć nagrzewnicę i wszystko gra. Niestety instrukcja nie jest zbyt precyzyjna i nie można bazować tylko na niej. Bez waszej pomocy długo bym się zastanawiał jak to podłączyć, gdyż cała instalacja była porozłączana a wzorcowego Uaz niestety w pobliżu nie ma.