www.forum4x4.pl

Wiem że to totalna fanaberie ale może ktoś juz przerabiał ten temat?
Chodzi mi o likwidacje luzów w zawiasach drzwi kierowcy w ramach szerszego programu wyciszania tamburyna w postaci karoserii. Na drugi ogień pójdą osie zawiasów maski, która lub wpadać w rezonans i sie wtedy tlucze jak opętana.
Luzów oczywiście tylko promieniowych, bo osiowe można skorygować wzajemnym położeniem zawiasów.
Do plaskaczy są gotowe nowe sworznie zawiasowe.
Stary UAZ miał na osiach zawiasów kalamitki, obecny ma tylko wbite jakies kołki metalowe...

Ja mam zastosowane tulejki rozprężne z zawiasów plaskaczy (chyba tulejka zawiasa opel) minus taki, że trzeba rozwiercić zawiasy pod tulejke co pocienia ścianki zawiasa, ale jeżdżę tak 3 lata i jest spoko (mam na myśli zawiasy maski, w drzwiach mam tak samo ale mam 10 razy lżejsze nadstawki od oryginalnych ) pozdro

Założyłem gumowe wsuwane uszczelki wzdłuz rantów maski na całej długości i jest spokój z maską, na zawiasach są kalamitki, drzwi i nadstawki sie nie tłuką z wyj prawych od pasażera, siedzi jakis złośliwy świerszcz ktorego nie moge zlikwidować mimo różnych podkładek, W rezonans lubi wpadać klapa od wywietrznika mimo, że jest uszczelka gumowa w koło. W innych miejscach gdzie się dało założone korki gumowe podkładki z gumy zwłaszcza stelaże klapa od bagażnika itp.Mniej hałasu ale zawsze się cos odezwie.

Do Uaza też sa dostępne nowe sworznie . Problem tylko w tym że przewaznie to sam zawias jest już tak rozbity że trzeba rozwiercać i dorabiać nowe. Przesrane jest to że te zawiasy sa wspawywane i nie można ich bezproblemowo wymienić.

ja próbowałem rozwiercać i nie dało rady... wybijanie także nie przyniosło skutku, odpuściłem